Coraz więcej ludków straszy korektą, Jeszcze długo jej nie będzie i to z tej oto prostej przyczyny.
Coraz więcej Polaków przenosi swoje oszczedności ze skarpety (i banków) do funduszy inwestycyjnych (wystarczy spojrzeć jak spuchły portfele funduszy od początku roku) Spowodowane jest to zyskami jakie wygenerowały fundusze w ubiegłych latach, szczególnie w 2005r. Co prawda nie ma pewności że fundusze wygenerują podobne zyski ( wręcz jestem przekonany że nie), ale przecietny obywatel który nie obserwuje giełdy przynajmniej od kilku miesięcy o tym nie wie. Tak czy owak kapitał ten trzeba gdzieś zainwestować a jak wiadomo popyt powoduje wzrost ceny. Ponadto
akcje nie są jakoś szczególnie przewartościowane aby coś miało się wydarzyć.
A więc: najbliższa (głęboka- bo tylko na taką jest sens czekać) korekta bedzie po podwyżce stóp procentowych przez RPP co nastapi pewnie gdzieś w okolicach stycznia/lutego. To spowoduje wstrzymanie się na jakiś czas reszty niezdecydowanych do zainwestowania w fundusze i dopiero wówczas giełda będzie w stanie równowagi podażowo-popytowej