ćwierć- medyk
/ 83.22.69.* / 2014-07-09 01:32
Mi 5 lat temu NFZ nasłał kontrolę, a że dalej mnie "ćwiczą " jako skutki tej kontroli ( zamiast mi powiedzieć , co jest źle , co mam zmienić i już ), to 5 rok się obijam - znaczy symuluję pracę, mam wykon 1/4 tego co poprzednio, mając świadomość , że nawet te 1/4 , gdyby chcieli , to mnie rozjadą. Mam telefony do kolegów i im podsyłam pacjentów , bo przecież nie powiem pacjentowi, że jest dla mnie zagrożeniem prawno - finansowym. Jedyne co robię, to konsultuję terapię zastosowaną przez innych kolegów, ale ja sam oczywiście niczego nie odnotowuję, jestem przeźroczysty i niewidoczny. I tak podobno 50 % lekarzy odpuściło sobie nadmierną aktywność zawodową ( poprzez brak umów z NFZ na działalność refundacyjną w trybie gabinetu lekarskiego ) . Jakiś cymbał wymyślił , że doktory z wyrokami może lepiej będą leczyć , a nie pomyślał, że w ogóle sobie odpuszczą leczenie.