Forum Forum dla firmKadry

Jak ubierać się do pracy, czyli dress code w firmie

Jak ubierać się do pracy, czyli dress code w firmie

Wyświetlaj:
Kikra3 / 83.15.79.* / 2020-07-20 08:16
Ja ubieram się w koszulę i spódnice http://mfportal.pl/spodnice-na-rozne-okazje/ myślę że dobrze wyglądam.
Ebori / 89.64.48.* / 2020-07-17 14:41
Zależy chyba, u nas jest tak że ubrania są kupowane na uniformshop.pl - dobre kroje i dobre ceny. Można też w kolorach przebierać, więc jest to dodatkowy plus.
entol / 87.205.70.* / 2013-02-05 14:38
Jeżeli ktoś nie wie, bądź nie potrafi ubrać się zgodnie z zasadami, albo nawet ich nie zna, powinien skorzystać ze szkolenia. Widziałem nawet ostatnio tego typu oferty na zakupach grupowych dla firm.
aclive / 89.238.20.* / 2011-09-23 10:29
A jak ja chodze na codzień w sukienkach, eleganckich koszulach, spodnicach( tak lubie) to zakazali by mi się tak ubierać, bo mogłoby to byc odebrane jako wywyższanie się??????
MARIA_M / 78.8.151.* / 2011-09-23 09:44
Czy "po polsku" to my się nie umiemy juz ubrać????????????
więc przypominam sa stroje wieczorowe, koktajlowe, biurowe, oficjalne, mundurowe,resortowe.. codzienne, sportowe.... mało ?
marioll / 88.199.162.* / 2011-09-23 08:17
0.ładna wysoka kobieta
1. krótka spódniczka
2. najlepiej pończochy
3. wysoki obcas
4. ciasna elegancja góra
takie kobiety u nas pracują w marketingu i jest dzięki temu bardzo miło
s81 / 195.216.109.* / 2011-09-22 11:53
Jeśli na wejściem do firmy widnieje napis "Arbeit macht frei" to w pasiak, czapkę i drewniaki.
Specyfikator / 83.24.183.* / 2011-09-22 11:46
"Rekruter podczas rozmowy kwalifikacyjnej nastawiony jest przede wszystkim na weryfikowanie kompetencji zawodowych kandydata"

W życiu nie spotkałem "zawodowego rekrutera" mającego choć blade pojecie o kompetencjach zawodowych jakie powinien posiadać kandydat ubiegający się o pracę w mojej firmie.

Po dwóch nieudanych rekrutacjach prowadzonych przez firmy zewnętrzne zrobiliśmy w firmie casting dla rekruterów. Gdy taka firma HR zgłaszała ofertę współpracy umawialiśmy spotkanie i zadawaliśmy rekruterom szczegółowe pytania z zakresu naszej branży. Na tym egzaminie po kolei padali jak muchy.

Teraz pytanie drodzy HRowcy: jak wy macie weryfikować kompetencje zawodowe kandydatów do pracy, skoro sami żadnych kompetencji niezbędnych do do takiej weryfikacji nie posiadacie?
erik / 82.177.213.* / 2011-09-23 06:41
A co byś powiedział na to że ja jako kandydat starający się o prace zaginam tych rekruterów a na rozmowie zamiast bać się ich po 15 sekundach unikają mnie tak żeby się nie zetknął nasz wzrok chowając albo obracając głowę tak aby na mnie nie spojrzeć potem zadają pytania które są ogóle nie sprecyzowane to pytanie kogo oni chcą zatrudnić czy człowieka który jest kreatywny czy bierny zwłaszcza chodzi mi o markety
Grzegorz_N / 83.27.116.* / 2011-09-22 13:13
Tutaj muszę przyznać Panu rację. Rozmawiałem niejednokrotnie z osobami z firm rekrutacyjnych jako aplikant. W moim zawodzie wymagana jest bardzo dobrej znajomości języka obcego. Niejednokrotnie osoba której zadaniem było określenie poziomu języka nie była w stanie zrozumieć o czym mówię. Wynikało to ze specyficznego słownictwa technicznego którego używałem. Ponadto, uważam, że system w którym działają firmy HR jest bardzo zawodny ponieważ powoduje duże zamieszanie. Agencje HR zatrudniają osoby po kierunkach typu zarządzanie zasobami. Wiedza, która jest potrzeba na danym stanowisku jest mało istotna. Ocenia się przede wszystkim charakter osoby. Sam fakt, że w przy różnych rekrutacjach odpowiadałem na te same pytania podważa sensowność stosowanych metod. Przecież nie chodzi o to by wyuczyć się formuły by trafić w tzw. 'target'. Wspomniał Pan o braku elementarnej wiedzy na temat specyfiki rynku czy zawodu, niejednokrotnie uczestniczyłem w rekrutacji na stanowisko które miało być dopasowane do moich kompetencji jednakże w trakcie okazywało się, że osoba zupełnie źle zrozumiała moje CV - to potwierdza, że rekruter nie posiadał jakiejkolwiek orientacji w branży, lub chciał klientowi zaprezentować uzgodnioną pulę potencjalnych kandydatów z czego część od razu przewidziana była na odstrzał. Moim zdaniem, jest to marnotrawienie czasu i pieniędzy, ot zwykły niepotrzebny pośrednik.
dyrcio / 0.0.0.* / 2011-09-22 09:18
jak ktoś nie ma w głowie to musi walczyć o pozycję ubraniem.
Samice przyniosły do biznesu brak kompetencji i odpowiedzialności
oraz modę. Takie pokoorwione czasy :(
struś pędziwiatr / 62.87.254.* / 2011-09-21 10:59
To znaczy: stać mnie na to, taką mam silną pozycję......

Wy w garniturkach musicie się starać i to aż do choroby wrzodowej....
californian1 / 76.170.86.* / 2011-09-08 02:18
Artykol bez sensu i tresci. Kazda szanujaca sie firma powinna miec tzw. Employee Handbook gdzie sa opisane wszelkie szczegoly pracy w danej firmie z dress code wlacznie. To wszystko i nie ma co wiecej widziwiac.
Pan Pomniczek / 80.53.10.* / 2011-09-08 13:49
Składnia i ortografia "bez sensu"
Darkslide / 83.8.117.* / 2011-09-07 22:07
" Nieodpowiedni strój z kolei może zostać odebrany jako brak profesjonalizmu lub nawet podważyć zawodowe kompetencje. "

Mam nadzieje ze nigdy nie trafie do firmy gdzie ludzie oceniają kompetencje na podstawie ubioru - osobom w takich pracującym szczerze współczuje.
M. Niebudek / 88.68.207.* / 2011-09-07 16:47
tekst bez konkretnej treści, jeżeli szanowne Panie stylistki nie mają nic konkretnego na temat dress code do powiedzenia to powinny sobie oszczędzić tych pustych słów-nikomu tymi mądrościami Panie nie pomogły.
z_wyspy / 193.128.72.* / 2011-09-07 14:03
A co powiecie na chodzenie w biurze bez butow? Czy ktos mial do czynienia z takimi przypadkiami?
may545 / 94.231.53.* / 2011-09-07 14:33
U mnie chodzą bez niektórzy:) Lub w kapciach, a jest to korporacja( oddzialow w PL kilka nieduzych ale zawsze) generalnie firma genialna jezeli chodzi o atmosfere, zadnych durnych dress kodow nie ma a wszyscy pracuja dobrze, pracowlam wczesniej kilka lat w firme gdzie te zasady byly i czulam sie zle i niekomfortowo biegajac calymi dniami w jakims smiesznym gajerze, co w ogole nie bylo w moim stylu. Zdecydowanie lepiej czuje sie i pracuje mogac ubierac sie normalnie.Z tego co slysze wiele osób tak ma wiec nie wiem czy taki dress code to na pewno dobry pomysl ,ale coz, HR-y wiedza lepiej...:)
ps. oczywiscie w obecnej nie mamy kontaktu z klientem.
ps2. Nie jest to call center haha, tylko miejsce gdzie zatudnia sie specjalistow, tak dla informacji:)
xx / 89.171.32.* / 2011-09-08 10:31
>>> ps. oczywiscie w obecnej nie mamy kontaktu z klientem.
>>> ps2. Nie jest to call center haha, tylko miejsce gdzie
>>> zatudnia sie specjalistow, tak dla informacji:)

I w zasadzie to jest doskonałe podsumowanie. Firma sama odcięła "specjalistów" od kontaktu z klientem. Specjaliści będą do końca życia siedzieć za biurkiem, coraz bardziej sfrustrowani z poczuciem niesprawiedliwości. A do kontaktów z klientem i prawdziwej pracy z prawdziwymi wynagrodzeniami będą inni pracownicy.

Jak się ktoś nadaje tylko do pracy na zapleczu - to będzie na tym zapleczu pracował do końca życia. Jeśli robi to świadomie - OK.
unika / 0.0.0.* / 2011-09-21 20:39
na zapleczu - najczesciej pracuja tacy, ktorych sie na stres z klientem nie naraza, bo szkoda ich potencjalu intelektualnego na wdzieczenie sie i wciskanie kitu. a jak wciskacie sie w tych gajerach w fotele do masazu?wygodnie?
chyba, ze pracujesz w firmie, gdzie sprzedawca to najwyzsze i najbardziej wymagajace stanowisko w firmie... to bardzo wspolczuje
z_wyspy / 193.128.72.* / 2011-09-07 15:39
Hmm, w moim przypadku jest to sredniej wielkosci firma i Marketing jest jedynym dzialem gdzie obowiazuje dress code. "Reszta" zaklada wyprasowane koszule gdy planowane jest spotkanie/video konferencja z klientami.
Oczywiscie temat jest szeroki jak rownik i mozna mnozyc przypadki gdzie obowiazuja odmienne reguly. Najgorzej jest gdy przelozony/HR narzuca zasady ktore sa bezpodstawne i nie maja ogolnego sensu (to chyba znaczy ze nie powinien(a) byc na danym stanowisku).
Co do chodzienia bez butow, generalnie nikt nie ma nic przeciwko ale chodzienie boso zostalo ostatnio potepione z powodu bezpieczenstwa i ewentualnej infekcji.
sz / 213.192.68.* / 2011-09-07 12:33
osłabiają mnie majaki o mundureczkach
Pigmej12 / 2011-09-07 13:08
Ja ubieram się tak jak mi się podoba i nikt mnie nie zmusi do tego że bym ubierał się na czyjąś modłe!!
Tajmrot / 83.16.66.* / 2011-09-07 14:22
Spróbuj zatrudnić się w banku czy firmie doradczej z dredami na głowie i kozią bródką. Jak pracujesz w magazynie na wóżku to też musisz mieć odpowidni strój i kas na głowie, chyba że to twój magazyn.
Ekspert 40+ / 83.24.183.* / 2011-09-22 12:00
Kolego, mówią o mnie, że jestem doświadczonym ekspertem. Różne wielkie międzynarodowe firmy doradcze (na przykład: E&Y, Arup, Hines), płacą słono za wiedzę, doświadczenie i umiejętności.
Mam ogoloną głowę, zarost i niezwykle rzadko zakładam garnitur. Po prostu, mam w głowie tyle, że mój swobodny styl nazywa się "ekstrawagancją".

Czego i Tobie życzę.

Najnowsze wpisy