Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Biura podróży są w finansowych tarapatach. Będą kolejne bankructwa?

Biura podróży są w finansowych tarapatach. Będą kolejne bankructwa?

Wyświetlaj:
RAHMISTRZ / 77.253.200.* / 2012-11-30 12:22
Tak na otrzeźwienie dla fanów TUI.
Oczywiście nawet auto podkreśla, że "matka" pewnie podsypie kasy, ale na pewno nie będzie tego robić w nieskończoność. Z Węgier TUI po prostu się wyniosło...

Strata operacyjna TUI Poland za ostatnie pół roku wyniosła 26 mln zł. To 10 mln zł więcej niż rok wcześniej. Oddala się zapowiadana przez touroperatora wizja uzyskania rentowności - pisze ekspert

Opublikowane we wtorek wyniki finansowe TUI Poland za pierwsze półrocze sezonu (październik 2011 - marzec 2012), skłaniają do głębokiej zadumy.

Wyniki są orientacyjne, touroperator bowiem, jako jedyny na polskim rynku, oprócz Oasisa oraz Ecco Holiday, nie składa obowiązkowych sprawozdań finansowych w Krajowym Rejestrze Sądowym. O jego wynikach finansowych najczęściej dowiadujemy się więc z ustnych, okazjonalnych, wypowiedzi przedstawicieli spółki oraz z danych publikowanych przez koncern TUI Travel Plc na giełdzie londyńskiej. Sęk w tym, że dane te, w części dla Tui Poland, nie są precyzyjne, bo podawane są w zaokrągleniu do miliona funtów, czyli do około pięciu milionów złotych.

W ostatnim (18.04.2012) rankingu 500 największych polskich firm, przygotowywanym cyklicznie przez "Rzeczpospolitą", Tui się nie znalazło, choć, znalazł w niej miejsce mniejszy ponoć touroperator - Rainbow Tours (Itaka, największe krajowe biur podróży, zajęła miejsce 269). Ale możliwe, że Tui Poland swoich danych po prostu nie udostępnił redakcji.

Pięć milionów funtów do tyłu

Pomimo oficjalnych zapowiedzi londyńskiego kierownictwa, że spółka TUI w Polsce osiągnie w tym roku - po trzech latach znaczących strat - dodatni wynik finansowy, wydaje się, że szanse na to są niewielkie. Wyniki z ostatniego półrocza zamknęły się bowiem stratą operacyjną 5 mln funtów (około 26 mln złotych), czyli o około 10 mln złotych większą, aniżeli w tym samym okresie rok wcześniej.

Touroperator podaje wprawdzie, że ma przyrost liczby klientów w przedsprzedaży letniej o 30 procent, ale nie wiemy dokładnie, jakich klientów to dotyczy (być może wlicza w to klientów, którzy kupili u niego bilety na loty czarterowe). Poza tym podobny przyrost ma obecnie większość krajowych biur podróży.

Aby wyjść na zero, Tui Poland musiałoby w drugiej połowie sezonu nadrobić około 26 mln złotych, ale rok temu osiągnięto w tym okresie wynik jedynie plus 5 mln złotych. Warto pamiętać przy tym, że w turystyce wyjazdowej istnieje wyraźna odwrotna zależność pomiędzy tempem ekspansji, a poziomem zysków - im szybszy wzrost liczby klientów, tym gorsze wyniki, i na odwrót. Połączenie bardzo wysokiej dynamiki wzrostu z dodatnimi wynikami, udawało się w ostatnich latach jedynie Itace.

Ryzykowne metody

Tui Poland stara się poprawić swoje wyniki stawiając na obniżkę kosztów sprzedaży oraz samodzielne kontraktowanie hoteli. Stąd też zapewne niedawna akcja dyskontowej sprzedaży wycieczek przez Internet (czytaj: "Najgorszy weekend roku"), która wywołała tyle emocji wśród agentów. Wpłynie to zapewne na mniejszy entuzjazm pracowników biur agencyjnych w kwestii sprzedaży wakacyjnych imprez touroperatora.

Należy jednak zdawać sobie sprawę, że akcja ta jest prawdopodobnie związana z ostatnią rewolucją kadrową w kierownictwie koncernu, w wyniku której wysokie stanowiska uzyskali menedżerowie ze Skandynawii. Według nich to Internet powinien stanowić główny kanał dystrybucji, nie biura agencyjne

Co do koncepcji częściowego przyjęcia przez Tui ryzyka gwarancji hotelowych w miejsce dotychczasowych kontraktów allotmentowych to, jako biuro niedoświadczone na tym polu, może ono napotkać duże problemy. Kto wie, czy właśnie nie to jest już przyczyną znaczącego pogorszenia wyników firmy.

Matka pomoże

Czy w związku z niekorzystnym wynikiem finansowym, Tui Poland cokolwiek zagraża? Generalnie nie, ponieważ jest to spółka największego europejskiego koncernu turystycznego, i zapewne uzupełni on brakujące w kasie polskiej firmy środki.

Możliwości TUI Travel Plc nie są jednak nieograniczone, a i ona sama notuje ostatnio niemałe pogorszenie swoich rezultatów. Według ostatnich raportów opublikowanych we wtorek w Londynie, przychody koncernu w pierwszym półroczu wprawdzie nieco wzrosły (o 4,6 procent, do 5 mld 447 mln funtów), ale strata operacyjna wzrosła o jedną trzecią, do 407 mln funtów (około 2,1 mld zł), a strata brutto o jedną czwartą, do 457 mln funtów (około 2,4 mld zł).
Źródło: www.tur-info.pl/p/fo_id,399536,,,tui_ze_strata_26_mln_zl.html
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
żabojad / 81.15.231.* / 2012-11-02 21:42
Oasis tours nie wypłaciło do tej pory pracownikom wynagrodzenia za ostatnie miesiące pracy!!! Mógłby się ktoś tym zainteresować!!!
mooria / 83.22.136.* / 2012-08-10 13:34
Dziwię się, że w tych zestawieniach, nie pojawia się Almatur. Moim zdaniem to w tej chwili jest jednak najbardziej rzetelne biuro podróży. Ja przynajmniej nigdy się na nich nie zawiodłam :)
Azja22 / 2012-08-10 14:01
I nie mówcie mi że kolejne biura podróży bankrutują bo są one nieuczciwe... po prsu w to nie wierzę!! jest to po prostu niedorzeczność... w tym kraju wszystko bankrutuje!!
anka222 / 78.10.113.* / 2012-07-05 16:51
powiem tak ...
jeśli znasz język angielski w stopniu komunikatywnym....
nie potrzebujesz żadnego biura podróży, aby świetnie spędzić urlop np. w Hiszpanii
jeśli nie znasz języka... jesteś zdany na ...
znajomych, rodzinę, przyjaciół bądź...
niestety na biuro podróży :(
wniosek....uczmy się angielskiego a świat
...stanie otworem :) ...przy czym
nie należy zapominać, że ....zawsze jest jakieś ryzyko...
ale bez niego czym byłoby życie ;)
kolomoro / 77.253.1.* / 2012-08-21 12:45
chłopaku, może najpierw sprawdź jakie ceny mają hotele dla pojedyńczych osób... i wówczas wróć na forum..
ja sprawdziłem. i 5 gwiazdkowy hotel na Krecie, w którym przebywałem tydzień z biurem podróży za 2500 zł,-...gdybym chciał tam mieszkać bez ich pośrednictwa, to jedna doba to 130 euro (ze śniadaniem tylko).
plus przelot... poleć na Kretę lotem regularnym...powodzenia.

pozdrawiam
k aczordonald / 92.20.51.* / 2012-07-07 20:36
Jezeli chodzi o hotel i kafejke przy samym morzu , to tak, ale dalej hiszpanie bardzo nie lubia uzywac innego jezyka.Przekonasz sie o tym idac 2 kilometru od hotelu, ale oczywiscie dla typowego turysty nie ma to znaczenia.
akuku640 / 195.238.165.* / 2012-07-05 14:29
Ciekawe czy różnego rodzaje portale zakupów grupowych nie przyczyniły się również do obniżenia zysków z wyjazdów. Dziennie dostaję maile od tego typu serwisów z ofertą wyjazdu za pół darmo. Biura podróży pewnie licząc się z taka konkurencją sprzedają nierentowne wyjazdy. z całym szacunkiem, ale zakupy grupowe nie wniosły pozytywów dla przedsiębiorców. Ich obietnice o dużej reklamie i masowym napływie klientów nie sprawdzają się często (cos niestety o tym wiem jako przedsiębiorca) a koszty jakie trzeba ponieść podejmując współpracę z tego typu portalami nie sa małe.
Dlatego też, nie wiem czy słusznie, ale częścią winy za odpływ klientów kupujacych wycieczki w tradycyjnych biurach podróży (lub interentowych) obarczam wszędobylskie portale mające w nazwie 'grupowe".
Celorek / 83.3.37.* / 2012-07-09 07:35
Ale przecież zakupy grupowe to najczęściej nic innego jak kupowanie wycieczek w tych samych biurach podróży tylko po znacznie obniżonych cenach.
Coś za coś - 500 ekstra klientów ale za cenę równą 60% normalnej. Do danego biura należy decyzja czy ich na to stać....
Benedykt22 / 2012-07-05 14:39 / Bywalec forum
Teraz to nawet nie wiem czy opłaca mi się iśc do biura podróży, bo jak wykupię wycieczkę później się okażę że to już nie ważne bo biuro zbankrutowało...
Ryszard 510 / 83.26.164.* / 2012-07-05 14:11
Jeszcze troche to podrózować bedzie rząd i posłowie.Dajcie Polaka prace i goddne zarobki to nie bedzie bankructw.To dopiero poczatek ,beda bankructwa i to jakie ,juz polacy nie maja za co kupić jeść dziecia a co dalej panie Tuski Pana świta,która rozrzuca nasze pieniądze garściami /bo to nie są ich pieniądze tylko z naszych podatków/W Polsce jest jawny już okres bankructw.
zygfryd II / 83.15.245.* / 2012-07-09 11:44
Co to znaczy "dajcie", kto ma dać? Oj ciężko się urwać z komuny. Do USA pewnie każdy by chciał, a tam trzeba się ruszać bo nic nie dają nawet ZUSu nie mają do tej pory (w naszym wydaniu)
Załóż gościu biznes i będziesz miał i pracę, i wyjazdy , i poznasz jak to jest jak ktoś Ci powie "dajcie"
Floyd / 2012-07-05 14:44 / Tysiącznik na forum
Śmiechu warte jak się coś takiego czyta. Chciał taki kapitalizmu, a teraz się dziwi, że nie jest milionerem. Żaden rząd nie zrobi z ciebie milionera i zakonotuj to sobie choć wątpię czy dotrze, pewnie będziesz liczył na rząd który cię usatysfakcjonuje. Życzę powodzenia w oczekiwaniach.
Floyd / 2012-07-07 10:45 / Tysiącznik na forum

Z czego się śmiejesz ?

Z ludzkiej naiwności.
markomania / 2012-07-05 11:01
tak czysto hipotetycznie. Jeśli biuro podrozy w ktorym kupilem wycieczkę, zbankrutuje to gdzie mam się odwolywać o zwrot kosztów? sąd? UOKiK?
wethaed / 79.189.252.* / 2012-07-05 16:15
patrz artykuł, jest napisane wyraźnie.
Matma / 87.239.220.* / 2012-07-05 09:37
No mnie akurat nie dziwi, ze oglosili upadlosc teraz - pozbierali od ludzi kase za wycieczki, a jeszcze nie mieli wielu kosztow (rachunkow za hotele, przeloty, wyplaty dla pracownikow: pilotow, kierowcow itd) - bo dopiero sezon sie zaczyna. Zapewne wiec "wypompowali" wiec chwilowa nadwyzke gotowki na konta krewnych i znajomych i zwineli interes. Proste
rucianka / 217.153.54.* / 2012-07-05 09:33
Izba Turystyczna i wszystkie inne podmioty, które mają trzymać "pieczę" nad biurami turystycznymi powinny mieć uprawnienia do gruntownego kontrolowania stanu finansowego potencjalnego bankruta turystycznego.Skoro w KRD widnieją potencjalni BANKRUCI, dlaczego nie są oni kontrolowani pod kątem uczciwego traktowania klientów???Możliwe , że już teraz jest jakieś biuro, które przyjmuje rezerwacje a ma "dwa dna" jeśli chodzi o sytuacje finansową.
Jako ciekawostkę powiem, że SKY Club nie widnieje w Krajowym Rejestrze Długu, także sprawdzenie w KRD nie daje nam pewności o stabilności danego biura turystycznego.
taki tam / 213.227.93.* / 2012-07-05 09:19
Na pewno to biuro miało wszystkie możliwe licencje, zezwolenia, rekomendacje, błogosławieństwa stosownych ministerstw, pionów, działów, referatów, zaświadczenia, cały stos różnorakich papierów wystawionych przez tysiące kontrolerów, urzędasów, inspektorów, ekspertów oraz było członkiem wszystkich możliwych stowarzyszeń, towarzystw, komitetów z ich prezesami, kumotrami i koneksjami. Rynek pokazał jaka jest wartość papierów, które w socjalizmie są bogiem.
(@) / 89.70.220.* / 2012-07-07 07:06
A za każdy papierek trzeba dać w łapę POd stołem.
sadasdasre / 79.191.183.* / 2012-07-05 07:11
Niechże mi ktoś wyjasni, jak to jest, że biuro jednego dnia bankrutuje, a jeszcze dzień wcześniej pobiera opłaty za wycieczki? Czy to nie kryminał?
Lysy 25 / 77.254.180.* / 2012-07-05 09:18
To szefostwo musi jeszcze uzbierać kasę na bilety w jedną stronę do Paragwaju.

Najnowsze wpisy