Wielbiciel
/ 37.247.243.* / 2013-03-24 13:49
Każdy ma jakieś swoje doświadczenia, w tym również dłużnicy.Zapewne są, tzn. występują pomocne firmy działające w ochronie dłużnika, ale są i przekręty. Te autentycznie pomocne muszą z czegoś żyć dlatego oczekują zapłaty. Przecież dłużnik cwaniak nie może wszystkich wykolegować. Z moich doświadczeń wynika, że windykatorzy to wyjątkowe świnie. Potrafią zatruć życie, ale trzeba się na nich uodpornić, ignorować ich pisma, telefony, jeżeli są u********* to wy też tacy się stańcie. Jak do was dzwonią to ich zgnójcie, ale to tak że im się odechce. Przeważnie dzwonią z numerów zastrzeżonych-odbierać sporadycznie i dawać im wycisk. Zobaczycie że stosunkowo szybko zaprzestaną takiego oddziaływania. Jeżeli jest telefon bez numeru to wy nie musicie być świadomi tego z kim rozmawiacie. Osobom nieznanym nie musicie udzielać żadnych informacji. Jednak jak zawsze jest również druga strona medalu. Odpowiedzmy sobie na pytanie - czy nie spłacamy bo mamy przejściowe trudności, czy mamy zamiar nie spłacić i czekać na przedawnienie. Jeżeli chcemy spłacić dług to na ile nas stać i kiedy możemy przesyłajmy kasę na rachunek wierzyciela. W żadnym wypadku nie kontaktujmy się z mafią windykacyjną. Nie zawierajmy z nimi ugody . Broń panie boże wpłacać cokolwiek na ich konto. Działają często metodami z poza prawa i tu trzeba wychwycić ten element i skarżyć ich do prokuratora, bo mamy podstawy prawne do takich działań.Oczywiście wierzyciel musi upominać się o swoje,tak stanowią przepisy.Urosną nam odsetki, ale to musimy zaakceptować i spłacić.
Jeżeli chcemy uniknąć spłaty zadłużenia, bo mamy kaprys zaszkodzić wierzycielowi, to na ten temat nie wypowiadam się , bo tak po prostu nie należy się zachowywać ,ale ...