Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Eksperci o ujemnym oprocentowaniu frankowych kredytów

Eksperci o ujemnym oprocentowaniu frankowych kredytów

Wyświetlaj:
wruum59 / 89.75.163.* / 2015-02-17 21:31
Art. 69. 1. Przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji
kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z
przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z
niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu
wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od
udzielonego kredytu

Jakie wynagrodzenie
1. Prowizja - dokładnie określona w mojej umowie: 803,02 zł
2. Odsetki - dokładnie określone w umowie: suma stopy referencyjnej LIBOR 3M CHF oraz stałej maży banku w wysokości 0,75%

Czy gdzieś prawo stanowi NIE NMIEJ NIŻ ZERO? Eksperci wasz ruch.

I wynagrodzenie banku nie wpisane do umowy:
Spread na każdej racie - w Raiffeisenie zwykle było ponad 13%

Eksperci - wasza ekspertyza, nie bankowców
adam127777@wp.pl / 109.196.51.* / 2015-02-14 21:16
Nie rozumiem tego całego jazgotu, ostatnio ktoś pisał że kredyt w CHF jest niespłacalny bo mu kapitał do spłaty ciągle rośnie ... ? Jak to rośnie, licząc w walucie w której brał ten kredyt to chyba jednak maleje, ciekawe że Ci sami goście jak kurs franka spadał jakoś nie protestowali że im spada ....

Jak ktoś brał kredyt na 'styk' tzn nie miał zdolności na pln a chf tak (w okolicach 1CHF = ~2PLN) i niewiele się zmieniło w jego przychodach - to zgoda - ma problem. Ale czy to jest problem Nas wszystkich czy tego kogoś ??

Jedyna sprawa jak powinna zostać uregulowana to kwestia zabezpieczenia kredytów hipotecznych, jedynym zabezpieczeniem powinna być hipoteka, wtedy żaden rekomendacje nie były by potrzebne. Bank niechętnie pożyczałby na 100% wartości nieruchomości.
Paul773 / 5.174.213.* / 2015-01-27 23:26
"W ustawie Prawo bankowe jest zapis mówiący o tym, że pożyczka jest udzielana za wynagrodzeniem"
Wynagrodzenia jest w postaci marży. Jak jest Libor CHF na minus 2%, a marża 1%, to oprocentowania minus 1% a wynagrodzenia wynosi dalej 1% na który bank zarabia.

Polacy zawszy musicie kręcić coś na lewo ...
marekww / 81.219.238.* / 2015-01-26 18:19
A co to znaczy:
Zgodnie z przepisami polskiego prawa takie pomniejszenie nie będzie mogło skutkować stawką procentową mniejszą niż zero.

Co to za przepisy?
Zarząd Banku BGŻ informuje ...
https://www.bgz.pl/o_banku/komunikat.html
kasdaf / 81.190.136.* / 2015-01-23 20:30
myślę, że możnaby wystąpić do sądu o zwrot zapłaconej rożnicy w racie kapitałowej pomiędzy kursem franka z dnia podpisania umowy a płaconym przez kredytobiorcę.
Pozytywny wyrok również stanowiłby o wartości długu - wyłącznie tego rzeczywiście wziętego w złotówkach !

Argumenty poprzednicy dali niezłe. głównie takie, że kapitał winien być niezmienny ( nie może rosnąć i być nieokreślony )
Jeżeli kwota pozwu nie przekroczy 9.000 zł to ew. koszty radcy prawnego wynoszą 1.200 zł
Trzy lata wstecz ( bo dawniejsze się pewnie przedawniły ).
kasdaf / 81.190.136.* / 2015-01-23 20:31
a jeszcze...części odsetkowej nie ma co ruszać, bo jest to składnik zmienny.
BRRR / 83.14.37.* / 2015-01-22 13:39
Na taką obiektywną nierówność stron jako naruszenie zasad współżycia społecznego wskazał Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 19 września 2013 roku wydanym w sprawie sygn. akt ICSK 651/2012, w którym uznał, że „Z zasad współżycia społecznego (…) wynika, że umowa wzajemna powinna po obu stronach stwarzać równorzędne warunki jej realizacji. Nawet jeśli jest to umowa o cechach umowy losowej, wskazującej również na podobieństwo do gry i zakładu, jak w przypadku umów opcji walutowej, to nie może tworzyć już u swej podstawy oczywistych preferencji dla jednej strony umowy, zwłaszcza jeśli jest to strona profesjonalnie silniejsza.”
wprowadzenie klauzuli indeksacyjnej powodujące nierównomierność obowiązków stron narusza kodeksową zasadę umów wzajemnych, do których należą umowy kredytowe, tj. zasadę ekwiwalentności świadczeń obu stron. Ponadto w przypadku umów kredytowych z klauzulami indeksacyjnymi zasada ekwiwalentności została naruszona na dwóch płaszczyznach. Po pierwsze już samo ukształtowanie takiej umowy kredytowej zakłada nierówność kontraktową stron, albowiem chroni jedynie bank przed ew. wzrostem kursu walut obcych,
Po drugie, umowy kredytowe z klauzulami indeksacyjnymi nie spełniają wymogu ekwiwalentności także w ujęciu wymiernym. Jeśli bank przykładowo pożyczył kredytobiorcy 300 tys. zł, które następnie w dniu wypłaty przeliczył np. po kursie franka 2.2, zatem w dniu przeliczenia saldo kredytu we franku wyniosło około 136 tys. franków, to dziś kredytobiorca maiłaby do spłaty około 584tys. zł (136 tys. franków przeliczonych w oparciu o aktualny kurs franka ), zatem prawie 2 razy więcej tyle ile pożyczył mu bank i to tylko z tytułu kwoty głównej (bez odsetek i ew. prowizji), co oznacza, że w ujęciu wymiernym świadczenie kredytobiorcy na skutek wprowadzenia klauzuli indeksacyjnej nie jest odpowiednikiem świadczenia banku. Co więcej, zgodnie z Prawem Bankowym bank nie jest uprawniony do otrzymania kwoty powyżej udostępnionej kwoty kapitału
CXS / 83.14.37.* / 2015-01-22 13:29
Wiele baków powołuje się na regulacje prawne, a nawet na prawo bankowe. - W ustawie Prawo bankowe jest zapis mówiący o tym, że pożyczka jest udzielana za wynagrodzeniem, nie możemy więc zejść ze stawką referencyjna poniżej zera - argumentuje Wojciech Kaczorowski, rzecznik Banku Millennium. Arogancja bankowców nie zna granic, a Pan rzecznik zna prawo bankowe tylko wyrywkowo widać i tylko te paragrafy które nie uderzają w bank. Proponuję poczytać i się douczyć. A Zna Pan art. 69 Prawa Bankowego, zgodnie z którym przez umowę kredytu bank udostępnia określoną kwotę a kredytobiorca zobowiązuje się do jej spłaty w zamian za odsetki i ew. prowizję, zaś kredyt może być udzielony w walucie PLN lub w walucie obcej. Zatem klauzula indeksacja powodująca dziś niemal dwukrotny wzrost pozostałego salda zadłużenia znajduje się poza granicami natury. czy właściwości kredytu. Co więcej, w dobie największej popularności kredytów indeksowanych do franka (2006-2008) Prawo Bankowe w ogóle nie zawierało żadnych postanowień dotyczących możliwości indeksowania kredytów.
Pytanie więc, na jakiej podstawie prawnej banki udzielały kredytów indeksowanych do walut obcych, skoro Prawo Bankowe nie przewidywało możliwości udzielania takiego kredytu? Odpowiedź, że co nie jest zabronione jest dozwolone „nie zdaje egzaminu” w tym przypadku, gdyż kodeksowa zasada swobody umów właśnie tego zabrania ograniczając możliwość dowolnego ukształtowania treści umowy kredytu wskazaną powyżej właściwością (naturą) instytucji kredytu oraz treścią przepisów ustawy Prawo Bankowe, a zatem bez klauzul indeksacyjnych. Zgodnie z prawem bankowym bank nie jest uprawniony do otrzymania kwoty powyżej udostępnionego kapitału. Klient ma oddać wykorzystany kredyt ,odsetki i i prowizje zatem kwota powyżej kapitału, w ogóle nie może stanowić świadczenia wzajemnego kredytobiorcy.
ABZ / 77.255.249.* / 2015-01-22 13:22
Poza uwzględnieniem przez banki ujemnej stopy LIBOR nie mniej istotną sprawą jest spreed. Brałem kredyt na 300 tyś. zł. w marcu 2008r. Bank (Deutsche Bank podobno?, bo ja tych franków nie widziałem na koncie) przeliczył kwotę 300tyś zł. na franki (po kursie sprzedaży), a następnie w trzech transzach wypłacał mi złotówki posługując się kursem kupna CHF. W efekcie otrzymałem 283 tyś. złotych. 17 tyś. zł. rozpłynęło się. Identyczne "obliczenia" banku występują przy każdej spłacanej racie. Należało by się więc zapytać czy te manipulacje banku zostaną uwzględnione?
A może organa ścigania się tym zajmą? Te tak zwane „obliczenia” dotyczą przecież ponad 2 mln. osób w Polsce.
W każdym normalnym państwie z przejrzystym systemem prawnym obywatele mogą się czuć bezpiecznie, a w Polsce?......
alloj / 83.20.252.* / 2015-01-22 13:10
Poszukajcie , może gdzieś w koncie leży trochę prawa. Wtedy wezmą pod uwagę ujemne odsetki.
wd123456 / 193.111.166.* / 2015-01-22 12:25
"kto miałby pokryć ewentualne straty z tego powodu - powiedziała w Jedynce wiceprezes UOKiK Dorota Karczewska."

dopóki marża banku jest wyższa niż stopa bazowa nie ma mowy o stracie. jest niższy dochód, lecz w żadnym wypadku nie ma straty.
libor to cena jaką na rynku międzybankowym płacą za kupno waluty banki. jeśli jest ujemna to kupujący dostaje bonus.
Frankowiec2008 / 87.105.187.* / 2015-01-23 09:40
"... dopóki marża banku jest wyższa niż stopa bazowa nie ma mowy o stracie. jest niższy dochód, lecz w żadnym wypadku nie ma straty...."
a jeśli frank skoczy do 5pln a libor do -2 to co? Bank się ma zatrzymać na wysokości marży?
Przypominam, że marże na CHF nie były wysokie, zdarzały się poniżej 1%.
Sorry, ale to jest matematyka - działa tak samo dla całej dziedziny liczb rzeczywistych.

Poza tym, chwilowy spadek (bo to że obecna sytuacja jest wynikiem spekulacji nie ulega wątpliwości) rentowności na danym produkcie, baa, straty w krótkim okresie, nie oznaczają straty na produkcie. Produkt jest sprzedawany na 30 lat.
czy to jest państwo prawa / 213.62.126.* / 2015-01-22 12:06
Nie rozumiem jak to może się dziać w "państwie prawa".
Jak ktoś ma w umowie odsetki = LIBOR + marża, to tak mu się je liczy.
Chyba że ma w umowie "nie mogą być niższe od zera" czy "nie mogą wynosić zero".
Zmiany umowy przez regulaminy są nielegalne.

Tu powinien wejść UOKiK i przywalić ustawowe 10% kary od rocznych przychodów, a KNF zmusić banki by nie łamały prawa.
Waniek / 2015-01-22 12:19 / Bywalec forum
Tylko że politycy (rodziny polityków) z tego łamania prawa mają spore zyski stąd nie bardzo są do tego chętni!!!

Najnowsze wpisy