esu
/ 78.9.145.* / 2014-12-23 16:06
Ceny spadają, więc ludzie więcej kupują bo jest taniej. Zaoszczędzą na żywności to wydadzą na coś innego. Więcej kupują to więcej się produkuje.
Tymczasem nasi leninowscy pseudoekonomiści, którzy za pieniądze włażą w cztery litery wszystkim tym cwaniakom, którym drożyna jest na rękę biadają niesamowicie usiłując nawet udawać naukowe podstawy swojej rozpaczy.
"- kiedy mamy deflację, ze względu na spadek cen, produkcja staje się mniej opłacalna, zamówienia odsuwa się w czasie i gospodarka popada w recesję" - większych bzdur dawno nie słyszałem. Wg tego artykułu najwięcej staniała żywność i paliwa. Próbuję sobie wyobrazić konsumenta, który zobaczył że papier toaletowy staniał o 3% na rolce (ile to będzie groszy różnicy?) i myśli sobie - poczekam dopóki bardziej nie stanieje a na razie będę tylko mył tyłek bez wycierania. Ekonokomunistów trzeba kierować na terapie resocjalizacyjną, bo ta głupota sama się nie wyleczy.