Witam!
Rodzice mojej nażyczonej jakiś czas temu wybudowali bliźniaka- jedna cześć dla nich a druga dla córki. (cześć dla córki jest w stanie surowym zamkniętym.) Oczywiści na budowę zaciągnęli kredyt który spłacają wraz z córka (która dokłada się, ale nie figuruje w żadnych papierach bankowych.) Pozostałe wykończenie domu spoczywa na naszych barkach (a właściwie na moich bo narzynacza dorzuca sie do kredytu.) Odpowiada mi to bo mamy tam razem zamieszkać ale postawiłem warunek że bardzo chętnie tam zacznę inwestować i wykończę w pełni tą cześć domu ale pod warunkiem ze połowę przepiszą na córkę abym był spokojny ze w to co inwestuje będzie jej a po ślubie "nasze" nie chce inwestować w ciemno bo rożnie to w życiu bywa. Ale jej rodzice odmówili twierdząc ze się tak nie da, ze dopiero po spłacie kredytu. Ze jedyni mogą ją dopisać do kredytu oficjalnie ale wolą tego uniknąć bo bank ponownie ich prześwietli i ponownie nie da im wiarygodność czy jakoś tak... Nie znam się na sprawach bankowych a zwłaszcza na bankowo prawnych... (jestem grafikiem) Ale moje pytanie brzmi czy da się to jakoś inaczej rozwiązać - notarialnie, i czy jej rodzice mają racje czy tylko ściemniają by nie przepisywać?