Nie do końca się zgodzę. Bo mamy kilka smutnych przykładów: koszary w Łazienkach, parowozownia na Pradze, willa na Powiślu... Deweloperzy też powinni wiedzieć, że zabytek trzeba szanować i wbrew pozorom można na nim zarobić. Ja mieszkam na Ordynackiej i przez okno widzę Kamienicę Ordynacką. I widać jak tam jednak się deweloperowi opłaciło. Zrewitalizował budynek, teraz adaptuje poddasze i sprzedaje apartamenty w takim wyjątkowym miejscu. Więc mogą zyskać dwie strony. I Kamienica i deweloper, bo ma zabytkowe wnętrza

Czy to nie jest kampania wyborcza Zdrojewskiego