Hate free zone dobrym sposobem na przemoc w internecie?
Money.pl
/ 2015-07-17 10:17
qwerqreqr
/ 83.12.121.* / 2015-07-23 13:52
brakuje mi debosa. umarł czy skończyło mu się zlecenie na pisanie peanów na cześć PO?
piru
/ 84.205.165.* / 2015-07-18 17:21
Portal na którym nie mógłbym skomentować choćby nawet największej bzdury nie różni się niczym od jednostronnej w przekazie telewizji/radia/gazety. Innymi słowy degraduje się z technologii XXI wieku na XXwieczną, krzyżyk na drogę - na razie jeszcze portale które podjęły taką decyzję jadą siłą rozpędu na zdobytej dotychczas popularności ale kierunek tej jazdy pod względem liczby odwiedzin będzie już zawsze ten sam: W DÓŁ
znawcom z urodzenia dziękujemy
/ 88.199.162.* / 2015-07-17 13:14
To BARDZO DOBRY pomysł - najpierw czytać oficjalne medialne kłamstwa napędzając swoją frustrację i nienawiść i nie móc jej wyładować bezpośrednio na piśmie - skończy się drugą wyspą Utoja. Albo innym Chalie Hebdo - Breivik rulez, napędzajcie frustratów, więcej kłamstw w stylu wypowiedzi z wczorajszych wydarzeń na Polsacie: "niskie ceny ropy spowodowały wzrost popytu w USA który przekłada się na wzrost cen ropy", no jak po czymś takim udającym komentarz eksperta nie wyrzucić telewizora przez okno?
mamka
/ 94.40.125.* / 2015-07-17 11:07
Może lepiej by było, gdyby te portale przyjrzały się obiektywnie treściom, które generują dużą ilość negatywnych komentarzy? Dla mnie właśnie brak możliwości komentowania oznacza niski poziom portalu. Nikt przy zdrowych zmysłach i niewybujałym ego nie zwraca uwagi na nieuzasadnione wulgarne obelgi, więc dlaczego portale się tym przyjmują?
Leon Z
/ 78.11.163.* / 2015-07-17 10:17
Nie słyszałem o portalu The Verge i pewnie już nigdy więcej nie usłyszę. Myślę, że jak spadnie im liczba czytelników, to szybko przywrócą możliwość komentowania. Często komentarze są dużo ciekawsze od tekstu.