Forum Spółki giełdowe Open Finance SA w upadłości

DM BZ WBK rekomenduje "kupuj" Open Finance

DM BZ WBK rekomenduje "kupuj" Open Finance

Money.pl / 2014-06-18 15:04
Komentarze do wiadomości: DM BZ WBK rekomenduje "kupuj" Open Finance.
Wyświetlaj:
miś879 / 94.251.236.* / 2014-11-18 17:41
Rozstrzygnięcia UOKiK dotyczą Aegon TU na Życie, Idea Bank, Open Finance i Raiffeisen Bank Polska.

- UOKiK stwierdził, że cztery instytucje finansowe zaangażowane w sprzedaż produktów ubezpieczeniowych z funduszem kapitałowym naruszyły zbiorowe interesy konsumentów. Urząd nałożył na te instytucje kary o łącznej wartości 50 mln zł. Są to jedne z najwyższych kar nałożonych przez UOKiK za naruszenie interesów konsumentów – powiedział prezes UOKiK Adam Jasser.

Dla Aegon TU na Życie kara finansowa wyniosła 23 446 206 zł. Idea Bank musi zapłacić 4 172 571 zł kary, Open Finance - 1 673 546 zł i Raiffeisen Bank Polska - 21 122 088 zł.
miś879 / 5.60.207.* / 2014-06-27 12:22
sprzedawć akcje open finance w najblizszym czasie spadną do 1,90 zł
miś879 / 46.215.43.* / 2014-06-18 15:04
FIRMA OSZUST OSZUKIWAŁA KLIENTÓW WRABIAJĄC W TZW POLISOLOKATY JEJ AKCJE SPADNĄ W NAJBLIŻSZYM CZASIE DO 1,90
Piotr Szymański / 84.10.232.* / 2014-06-29 11:47
Szanowny Panie,

żaden sąd nie stwierdził jakichkolwiek nieprawidłowości w działaniach naszych doradców finansowych.

Pozdrawiam, Piotr Szymański
Online Ekspert Open Finance
JAŚ FASOLA / 94.251.226.* / 2014-07-14 09:47
NIEBAWEM B EDZIE DLA OPEN FINANCE NIESPODZIANKA ZE STRONY UOKIK WTEDY ZOBACZYMY A W NAJBLIŻSZYM CZASIE ZOBACZYMY ILU WAS ZOSTANIE WYSŁANYCH NA ZIELONA TRAWKĘ
Piotr Szymański / 84.10.232.* / 2014-07-19 17:37
Szanowny Panie,

nasza firma działa zgodnie ze wszystkimi przepisami oraz zaleceniami nie tylko UOKiK, ale i KNF oraz Ministerstwa Finansów.

Pozdrawiam, Piotr Szymański
Online Ekspert Open Finance
JAŚ FASOLA / 46.76.50.* / 2014-07-08 17:53
TY DORADCA ZA CO TOBIE PŁACA ZA PISANIE BZDUR
Polisocyrograf
Maciej Wesołowski
10.04.2013 , aktualizacja: 10.04.2013 11:55

Wcisnąłem ludziom mnóstwo polis. Będę musiał żyć ze świadomością, że wielu oszukałem. Byłem narzędziem do ich okradania
Łukasz: - To bardzo dobry produkt jest, bardzo dobry. Żyje z niego cała armia ludzi: od szefa sprzedaży po doradcę klienta. Każdy zgarnia sowitą prowizję. Problem ma tylko klient, który musi to wszystko sfinansować.

Maks: - Klientowi trzeba pokazać cel. Gdy ma już go przed oczami, sprzedaż to bułka z masłem.
Łukasz: - Jak złowić klienta? Trzeba go przekonać, że robi właśnie interes życia.

Maks: - Co może być celem? Emerytura, dom, egzotyczne wakacje, przyszłość wnuczka... Wariantów jest sporo, ale wizja biedy na emeryturze działa chyba najlepiej. Wystarczy postraszyć prawdopodobną katastrofą ZUS-u.

Łukasz: - Haczyk trzeba zarzucić szybko. W trzy-cztery minuty najwyżej. Jak zobaczymy w jego oczach zainteresowanie, znaczy, że jest na żyłce. Potem wystarczy już tylko podciąć.

Maks: - Dla klienta, który przychodzi do banku i jakiś koleś zamiast lokaty chce mu zaproponować jakieś dziwne combo: lokata plus polisa, mam tylko jedną radę: wstań i spier... stamtąd najdalej jak tylko możesz.

Urszula Seweryn, 60-letnia inżynier z Warszawy, umowę ubezpieczenia z funduszem kapitałowym towarzystwa Axa podpisała w 2011 r. w biurze pośrednika Open Finance: - Kończyły mi się lokaty. Doradca, którego już znałam, zaproponował mi półroczną lokatę z dobrym, 13-procentowym, oprocentowaniem, pod warunkiem jednoczesnego wejścia w polisę. Od ponad dziesięciu lat jestem ciężko chora, zmagam się z nowotworem, mam przeszczepioną wątrobę. Powiedziałam więc agentowi, że nie interesują mnie umowy długoterminowe. Zaproponował pięcioletnią. A gdy zapytałam, czy będzie można ją wcześniej rozwiązać, powiedział: "Proszę się nie martwić, damy radę". Wykupiłam dwie polisy, po 12 tys. każda. Dopiero potem zauważyłam, że na podpisanej umowie agent odhaczył, że dołącza ogólne warunki ubezpieczenia oraz tabelę opłat i prowizji, mimo że ich nie dostałam. Okazało się też, że po pięciu latach wpłacania po 12 tys. zł co 12 miesięcy na każdą z polis następuje okres kolejnych pięciu lat, gdy muszę wkładać po 1900 zł rocznie. Przez te dziesięć lat nie mogę tych pieniędzy wybrać, bo grożą mi horrendalne opłaty likwidacyjne: dwukrotność zainwestowanych środków po pierwszym i drugim roku, półtora po trzecim, 1,4 składki po szóstym. Dopiero w 11. roku oszczędzania mogłabym spodziewać się wypłaty tego, co zainwestowałam. Kiedy zdałam sobie z tego sprawę, czym prędzej zerwałam umowę. Uznałam, że lepiej stracić 24 tys. teraz niż 100 czy 200 tys. później. Moje skargi zarówno do Open Finance, jak i Axy nie przyniosły rezultatu. Czuję się wmanewrowana w polisę.
Zainwestowaliśmy ponad 40 mld zł w polisy inwestycyjne: Nie ma polisy od pułapek w polisach inwestycyjnych

Niedawno pani Urszula przyłączyła się do pozwu zbiorowego przeciwko towarzystwu ubezpieczeniowemu.

Co to jest UFK?

Polisa inwestycyjna, a konkretnie polisa ubezpieczeniowa z funduszem kapitałowym (UFK), to długoletni produkt finansowy, który obliguje klienta do regularnych miesięcznych lub rocznych wpłat przez minimum dziesięć lat. Łączy w sobie elementy zwykłej polisy ubezpieczeniowej z zarabianiem w funduszu inwestycyjnym. Według samych towarzystw ubezpieczeniowych UFK "daje ochronę ubezpieczeniową, możliwość oszczędzania i szansę inwestowania" jednocześnie. Środki gromadzone przez klienta inwestowane są w akcje, obligacje oraz surowce: zboże, ropę, metale. W wielu przypadkach takie polisy mają niewiele wspólnego z rzeczywistym ubezpieczeniem na życie, np. w niektórych odszkodowanie na wypadek śmierci klienta to symboliczna złotówka, 50 czy 100 zł. Agenci często przedstawiają więc UFK jako wygodne narzędzie pomnażania oszczędności. Temu służą premie w postaci np. dodatkowych 10 proc. zysku po roku i dwóch latach oszczędzania.

Problem w tym, że zysków nie można skonsumować przed upływem 10 czy 15 lat. Za zerwanie umowy grożą ogromne, sięgające nawet 200 proc. wkładu opłaty likwidacyjne. Także po upływie tego czasu zyski mogą okazać się dużo niższe od zakładanych - na skutek inflacji czy niekorzystnej sytuacji na rynkach finansowych. O tym m.in. pisała rzecznik ubezpieczonych Aleksandra Wiktorow w raporcie za rok 2012. Zaniepokoiły ją powtarzające się skargi klientów, którzy zainwestowali w UFK często duże pieniądze, a potem okazywało się, że nie byli świadomi, co podpisują.

Klienci skarżą się na podobny mechanizm zawierania umów: są informowani, że UFK to bezpieczna forma oszczędzania, gwarantująca zysk wyższy niż na tradycyjnej lokacie. Często nie mają świadomości, czym UFK różni się od lokaty. Nie rozumieją, że ich pieniądze są na wiele lat zamrażane i obciążone opłatami administracyjnymi, transakcyjnymi, dystrybucyjnymi, za zarządzanie, czasem także dodatkowymi prowizjami funduszy. I że w dłużs
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy