Basisa
/ 83.6.99.* / 2015-01-09 08:54
A czy ktos sie zastanawiał nad faktem, że sa kobiety w ciazy, ktore zakładaja prawdziwe firmy, pracuja przez cala ciaze i zarabiaja tyle ile deklaruja do ZUS (czyli nawet te 9 tys.)? W moim przypadku tak było! Pracowałam całą ciążę, az do porodu, miałam cukrzyce ciazowa i lekarz za kazda wizyta namawial mnie na zwolnienie, mimo to odmawialam, bo mam klientów, nie chce ich stracic. W tej sytuacji prawnie, legalnie i z czystym sumieniem zadeklarowalam wyzsza podstawe do ZUS 3 miesiace przed planowanym porodem (w tym czasie przyslugiwaly mi obnizone skladki bo nie prowadze dzialalnosci jeszcze 2 lat) . I jakie jest rozwiazanie w tej sytuacji? Co z kobietami prowadzacymi dzialalnosc i faktycznie zarabiajacymi tyle ile deklaruja??? Moim zdaniem jesli chcemy byc fair w stosunku do wszystkich i nikogo nie krzywdzic to należałoby i taka sytuacje przeanalizowac, tym bardziej ze od dochodow co miesiaz place podatek dochodowy, ktory wplywa do skarbu panstwa. Projektowane zmiany hamują przedsiebiorczosc kobiet!!! Czy kobieta caly czas musi byc zalezna finansowo od faceta? O to tu chodzi??