Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Fed dodrukuje dolary - WIG20 nawet o 15 procent w górę

Fed dodrukuje dolary - WIG20 nawet o 15 procent w górę

Wyświetlaj:
ri.co / 77.115.226.* / 2012-09-16 21:17
Wreszcie będzie dużo pieniędzy!I znowu ogiery zarobią na giełdzie !Tylko jak długo jeszcze to potrwa ?
dla chcącego - nic trudnego / 91.102.104.* / 2012-09-16 05:07
Fed dodrukuje dolary, ja sobie dodrukuję nowy samochód, sąsiad dodrukuje sobie większe mieszkanie, a sąsiadka dodrukuje sobie książki na wyprawkę dla dziecka do szkoły!

Niech żyje wolny rynek drukarzy!
dla chcącego - nic trudnego / 91.102.104.* / 2012-09-16 05:02
"Fed dodrukuje dolary" - a ja sobie dodrukuję nowy samochód, mój sąsiad dodrukuje sobie większe mieszkanie, a sąsiadka dodrukuje sobie książki na wyprawkę dla dziecka do szkoły!

Niech żyje wolny rynek drukarzy!
abnegat finansowy / 91.102.104.* / 2012-09-15 20:14
Taaa ..., już jest "słodki" efekt dodruku: cukier z 3,65 zł/kg na 5,60 zł/kg.

Pozdrawiam wszystkich ekonomistów
mydlenieoczu / 83.29.208.* / 2012-09-15 11:06
nie jestem ekonomistą ale na pewno w polsce nie ma sensu niczego drukować, powinnismy wejsc do stefy euro i zrolowac chore obligacje na 7% na nisko oprocentowane, zakazac tworzyć deficyt i zacząć zmniejszać dług, dzisiaj cały przychód z Pit 4 (42miliardy PLN idzie tylko na odsetki), połowę urzednikow zwolnic, place minimalna na 3000 netto, vat 15%, zus 15%, cit 15%, pit do 1000eur (jak w grecji 0%), do 10000pln 15%, powyzej 30%, zadnych zwolnien, wyłaczeń, itd, podatek obrotowy od monopoli (biedronka mając np 10% rynku jest monopolista), podatek od transferow na cypr itd, skarbówka do scigania unikajacych placenia (głównie tych wielkich poprzez spółki w luksemburgu, na kajmanach itd, likwidacja luk jak spółki komandytowe, zadnych wczesniejszych emerytur, emerytry ja w Kanadzie socjalne, prokurator jak sobie popracuje do 65 latek zarabiajac 15tysi moze miec emeryturkr 2000 nic mu nie bedzie, dosc oszukiwania ze ten system mozna zreformowac, jego trzeba natychmiast zburzyc
fachman / 178.42.91.* / 2012-09-15 09:13
Miarą polskiej ciemnoty ekonomicznej jest prof D. Filar - nawet wydał z kimś tam "encyklopedię - pytania", gdzie odpowiadali "Dlaczego nie wolno dodrukować pieniędzy", gdy tymczasem "high powered money" to podręcznikowy zabieg polityki gospodarczej w pewnych okolicznościach.
Ale u nas króluje pojecie "pustego pieniądza" właśnie odzwierciedlające puste głowy medialnych ekonomistów - bo przecież Filar ma dobre towarzystwo - Rybczyński, Balcerowicz, Petru, no i Winiecki. (wiadomo ,że skazany za opluwanie Skrzypka, ale nie wiadomo, czy już prawomocnie, bo to zwalniałoby miejsce w RPP, a on tam jeszcze chyba przychodzi)
Kolo_ / 78.45.252.* / 2012-09-14 12:44
:) WIG20 15% w gore... a gospodarka? ;)))))....
Zapomnialem, ze to nie o to chodzi...
inflacja / 79.185.178.* / 2012-09-13 19:27
Szef EBC łatwo mu się nie podda. Dodrukuje kilka bilionów euro i wykupi obligacje bankrutów. Ale i to się skończy. Kiedyś musi pęknąć BAŃKA NADMIERNEGO DODRUKU PIENIĄDZA.
eltrosto_1 / 91.233.160.* / 2012-09-14 22:13
jaka bańka ? Po prostu inflacja wchłania tą "bańkę" = okradają nas. Przecież o to właśnie chodzi rządom.
last starfighter / 37.47.117.* / 2012-09-13 19:13
Czyli de facto FAŁSZOWANIA dolarów. Dlaczego nikt nie napisze tego wprost ?
last starfighter / 37.47.117.* / 2012-09-13 19:12
Czyli de facto FAŁSZOWANIA dolarów. Dlaczego nikt nie napisze tego wprost ?
z.halonu / 83.30.150.* / 2012-09-13 13:19
15 % w górę , 15 % w dół a dlaczego nie 30 albo 50 % ? To wszytko to spekuła. Czy ktoś jest w stanie okreslić realną wartość tego indeksu.
Adam222 / 77.88.138.* / 2012-09-13 17:37
Ja. Biorąc pod uwagę skandaliczne wyniki półroczne jest przewartościowany o 12%.
67456 / 88.199.162.* / 2012-09-13 12:54
Oby tak dalej - śmieci niewarte farby i papieru na którym zostały wydrukowane - taka ma byc ta przyszłość o której taki pieje Obama?
jq / 212.180.149.* / 2012-09-13 11:49
wszyscy chcelibyśmy aby indeksy pięły się wzwyż jednak podobnie jak Pan Tomasz Jachowicz sądzę ze FED nic specjalnego i tym razem nie zrobi. Zatem jutro korekta ptem kolejne podciaganie itd. Dopóki realna gospodarka nie ruszy nic się raczej nie zmieni. Kiedy ruszy? Wg mnieuż ruszyła tyle, że bardzo wolno stąd jest to nie widoczne na tle wahania się indeksów.

Pieć lat bujamy się w tym samym przedziale.Co miało się przeczyścić w realnej gospodarce już się przeczyściło. polowanie na indeksy tylko tworzy psychologiczną barierę dla realnego wzrostu gospodarki.
63954 / 88.199.162.* / 2012-09-13 12:56
Dzięki drukowaniu śmieci w strefie EUR czy USA nic się jeszcze nie przeczxyściło - trzymają gacie jedną ręką - dopiero puścił pasek ale gacie też mogą im się wymsknąć. Niestety
kkk852 / 217.97.139.* / 2012-09-13 10:38
Szanowni Państwo,
daleki jestem od krytyki demagogów społecznych, jak ich się takimi nazywa, ale gdy przypomnę sobie pomysły śp. A.Leppera, że w Polsce można, trzeba dodrukować pieniądze, to leciały na niego ciosy wściekłych ekonomistów, że to populizm i w ogóle, to w czym te pieniądze miałyby pokrycie. Natomiast, gdy o takim pomyśle mówi UE lub FED to nazywa się luzowaniem ilościowym...i już brzmi lepiej, ale znów pojawia się pytanie o pokrycie tych pieniędzy.
Proszę mądrych o wyjaśnienie mi tej sytuacji.
zeppp / 83.5.130.* / 2012-09-13 12:02
Już ci tłumaczę.
Gdyby w USA nie obniżono stóp i dodrukowano dolara, to konsekwencje tego byłyby ogromne dla świata.Tak dla świata czy nam się to podoba czy nie.
Teraz EBC zrobi podobnie przy niskich stopach.Dlatego ze wszyscy dostaliby w dupsko.Nawet ty!
Inflacja nie rośnie.Co na to Balcerowicz??)))
Jedynie w Polsce inflacja rośnie i stopy procentowe.Gospodarka na papierze się trzyma kosztem biedniejszej częsci społeczeństwa.
Polska to słodkie nic nie robienie i czekanie.To ze nasz kraj jako tako nie liznął kryzysu jest zasługą tych co coś robili i robią w europie i na świecie, bo inaczej cały świat poszedłby z torbami.
U nas W Polsce dalej mamy ekonomistów z d.... wziętych, co uważaja ze jedynym ratunkiem dla gospodarki jest oszczędzanie we wszystkich dziedzinach gospodarki, i dodatkowo na słabszych.
od 2008 roku okazało się ze niskie stopy i dodruk pieniądza nie jest taki zły.
Bogaty Żyd spowodował ten kryzys i Bogaty Żyd uratuje świat.
No chyba ze się mu nie uda)))))
k aczordonald / 92.20.52.* / 2012-09-16 17:16
to nie tak ze nasz kraj nie liznal kryzysu, tylko biedak nie czuje roznicy.
8954 / 88.199.162.* / 2012-09-13 13:00
SŁABSI, SŁABŚI!!!!
wciąż tylko ci słabsi!!! kur... jakieś marne 20% społeczeństwa a co kur...wa z średniakami do cholery!!! to oni płaca podatki jak ich zaj...bią to skąd wezmą kasę dla słabych, dodrukują? śłabsi papier będą żreć?
Floyd / 2012-09-13 11:50 / Tysiącznik na forum
Dodrukować to może sobie każdy tylko konsekwencje nie będą takie same. Silny może sobie pozwolić na więcej i tak jest w każdej dziedzinie, nawet na przystanku autobusowym.
Trzeba być bardzo naiwnym by wierzyć, że konsekwencje dodruku złotówki będą takie same jak konsekwencje dodruku dolara. Chyba że, uda ci się przekonać cały Świat i wszystkich ludzi, że złotówka jest bardziej wartościowym pieniądzem niż dolary. Życzę powodzenia w przekonywaniu.
TraderWalutowy / 212.96.241.* / 2012-09-16 14:14
Gdyby Polska miała taką armię jak USA i tyle bomb atomowych i wodorowych jak USA to bez problemu by przekonała świat do złotówki, a tak do swojej waluty potrafią "przekonać" świat tylko Amerykanie :)))
kkk852 / 217.97.139.* / 2012-09-13 12:25
Zgadzam się, że konsekwencje mogą/będą zupełnie inne.
Zaznaczam, że miałem na myśli samą krytykę pomysłu. Nie mówiło się wówczas o skutkach i nie przytaczało przykładów innych krajów, gdzie dodruk pieniądza można zrobić bez większej konsekwencji dla danej waluty. Jasne jest dla mnie również, że w dzisiejszym świecie nie istnieje już relacja pieniądz-pokrycie w surowcach.
Tu bardziej nasuwa mnie się stare przysłowie: "Co wolno wojewodzie to nie tobie...";
gdzie wojewodą są USA a tym drugim Polska na przykład.
Floyd / 2012-09-13 13:28 / Tysiącznik na forum
To wcale nie musi być tak i nie jest, że ten silniejszy stoi z pałką nad głową. Po prostu, nawet każdy szary człowiek łącznie z murzynkami z afrykańskiego buszu ma większe zaufanie do dolara niż do innej waluty. Stoi za tym nie tylko potęga militarna, ale i potęga gospodarcza USA, stabilizacja polityczna, a także historyczne uwarunkowania.
Krótko mówiąc siła dolara nie polega na tym, że tak amerykanie chcą i narzucają światu, ale na tym, że świat w to wierzy i co najważniejsze, nie ma jak na razie lepszej czy pewniejszej alternatywy.
A, brak pokrycia waluty w dobrach wszelkiego rodzaju? No cóż, dla jednych jest to wielka wada (dla tych którzy je mają), a dla innych zaleta bo pieniądz wprost parzy, co wymusza ciągły nim obrót i rozwój, a nie tylko bezpieczne konsumowanie przez wiele pokoleń jak by sobie życzyli niektórzy.
kkk852 / 217.97.139.* / 2012-09-13 16:07
Tak, z tym że ci, którym pieniądz parzy ręce to tak naprawdę promil wszystkich pracujących na świecie. Mnie zastanawiają dwie rzeczy:
1. Gdy biedni będą coraz biedniejsi, a bogaci będą coraz bogatsi (cyt. M.Friedman) to jak rozłoży się władza na świecie?
2. Patrząc na przykład Goldman Sachs to czy to tacy ludzie mogą i będą wciąż bezkarni? Mówi się przecież o stratach sięgających miliardów dolarów - właściwie to już jest tylko statystyka i gra liczbami. Podobnie zapis Komisji EU, że dług publiczny nie może przekroczyć 60% PKB. Gdy Grecja, Włochy, czy Hiszpania miały podwójnie przekroczony dług (a dziś to nawet 3 i 4 krotność) to czy podjęto jakieś radykalne działania? Mało tego - pompuje się miliardy euro w Grecję bez żadnej gwarancji zwrotu. Generalnie sami sobie założyliśmy pętlę na szyję (mam tu na myśli w szczególności kraje południa), gdzie chęć życia ponad stan, niepłacenie podatków, itp. doprowadziły do kryzysu. Bardziej wstrzemięźliwe kraje tj. Polska nie odczuły fali kryzysu tak na początku, jak ją poczuje za chwilę, bo macki złej sytuacji gospodarczej też nas dopadły. Poza tym sam kryzys jest przez nas postrzegany trochę inaczej, bo dla nas już sytuacją "należącą do normalnej" są zarobki na poziomie 400 €, gdzie np. w Grecji nikomu się nawet w nosie dłubać nie chce za takie pieniądze.
Floyd / 2012-09-13 17:21 / Tysiącznik na forum

1. Gdy biedni będą coraz biedniejsi, a bogaci będą coraz bogatsi (cyt. M.Friedman) to jak rozłoży się władza na świecie?

Przecież to jest oczywistość bo bycie bogatym oznacza, że ma się więcej niż inni, a bogacenie się to zwiększanie tej dysproporcji w efekcie czego biedniejszy jest coraz biedniejszy i nie da się inaczej.
Teoretycznie można sobie wyobrazić system w którym zwiększają się tylko dochody tych biedniejszych czyli ci bogatsi stopniowo biednieją, ale to teoria przeciwna ludzkiej naturze i nie ma na nią powszechnej zgody.
Nawet zwykli emeryci mający ciutek większą emeryturę od innych byli oburzeni, że wszyscy dostali po 50zł rewaloryzacji i uważali to za wielką niesprawiedliwość, a ja przy okazji zrozumiałem jak prawie wszyscy mamy te same skłonności, a różnimy się jedynie możliwościami. :)
dadadasdasd / 87.205.51.* / 2012-09-13 11:20
BOLEK -tjaktoj się zepsuł
LASKOWIK -nie tjaktor tylko koło Bolek!
BOLEK-przecież to to samo
LASKOWIK-ale jak brzmi!
taki tam / 178.183.150.* / 2012-09-13 11:04
Nie czuję się mądry ale wnioski nasuwają się same. Ci niby ekonomiści to po prostu sługusy aktualnej władzy i obszczekają kogo im się wskaże i będą się łasić do tych którym służą.
ACdeusz / 217.113.228.* / 2012-09-13 10:06
Chiny mają ponad bilion g..o wartej nadwyżki walutowej w handlu ze światem. Japonia niewiele mniej. Jak Chince zaczną kupować za dolary, te europejskie obligacje to będzie nie tylko QE3 ale QE4 do kwadratu. Zapowiedzieli również że będą wykorzystywać te "papierki" do wspierania swoich małych przedsiębiorców celem ożywienia eksportu ... itd. QE3? Zobaczymy.
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy