sesni stricte
/ 164.127.188.* / 2015-04-01 17:48
Zyski z nielegalnej uprawy i handlu konopiami (marihuana, haszysz) to 90% zysków z narkotyków. (Reszta narkotyków to margines jak chodzi o przychody. Gangi zajmują się nimi na zasadzie że żaden pieniądz nie śmierdzi). Cena marihuany jest w tej chwili zawyżona o jakieś 800-1000% biorąc pod uwagę realną wartość tej rośliny gdyby była legalna. Tak więc legalizacja posiadania konopi odcina gangsterom podstawową gałąź zysków. I to odcina natychmiast, bo kazdy uzytkownik marihuany dobrze wie jak sobie samemu wyhodować roślinkę. To co dzisiaj skazuje użytkowników marihuany na kontakt z gangsterami to właśnie nielegalność konopi. Gangster się nie boi i bierze ryzyko przechowywania na siebie narzucając za to solidną prowizję. Klient ryzykuje krócej, bo tylko do momentu gdy spali wszystko co kupił. Bo posiadanie w domu rośliny to dziś ryzyko 24 godziny na dobę.
I tak oto państwo polskie robi dobrze gangsterom. Politycy reagują paranoicznie na temat legalizacji marihuany, demonizując problem (a alkohol cały czas legalny, btw...), a urzędasy narzekają ile to pieniędzy gangsterskie nieroby zarobiły na skutek przepisów, które przecież urzędasy mogą zmienić :) i mieć o połowę mniej narzekania :)