"U nas wydałam 10 euro i praktycznie niczego nie kupiłam. W Polsce wydałam 100 euro, ale mam zapas na cały miesiąc " i to jest właśnie manipulacja papilotka - tu wydałam 10 euro i nic nie mam - w polsce wydam 100 euro i zrobię zapasy.. ale jak kupisz za 100 euro u siebie też będzeisz mieć zapasy a w polsce jak kupisz za 10 euro to nic nie będziesz mieć... no ale RZĄDOWY PROGRAM ZNIECHĘCANIA POLAKÓW DO EURO DZIAŁA W NAJLEPSZE... ludzie... co za różnica jaka będzie waluta - cena i tak wzrośnie to i płace wzrosną i tyle... po prostu wyrównają się ceny i płace do poziomu unijnych. a jak zostanie stara waluta to nadal bedzie bieda i głód.... i tyle w temacie j- siju papilotku pupilku rzadowych ....