Po prostu ściągają "zaległy"
VAT. Na przykład od karetek. Karetki zawsze były pojazdami specjalnymi, a teraz skarbówka doszła do wniosku, że są jednak osobowymi. I dawaj, do producentów (nie wyszystkich, tylko tych krajowych...) o zapłatę akcyzy za ostatnie pięć lat, oczywiście z odsetkami i karami.
Że macie decyzję naczelnika US, że to pojazd specjalny? Nie szkodzi, to było wczoraj, a dzisiaj jest inna.
Że prawo nie działa wstecz? A kto mówi, że wstecz, możecie zapłacić w przyszłym tygodniu.