Hmm, fajny artykuł.

Trochę nie rozumiem czemu jest wymagane, aby określić odszkodowania i muszą one być takie same. CO jak na przykład pozew jest o odzkodowanie, gdzie np. podstawą jest źle rozliczany kredyt, czy jakaś usługa, lub kupiony produkt. W przypadku np. 30 osob, może być, że każda osoba wziąłą kredyt na inną kwotę i ponisła całkiem różne straty, trochę ciężko tutaj szukac sprawiedliwości poprzez zawyżanie lub zaniżanie kwot poprzez robienie grupek.

Nie rozumiem też do końca nie możliwości dołączania się do procesu do grupy jakichś członków. 3 miesiące to sporo, ale nie każdy czyta "ogólnopolskie gazety", czasami to właśnie dopiero po rozpoczęci procesu człowiek się o czymś takim dowiaduje, a wcześniej dał za wygraną. A i nawet jak sąd orzeknie racje, to taka osoba będzie i tak musiała ponownie złożyć sprawę, aby ją rozpatrzyć, i znając polski sąd, rozpatrzony już precedens nie wystarczy aby wydać taki sam wyrok.