Pomyślcie do jasnej cholery. Toż to trzeba mieć 1 IQ by nadal wybierać między PO a PISem! Zamiast dawać np 10 mld złotych na jakieś dotacje to wystarczyło by obniżyć podatki o te 10 mld złotych. Wtedy ta ulga podatkowa trafiła by do wszystkich, a nie urzędników których trzeba zatrudnić i do odbiorców dotacji których zgłosi się np 20% z potrzebujących bo pozostali będą mieć obawy przed biurokracją! Państwo zamiast dawać powinno obniżyć podatki adekwatnie o kwotę równą temu co państwo chciało by dać!

Bardzo chciał bym wiedzieć kiedy Bronek skończył historię to jest w ,którym roku i czy przypadkiem nie zaocznie tak jak większość jego kolegów tych internowanych z solidarności i wielu obecnych i byłych generałów.Misiu przespał 5 lat czepia się blokowania etatu przez Dudka a sam nic nie blokuje bo od 89 roku jest przy korycie a wcześniej nic o nim nikt nic nie wie tak jak o tym plującym jadem Bartoszewskim nie wspominając muchozola Niesiołowskiego

5 lat nic nie robił bo twierdził ze nic nie może a postulat o pracy dla młodych zgłoszony przez związki zawodowe został przez Prezydenta zlekceważony. T teraz pod koniec kadencji nagle wszystko może czyżby pilnowanie żyrandola aż tak mu się spodobało. Bronek na was liczy lemingi do boju.

Najlepiej dac każdemu pracodawcy po 100 mln zł niech pobudują pałace dla swoich rodzin,pokupują garsoniery dla kochanek,jachty,mercedesy i porschaki dla ochroniarzy, a sobie samoloty.Trzeba aby im zyło się wygodnie,zdrowo i bezstresowo, a pracowników zatrudnią byc może na umowę o pracę na najniższe wynagrodzenie,za które aby przeżyc od wypłaty do wypłaty będą pożyczac w Sntanderze lub w innym parabanku pieniądze na 200-300 % rocznie.

Powodzenia .Pytanie ...Co z 40+,50+????Mamy już składać na deski do trumny????

A po dwóch latach co??? Zostaną zwolnieni, żeby zrobić miejsce na następne dwa lata kolejnym absolwentom??? Prawdopodobnie tak, bo każdy pracodawca będzie wolał zatrudnić osobę, na którą otrzyma dofinansowanie. Efekt będzie taki, że z budżetu państwa ubędzie, a młodzi i tak po tych dwóch latach zatrudnienia pojadą na zmywak do Anglii lub opiekować się w Niemczech starszymi osobami. Ot, filozofia PBK, byleby omamić ludzi i wyrzucaniem publicznych pieniędzy w błoto wygrać wybory. Podobnie się ma sprawa z zapowiadanym, po 5 latach bezczynności prezydenta i wyrzucenia projektu obywatelskiego i wniosku o referendum w sprawie JOW-ów do kosza. Kurczaczek, prezydent 5 lat podejmował decyzje i nagle z niedzieli na poniedziałek, po przegranej I turze wyborów jednak się zdecydował. Ma chłopina refleks....Szkoda tylko, ze ten jego "refleks" będzie nas kosztował 100 mln i głos narodu wyrażony w referendum nie będzie wcale dla rządu wiążący!!! A jedynie opiniodawczy.

Pan Komorowski wyszedł z założenia, że lemingi wszystko łykną.Nie ważne co się obieca - ważne, że "coś" się obieca. Sztuka się liczy.

Ten pomysl swiadczy o tym jak bardzo politycy Sa oderwani od realiow
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/