zrzęda
/ 89.72.112.* / 2013-06-29 18:27
wakacje za granicą to niekoniecznie tylko bezwład i leżenie w hotelu przy basenie :) Jeśli ktoś jest leniwy na co dzień, to nieważne czy pojedzie do Krynicy Morskiej czy do Antalyi - spędzi wakacje w ten sam sposób tylko w innych okolicznościach. Ja co roku jeżdżę z biurem alfa star, zorganizowany wyjazd, powinnam non stop leżeć przy basenie, ale tego nie robię, bo wolę zwiedzać i maksymalnie poznawać jakiś kraj, a przy tym mieć ten komfort, że wszystko jest dobrze zorganizowane. W zeszłym roku na objazdówce po Egipcie naprawdę sporo udało mi się zobaczyć i wyjechałam z poczuciem, że trochę tego Egiptu jednak liznęłam.