Bjustolog
/ 83.11.62.* / 2008-03-03 16:55
Warto sobie przypomnieć jak jeszcze niedawno czołówka PO mocno cierpiała po przegranych wyborach prezydenckich i parlamentarnych, cierpiała, czy jak to napisałeś miała chorobę "władczą" do tego stopnia, że sobie zafundowali gabinet cieni /jak ich wówczas nazwał Marcinkiewicz - cieniasy/, porozdawali sobie teczuszki ministerialne i bawili się w rząd /przypomina to piaskownicę/, omawiali wirtualne ustawy, zwoływali posiedzenia, etc. to dopiero były jaja ! Patrząc na komentarze w wielu miejscach można stwierdzić, że część Polaków wolałaby wskrzeszenia np. stalina /celowo z małej litery/ aby tylko odsunąć Kaczyńskich czy PIS /czujemy to ?/. Podejrzewam, że paradoksalnie, gdyby Tusk posiadał brata bliźniaka, którego wylansowałby i posadził na ważny stołek to nagle spora część jego zwolenników zaczęłaby na niego zwyczajnie pluć. Cholera czemu podstawową dyscypliną dla sporej części naszego narodu jest zwyczajna zawiść, zazdrość, dwulicowość no i brak samodzielnego myślenia czyli poleganie wyłącznie na tubie medialnej a zapewniam, że ostrym przejęciu mediów publicznych przez PO będziemy mieć już tylko tzw. propagandę sukcesu, "0" jakiejkolwiek krytyki po adresem rządu /wszyscy pamiętamy tak niesamowicie zmasowany atak krytyki pod adresem poprzedniego rządu/.