ale juz teraz istnieje duzo wiecej metali o lepszych wlasciwosciach od zlota pod kazdym wzgledem.

Wartosc zlota polega tylko i wylacznie na tym ze ludzie wierza w jego wartosc.

Zloto bylo super zabezpieczeniem w 17,18,19 wieku ale w czasach ktorych zyjemy nie liczyl bym zbytnio na zloto.

i co z tego ?
każda waluta prawdziwa jest pod nadzorem instytucji które mają obowiązek wyłapywania transakcji z nieujawnionych lub nielegalnych źródeł. z tego co pamiętam to sa kwoty powyżej 30-50 tys. Są furtki do ominięcia tego scenariusza pewnie ale sa one skomplikowane i dlatego pewnie kosztowne.
Przy bitcoinie NIE MA ŻADNEGO NADZORU, kupujesz za gotówkę bitcoina i nikt nie sprawdzi skąd go masz bo nie ma nad nim żadnego nadrozoru.
Pranie pieniędzy to jedyne przestępstwo gdzie masz nadmiar gotówki i chcesz ją zalegalizować ponosząc nawet przy tym duże koszty. Czyli np. otwierasz restauracje która ma straty ale wykazujesz zyski i płacisz od nich jeszcze podatek po to żeby 50% z tych środków było legalne. Natomiast przy bitcoinie robisz co chcesz, sprzedajesz narkotyki, kase ładujesz w bitcoina i nikt ci tego nie sprawdzi. A co zrobisz z milionem brudnej gotówki? Z 10 mln. gotówki. Bo przy praniu pieniędzy wchodzą w gre olrzbymie pieniądze. Ładujesz w bitcoina i możesz robić z tą kasą co chcesz.Nikt ci nic nie udowodni.
Moja pierwsza myśl jak poczytałem o bitcoinie to była, że to idealny sposób na prawnie pieniędzy. Jak bym prał pieniądze dla mafii to właśnie tam bym wsadził. Po co się chrzanić w otwieranie nierentownych biznesów, zatrudniać ludzi, płacić podatki, ładujesz w bitcoina jak będziesz chciał sprzedać to mówisz że za dolara kupiłeś mimo że na nim umoczyłeś i płacisz podatek. kasa jest twoja. Jak znajdą kase której nie możesz udowodnić pochodzenia płacisz z tego co pamiętam 75% podatek. A tu wszystko czyściutkie.

Robaczku, to dolara i inne powiązane z nim waluty dostosowano dekady temu na potrzeby prywatnej FEDowskiej mafii.