Fleishmachine
/ 89.241.144.* / 2015-02-21 22:24
Witaj Andrzeju,
Z checia podpialbym sie pod Twoj post.
Lotnictwo zawsze mnie ciekawilo, niestety nie mialem swira na jego punkcie, wiec nie poszedlem w tym kierunku.
Natomiast przekraczajac granice 30 lat, stwierdzilem, ze czas zmienic kariere zawodowa i zaczac. Po dlugich namyslach przyszla mi do glowy droga o zostania pilotem.
Mieszkam w Wielkiej Brytani, niestety tutaj koszt kursu zaczyna sie od... £80.000 ... Coz, znacznie wiecej niz w Polsce.
Zaciekawila mnie oferta uniwersytetu Buckinghamshire, ktory to oferuje 3 letnie studia licencjackie, konczace sie uzyskaniem zamrozonej licencji ATPL. Pomyslalem ze swietnie, £9500 za rok studiow, do tego pozyczka na studia od panstwa, na to moge sobie pozwolic. Dzisiaj wybralem sie na dni otwarte uniwersytetu i... podcieto mi skrzydla, gdy sie dowiedzialem, ze tak, studia kosztuja £9500 rocznie, ale uniwersytet pokrywa jedynie czesc merytoryczna oraz zapewnia loty na symulatorze, a dodatkowo mozna sobie wybrac z listy prywatna firme, ktora za min £70.000 zagwarantuje czesc praktyczna w powietrzu... pieknie, lacznie to daje £100.000, plus koszta utrzymania sie w Wielkiej Brytani przez okres trzech lat, conajmniej £30.000 ... Mozna sie pochlastac.
Tak wiec, nie pozostaje mi nic innego, jak szukac dofinansowania ze srodkow Unii Europejskiej - W Wielkiej Brytanii jest krucho pod tym wzgledem. Nie wykluczam powrotu do Polski, jezeli bedzie szansa rozwoju.
Pozdrawiam,
Mikolaj