Maksiu2
/ 89.73.100.* / 2015-04-06 14:12
to jest po prostu szokujące nadużycie naiwności konsumentów i błędów w oznaczaniu tak zwanej emisji. Mam pojazd z sinikiem 1,8 i hybrydę 1,5, ta druga pali więcej(!) jest strasznie mulasta więc trzeba ją deptać i stąd to spalanie. Gdzie tutaj jest zatem redukcja emisji. Dodam że hybrydy są cięższe od zwykłych aut gdyż wożą ze sobą te niepotrzebne baterie. Konie z rzędem temu kto wytłumaczy jakim cudem emisja może być mniejsza z auta które nie dosyć że ciężkie to jeszcze doładowywuje się z silnika benzynowego, czyli marnuje energię chemiczną benzyny na zamianę jej w prąd(!) Całe te badania emisji w sztucznym środowisku hamowni, z naładowanymi akumulatorami to jedna wielka ściema.