Forum Forum emerytalneInne

Koniec wcześniejszych emerytur dla nauczycieli?

Koniec wcześniejszych emerytur dla nauczycieli?

Wyświetlaj:
cibo / 83.28.141.* / 2008-04-11 08:45
W szkolnictwie pracuję 21 lat. wymagane 30 lat pracy osiągnę w czerwcu 2009, więc na wcześniejszą emeryturę nie mam prawa.
Uważam,że zostałem oszukany przez moje Państwo, Pomijają to, że pracuję z zamiłowania, bo normalny człowiek za takie wynagrodzenie długo by się w tej pracy nie utrzymał. Miałem przez 20 lat nadzieję, ze niskie wynagrodzenie zrekompensuje mi przejście na wcześniejszą emeryturę - a tu nic. zastanawiam się czy nie domagać się odszkodowania za oszustwo na drodze sądowej -co o tym myślicie?
Elll / 81.15.179.* / 2016-09-27 17:02
Ciekawi mnie, czy pan założył sprawę, bo jestem w podobnej sytuacji, zabrakło mi 3 lata, aby odejść na emeryturę po 30 latach pracy. W 2011 r. powinnam odejść na emeryturę, a pracuję dalej, jak się okazuje do 65 lat. Jestem załamana, popadam w depresję, zwlaszcza, że nikt takich nauczycieli jak my, nie broni!!!
wiwan / 2016-09-27 18:06
Zmiana to ustawowa, niezakwestionowana przez TK, więc sprawa nie bardzo dla sądu.

Zresztą poza emeryturą nauczycielską z KN była/jest możliwość e. wcześniejszej w wieku min 60/55 lat z art. 184 ustawy emerytalnej- z tyt. pracy w szczególnym charakterze. Oczywiście też nie każdy spełnił jej warunki tj. min. 25/20 lat stażu ogólnego na dzień 1.01.1999 r a w tym min. 15 lat pracy nauczyciela.
niebelfer-ale-zabelfrem / 213.76.120.* / 2008-04-05 10:11
Poczytałem te forum. Nie jestem nauczycielem, ale znam nauczycieli. Znam też ich życie. Wiem ile pracy wkładają i jak długo mogą cieszyć się chwilami w domach. Nie będę mówił , że wszyscy narzekają - choć w większości tak. Ze im ciężko i tp. Prawda jest taka że przy całym szcunku dla ich wkładu w wychowanie naszych dzieci i że pokończyli zacne szkoły - to nie pracują takim nakładem czasu pracy jak pozostali ludzie spoza "budżetówki". Ja też mam kilka fakultetów i nienarzekam, że mi ciężko. Pracuję bez przerw (no na siusiu-tak) 8-10 godzin i nikt mi za nadgodziny nie płaci. Etat nauczyciela może i wynosi 17-22 godziny. ALE po 45min. i z przerwami. Więc są to wartości nieporównywalne. Mówi się że muszą przygotowywać się do zajęć i sprawdzać klasówki. Ale chyba każdy - powiem o sobie- muszę się także po godzinach 8-10 pracy dokształca się sam- a to z różnych przepisów, doczytywać instrukcje bo na to niema czasu w pracy.
Nie jestem przeciwko nauczycielom, ale fakty i liczby mówią same za siebie. Żaden nauczyciel nie może równać czasu pracy z pozabudżetówką bo jest to głupie, Nikt nie ma tyle wolnych dni, nikt nie ma takich przywilejów, a jeżeli o stres to niech się w cale nie wypowiadają. Widzę nauczycieli i naprawdę lekko się im żyje. A jeżeli narzekają na zarobki - to proste liczenie: W 2007 r. przepracowałem 2200 godzin (pomniejszyłem o wszystkie dni wolne, urlop który mi przysługiwał) natomiast nauczyciel z 22 godziinami przpracował w analogicznym okresie 640 godzin. Podkreślam w roku. Nie liczyłem pracy którą robimy w domu bo oto możnaby było się spierać. Wieć jeżeli moje zarobki tj 2300 netto podciągniemy do przepracowanych efektywnie godzin to nauczyciel powinien zarabiać 639,99 PLN za swoją pracę. Proste liczenie. Dlatego nie zgadzam się z tym że nauczyciele mało zarabiają, bo z tego co wiem mój kolega za taki czas pracy zarabia 1500 netto po 6 latach pracy.

BYCIE NAUCZYCIELEM TO PRZYWILEJ, ALE NIE POWINNI ONI NARZEKAĆ Z PROSTYCH POWODÓW NP. TYCH WYMIENIONYCH WYŻEJ. JEŻELI TAK TO ZAPRASZAM TO MIJEGO ZAKŁADU PRACY: 5 dni po 9 godzin i 3 soboty w miesiącu po 6. Jeżli starczy im czasu na to na co im teraz nie starcza to nie będą narzekać tylko robić to do czego są uprzywilejowani. Trzeba też powiedzieć że to prywatni w dużej mierze utrzymują budżet więc i to oni płacą nauczycielom. Ja jako pracujący na własną emeryturę II filar nie mam zamiaru dorabiać innych. Niech każdy poprostu przepracuję swoje. Tyle mam do powiedzenia.
ren / 37.248.255.* / 2015-05-21 14:20
a nauczycieli się czepiacie ,a co z górnikami 25 lat pracy faceci w sile wieku i już emerytura ,zabierają młodym pracę na innych stanowiskach ,ponieważ pracodawcy odprowadzają mająmniejsze składki ,powinno być ,albo praca,albo emerytura,jeśli mają siłę pracować w innych branżach to nie są tak wyczerpani
wiwan / 2015-05-21 19:18
Składki odprowadzane są proporcjonalne do wynagrodzeń- a ściślej biorąc tej ich części, która 'oskładkowaniu' podlega.

Z górnikami, a raczej ich emeryturami jest inny problem poza ich 'wcześniejszością'. Jest to oderwanie ich wysokości od zewidencjonowanych składek- bo są tu nadal stare zasady lat składkowych, nieskładkowych, podstawy wymiaru z 10/20 lat. Ale jako jedyni mają liczbę rzeczywistych lat pracy górniczej zawyżane przy wyliczeniu emerytury przelicznikiem 1,2 albo 1,4 albo 1,5 albo nawet 1,8 w zależności od stanowiska/rodzaju pracy w górnictwie.
bzr- / 83.9.90.* / 2008-07-19 22:47
Panie nie belfer. PANA wyliczenia moich godzin pracy są naiwne i uproszczone.informuję pana ,że pana i mnie obowiązuje 40 godzinny wymiar pracy w tygodniu. Nie może pan liczyć na forum 8-10godzin pracy w każdy dzień tygodnia i 3 sobót, bo tu sie kłania inspekcja pracy.Nie może pan liczyć w moim przypadku 18 godzin tygodniowo bo są tylko dydaktyczne- musi pan zrozumieć i społeczeństwo,że pana archaizm nie zna granic.Szanowny panie, proszę zrozumieć moją pracę i jej charakter i nie siać herezji.INFORMUJĘ PANA Z CAŁĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIA ŻE NIE ZNA PAN MOJEJPRACY- dziwie się ,że śmie pan zabierać głupi głos.Czytając pana bajki-pragne pana spytać w jakiej to branży ma pan tyle pracy. Z całą odpowiedzialnością zapraszam pana na swoje miejsce pracy za te jak to pan wyliczył 639,99 pzł- tylko na rok, Życzę - przeżycia, dużo wolnego, sznuje pana iżeby pan nie dyskutował- bo jeśli nie na pan , kursu pedagogicznego to nie zapłacą panu nawet tego.
podatniczka renata / 188.125.129.* / 2009-10-28 22:59
bardzo chętnie zamienię się na liczbę godzin nauczycielskich,jest to parenaście godzin w tygodniu a płaca jest bardzo wysoka.Najwięcej wolnych dni w roku.Kto z nas ma wolne tak jak oni w świeto edukacji i jeszcze dzień wcześniej organizowane imprezy z suto zastawionym stołem,przecież jest to budżetówka ,czyli za nasze pieniądze........
jarek59 / 83.10.195.* / 2008-05-28 01:08
Zostań nauczycielem!!!!!!!!1
nauczycielka wych.przedszk. / 81.190.202.* / 2008-04-11 09:08
Wstyd ,że wypowiada się osoba nie mająca pojęcia o pracy nauczyciela.Jedyne kryterum jakie wysuwa to czas pracy,co przy specyfice nauczycielskiej ciężkiej pracy jest najmniej istotne.Nikt nie zauważa wyczerpania psychicznego związanego z trudami wychowana i nauczania coraz bardziej ,,skomplikowanych"dzieci i młodzieży.Uważam ze 30 lat pracy w zawodzie nauczyciela to i tak za dlugi okres,a zarobki są wczęcz skandaliczne.Pracuje juz 26 lat w tym zawodzie i cale zycie musialam dorabiać,aby zapewnić godziwe życie sobie i mojej rodzinie.
kobieta / 194.6.204.* / 2008-04-08 13:22
masz pan słuszną rację, w całości popieram
piotr_pan / 87.205.231.* / 2008-04-07 00:31
przepracowałem 28 lat. Jestem zmęczony. Zupełnie inaczej wygląda ta praca dzisiaj niżeli 20 lat temu.Tak zrobiłem 3 fakultety no i co z tego . Wychodzę ze szkoły ok 14.30 w tym parę przymusowych przerw tzw. okienek.uczę matmy chemii fizy zapieprzam potem do 20 na korkach i tak dzian w dzien w soboty i niedziele tez a jakze, zeby dowlec się do końca roku szkolnego. A potem wakacje i znowu porażka długie i biedne. Wkurzony ,,,ze nie ma korków i brakuje do pierwszego . Zadłużony wracam we wrześniu i myślę czy będę miał korki bo syn na studiach a długi już spore. I tak w kółko...Nie tak wobrażałem sobie pracę do której szedłem z takim entuzjazmem. Zapraszam do zawodu nauczyciela szlachetnego i pełnego misji do wykonania.
kobieta / 194.6.204.* / 2008-04-08 13:25
chyba pan przesadzasz i za dużo wydajesz, pomyśl o tych, którzy nie mają korków i tez mają dzieci na studiach
nauczyciel79 / 213.25.34.* / 2008-04-25 23:39
Człowieku a kto Ci zabrania być nauczycielem. Jak tak zazdrościsz to sam ucz cudzych nieuków na dodatek wrednych, niewychowanych i agresywnych jak ich rodzice którzy za młodu byli takimi samymi nieukami i mają teraz najwięcej do powiedzenia. Jak Ci się uczyć nie chciało to kop fosy matole bez szkoły.
LUKAS-DL / 83.7.207.* / 2008-04-04 10:30
A wyobrażacie sobie NAUCZYCIELA WYCHOWANIA PRZEDSZKOLNEGO, kobietę w wieku 60-65 lat która uczy wasze dzieci powiedzmy maluchy (2,5 roku lub 3-4 lat). Grupa ma 25-30 dzieci!!! Ma je nauczyć wszystkiego i brać CZYNNY UDZIAŁ W ZAJĘCIACH razem z dziećmi, czyli kłaść się, tańczyć, robić pełną gimnastykę.
Dzieci w tym wieku:
- często płaczą i trzeba je brać na ręce lub kolana (statystycznie dzieje się to codziennie kilkakrotnie),
- nie są samoobsługowe czyli trzeba je przebierać, bo się porobią i posikają (statystycznie dzieje się to 3x w tygodniu),
- zwymiotują (statystycznie dzieje się to 2x w tygodniu)

Weźcie z ręką na sercu rozglądnijcie się po waszej rodzinie i znajomych. Jak wyglądają i zachowują się kobiety w wieku 60-65 lat?? Nie mówię, że wszystkie. Ale duża z nich część. Są to kobiety schorowane, często wymagające opieki lub pomocy, niedowidzące i niedosłyszące, posiadające różne grupy inwalidzkie. Mają sklerozę i zwapnienie kości oraz zakaz dźwigania.

Biorą one dzieci na ręce kilkakrotnie dziennie o wadze około 10-20 kg i wierzgające lub wyrywające się bo chcą do rodziców??
Skaczą co drugi dzień przez skakankę a co trzeci dzień kręci hula hop na biodrach??
Robi rowerek (leży na plecach i macha nogami w powietrzu)??
No która z tych pań tak robi??

To dla bezpieczeństwa waszych dzieci nauczyciele PRZEDSZKOLA nie powinni pracować do 60-65 roku życia.
Jeżeli będą musieli tak długo pracować to bardzo szybko dojdzie do tragedii!!!

Wg Karty Nauczyciela oni też są NAUCZYCIELAMI.
Nie mają świąt typu ferie i przysługuje im tylko 1 miesiąc wakacji. Na urlop nie mogą iść kiedy im się podoba, bo mają OBOWIĄZEK iść na urlop w wakacje.

DZIECI WOLĄ: MŁODE, ENERGICZNE I ŁADNE !!!!!!!!

NIE JESTEM NAUCZYCIELEM
katka 66 / 83.5.139.* / 2011-08-22 17:20
Jestem nauczycielką przedszkola z 25 letnim stażem. nie wyobrażam sobie siebie w wieku 55 lat prowadzącej zajęcia ruchowe a jak któremuś z wychowanków zachce się uciekać to go nawet nie dogonię! Do przedszkola każdego roku przychodzą coraz bardziej krnąbrne i niewychowane dzieci, z którymi nie radzą sobie ich właśni rodzice choć mają w domu jedno lub dwoje dzieci a ja muszę sobie poradzić z 25. Mam 45 lat i coraz większe kłopoty z kręgosłupem, co będzie za 5, 10 lat strach myśleć, do 60 -tki z pewnością nie dociągnę, a na pewno nie dam rady solidnie i z pełnym zaangażowaniem pracować. Jeśli ktoś chciałby żeby jego dzieckiem zajmowała się zgrzybiała, obolała i mało sprawna fizycznie staruszka koło 60 to jest chyba niespełna rozumu lub nie posiada wyobraźni!
wiwan / 2011-08-22 20:08
My to wszystko rozumiemy, tylko tak jak w przypadku mundurowych pytamy, gdzie jest powiedziane, że przez całe życie trzeba wykonywać jedną pracę ?
W wieku 55 lat może Pani z powodzeniem udzielać np. korepetycji językowych w ramach Jednosobowej DG.
co nieco wiem / 83.7.113.* / 2008-04-06 18:41
Tzw. ,, przedszkolanka" to wielu ludzi nie wie, że jest również nauczycielem w przedszkolu i to z takim samym poziomem wykształcenia co w szkole a czasami jeszcze wyższym. Tylko dlaczego prestiż niższy?????? Im wyjątkowo należą się podziękowania za wychowywanie najmłodszych pociech, i to bez tzw. przerwy między lekcjami, na dodatek bez jakichkolwiek ferii. Wyobraźcie sobie 25 -30 osobową grupę ,,brzdąców" i tą jedną nauczycielkę. Przecież znam rodziców, którzy mają problemy wychowawcze i to coraz częściej ze swoimi dziećmi a mają ich 1, 2 , 3..To fakt , jeśli ktoś uważa,że w tym zawodzie jest tak lekko to może zostać nauczycielem. Pensum godzin z tego co wiem to wynosi tygodniowo 25 a w ,,0" 22, nie mówiąc już o innych elementach tej ciężkiej pracy. Ja np.nauczycielkom przedszkola chylę czoło!!!
ared / 37.8.194.* / 2012-08-31 21:09
To prawda, że nauczycielki uczące młodsze dzieci będą miały duży problem z dobrnięciem do emerytury. Dotyczy to jednak nie tylko pań uczących w przedszkolach, ale w jeszcze większym stopniu kształcenia początkowego w szkołach. Tam, w odróżnieniu od przedszkoli( gdzie oprócz nauczycielki jest pani do pomocy) jedna nauczycielka, która musi zaopiekować się grupą ponad dwudziestoosobową. W przedszkolu nauczycielki nie sprawdzają klasówek, nie przychodzą na zajęcia wieczorem,wyciecziki tylko w ramach swoich zajęć. Rano zaczynają od 6.00, większość dzieci przychodzi przed ósmą, a panie wychodzą około 10.30. Popołudniowa zmiana zaczyna obiadu, później leżakowani, dwie godziny prawdziwej pracy i do domu. Natomiast w nauczaniu początkowym w wielu szkołach nie ma przerw, a dyrekcja na radzie przypomina, że nauczyciel nie ma prawa opuścić grupy. Dzieci odpoczywają w czasie przerwy, jedzą, a nauczyciel czuwa. Nie ma nawet prawa iść do toalety. Gdzie jeszcze tak jest? A do tego rodzice w szkole w klasie "0" i pierwszej sami wybierają sobie nauczyciela. Jakiego? Domyślcie się sami. Pewnie myślicie, że najstarszego prawda?
rozgoryczona / 79.184.143.* / 2008-04-03 22:26
oczywiście wszyscy mają rację że nauczyciela to tylko odpoczywaja ale kto chciałby by nim byc za 1000 po 5 latach pracy po 5 letnich studiach i jeszcze z głupimi uwagami że Wy to macie dobrze. zapraszam do tego zawodu przecież każdy może mieć tak super dobrze i zostać nauczycielem, pozdrawiam.
Het / 217.74.68.* / 2008-04-03 12:20
Mam nadzieję, że to nie spóźnione prima aprilis
dziadu / 195.117.255.* / 2008-04-03 10:43
Nauczyciele pozwalają sobie na zbyt wiele !
A. Pensum 17 godzin tygodniowo tj. 3,5 godz dziennie,
B. Płatne 3 miesiące LABY ( wakacje + ferie świąteczne i zimowe )
C. Płatne 2 LATA kolejnej laby na URLOP ZDROWOTNY ( najczęściej fikcyjny )
D. Przywileje z tyt. CHOROBY ZAWODOWEJ - tj. renta płacona oprócz pensji lub blisko 150 % emerytury.
E. Wartościowe BONY TOWAROWE na każde święta
F. Możliwość dodatkowych zarobków w wakacje oraz na korepetycjach.
mercedes / 37.8.194.* / 2012-08-31 21:24
Prawda! Nauczyciele mają za dobrze i są do niczego! Dlatego rodzice takiego pokroju jak powyżej (s... dziadu), bez kontaktu ze szkoła zabrali się za wychowanie swoich dzieci. Z wypowiedzi wynika, że będą one prawdomówne, uczciwe i pozbawione wszelkiej agresji. Na pewno będą miały łatwość wydawania opinii na każdy temat.
Wystarczy popatrzeć z daleka i wszystko się wie.
LUKAS-DL / 83.7.210.* / 2008-04-04 13:33
Kompletny nieuk i ignorant.
Wypowiada się na temat, na który nie ma zielonego pojęcia.
Opinia typowo "podwórkowa".
Coś zasłyszał ale sam nie wie co i powtarza głupoty.
mmmm / 83.5.59.* / 2008-04-04 02:12
człowieku czy ty wiesz co piszesz?
A. pensum nauczyciela wynosi 18 godzin, nauczyciela zawodu 22, wychowawcy w internacie 24. Pensum -czyli godziny pedagogiczne. Poza tym, tak jak każdego, nauczyciela również obowiązuje 40 godzinny tydzien pracy (przeczytaj kartę nauczyciela) - pozostałe godziny przeznacza na sprawdzanie prac, przygotowanie zajęć, wyjazdy na konkursy olimpiady, jak również inne dyspozycje wydane przez dyrektora - udział w szkoleniach, naradach itp.
B. Jakie wakacje (patrz Twój punkt F)
C. ART.73 Karty Nauczyciela -Nauczycielowi zatrudnionemu w pełnym wymiarze zajęć na czas nieokreślony, po przepracowaniu co najmniej 7 lat w szkole, dyrektor szkoły udziela urlopu dla poratowania zdrowia, w celu przeprowadzenia zaleconego leczenia, w wymiarze nieprzekraczającym jednorazowo roku. Łączny wymiar urlopu dla poratowania zdrowia nauczyciela w okresie całego zatrudnienia nie może przekraczać 3 lat.
D. "Przywileje" z tyt. choroby zawodowej ma każdy pracownik (kodeks pracy).
E. Przeczytaj uważnie regulamin Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych w swoim zakładzie - może się okazać, że oprócz bonów należą Ci się również inne świadczenia!
F. Wakacje - dodatkowe zarobki? To w końcu jak? Wakacje - czy praca?
I żeby było jasne - nie jestem nauczycielem!
INA / 217.153.232.* / 2008-04-03 22:45
JAK SIę NIE ZNASZ NA RZECZY TO SIę NIE ODZYWAJ!!!
POZA TYM POJEźDZIJ TROCHę PO śWIECIE I PORóWNAJ SOBIE PRACę W TYM ZAWODZIE - WSZęDZIE JEST NIESKIE PENSUM ORAZ 3 MIESIąCE LABY; Z Tą RóżNICą, żE NP. WE FRANCJI żADEN NAUCZYCIEL NIE WEźMIE NAWET 1 NADGODZINY, BO MA GODZIWY ZAROBEK PODSTAWOWY WIęC NAUCZYCIEL NIE MUSI NIGDZIE DODATKOWO DORABIAć I STAć GO UTRZYMAć RODZINę - NP. W KANADZIE 1 NAUCZYCIEL UTRZYMA 3OSOBOWą RODZINę. nO I CO TY SPECU OD "WIEDZY" NA TO?
W INNYCH PAńSTWACH WIEDZą, ZE TAKIE BęDą NARODY JAKIE ICH MłODZIEżY CHOWANIE.
OBRAżASZ NIE TYLKO NAUCZYCIELI SUGERUJąC IM OSZUSTWA ALE TEż LEKARZY - CZYżBYś MIAł JAKIEś PROBLEMIKI????
d.Ewa / 91.145.128.* / 2008-04-03 21:58
W każdej chwili nauczyciel może przekwalifikować się. Mam znajomych aktorów, którzy pracują w Teatrze Lalek. Już teraz ukończyli studia podyplomowe związane z innym zawodem. Nauczyciel też może skończyć takie studia i zmienić zawód.
INA / 217.153.232.* / 2008-04-03 22:49
KOBITKO, TO TY WIDAć NIE WIESZ, żE PRAWIE WSZYSCY NAUCZYCIELE MAJą OPRóCZ STUDIóW 5 LETNICH STUDIA PODYPLOMOWE I TO CZęSTO NIE TYLKO JEDEN FAKULTET
A.W. / 85.222.39.* / 2008-04-03 20:51
Pada kolejny bastion komunizmu
INA / 217.153.232.* / 2008-04-03 23:01
JAKIEGO KOMUNIZMU???? PRZECIEż W NASZYM KRAJU GO JESZCZE NIE BYłO!!! POLECAM JAKO LEKTURę PODRęCZNIK DO FILOZOFII. NIEźLE PISAł PAN TATARKIEWICZ, A MOżE MARKSA - MOżE WARTO POZNAć JEGO MYśLI... I DOPIERO WTEDY SIę WYPOWIADAć
Pan N / 85.237.190.* / 2008-04-03 19:46
Ps. I jeszcze jedno... Jeżeli chodzi o podstawowe pensum, sprzątaczka więcej zarabia... Chcesz żeby uczyła Twoje dziecko??
Pozdr
Pan N / 85.237.190.* / 2008-04-03 19:44
Pensum nie 17, a 18. Po za tym z samego pensum spróbuj wyżyć. Przeważnie jest to jak w 40 godz tygodniu pracy. Jak ktoś jest taki mądry to zapraszam do pracy w szkole, gdzie odporność na dzisiejszą młodzież trzeba mieć o wiele wiele większą, niż kiedyś. A temu właśnie służy ten wolny czas. Inaczej człowiek by zbzikował. A na emeryturze nie wiedział co z sobą z robić, o ile by dociągnął... A choroby zawodowej nie życzę nawet swojemu wrogowi... czyli nawet Tobie....
Pozdrawiam
Ps. Mam nadzieję, że Twoje dziecko nie jest takie jak większość dzisiejszej młodzieży...
Berberys / 83.19.83.* / 2008-04-03 19:37
Chyba się zagalopowałeś w tej wyliczance. Może i jesteś ekspertem w jakiejś tam dziedzinie , ale o pracy nauczyciela wiesz mało a jeszcze mniej rozumiesz. Trzeba wiedzieć żeby być i pisać A,B,C,D,E,F........
man13 / 2008-04-03 09:50 / Tysiącznik na forum
bardzo dobry krok w strone normalnosci...
paweł22 / 83.15.89.* / 2008-04-03 08:21
65 letni nauczyciel w szkole podstawowej? A co w takim razie ze służbą mundurową?
A.T. / 194.73.38.* / 2008-04-03 09:11
A czy nauczyciel musi do konca swojej kariery zawodowej pracowac w szkole?
maz_nauczycielki / 217.147.104.* / 2008-04-03 09:51
A co niby ma robić? Skoro jest nauczycielem to:

a. Lubi uczyć
b. Nie potrafi znaleźć innej pracy - ale wie, że źle wybrał

W pierwszym przypadku będzie chciał uczyć - przy czym by to robić dobrze trzeba dużo zapału i pracy. Mimo wydłużania się wieku życia tym 60 latkom nie starcza energii by zapanować nad żywiołem jakim są dzieci :). Wystarczy popatrzeć na to co się dzieje w parkach - bądź placach zabaw - gdy babcie wyprowadzają swoje wnuki/wnuczki.

Drugi wypadek jest oczywisty - nie znajdzie innej pracy i będzie "uczył"/narzekał/odgrywał się na dzieciach/... aż mu pozwolą przejść na emeryturę.

Rozwiązanie jest bardzo proste - przestać utrzymywać nauczycieli z kasy państwowej (za głodowe pensje - żona ma jakieś 1500 brutto), wprowadzić bon oświatowy (przejściowe rozwiązanie) i pozwolić rodzicom wybierać te szkoły i nauczycieli, którzy coś sobą reprezentują. Bardzo szybko wykruszy to osobników z punktu b a ci z punktu a będą więcej zarabiać. I o to chodzi, przestać zabierać ludziom pieniądze, pozwolić uzbierać sobie na emeryturę samemu i wtedy każdy będzie przechodził wtedy kiedy uzna za wygodne.
mycha10 / 2008-04-03 10:40 / Bywalec forum
Też jestem za prywatyzacją szkół.Dlaczego wszyscy nauczyciele mają miec jednakowe wynagrodzenie.Moja matematycaka- najlepszy pedagog jakiego znałem miała 70 lat , uczyła, miała posłuch,nauczyła nas myslec.Nie tylko pamięciówki.Dzisiaj prawie wszyscy skończyli studia, a wielu z nas ma własne firmy.tylko jedna osoba pracuje w budżetówce
INA / 217.153.232.* / 2008-04-03 22:58
SąDZę, żE JESTEś Z POPRZEDNIEGO POKOLENIA, KTóRE POTRAFIłO SZANOWAć NIE TYLKO NAUCZYCIELI ALE TAKżE STARSZYCH LUDZI.
DZISIEJSZA MłODZIEż W WIęKSZOśCI NIE MA żADNYCH AUTORYTETóW, NIE SłUCHA RODZICóW A CO DOPIERO POWSZECHNIE LEKCEWAżONYCH NAUCZYCIELI /CO WIDAć TAKżE NA TYM FORUM/, CHYBA, ZE ICH SIę BOI, ALBO MA TRUDNY PRZEDMIOT. BO GDY NAUCZYCIEL JEST GRZECZNY, WYROZUMIAłY I MA NIEEGZAMINACYJNY PRZEDMIOT TO MOżNA MU WSPółCZUć.
asdr / 83.5.7.* / 2008-04-04 22:58
wynika z tego że w Polsce liczą się tylko nauczyciele,górnicy i lekarze i innych grupy społeczne nie maja nic do powiedzenia jak za komunu porażka!!!!
polska nauczycielka / 83.14.201.* / 2008-04-05 15:10
Jestem nauczycielką, mogłabym iść na wcześniejszą emeryturę w tym roku, ale.... nie stać mnie. Dużą część mojej pensji przeznaczam na leczenie, jestem niepełnosprawną, samotną osobą. Trzeba być dobrze sytuowanym, żeby skorzystać z przywilejów. Podobnie, trzeba mieć dużo siły i zdrowia oraz pełną kabzę, żeby się leczyć. Atrakcyjny wyjazd wakacyjny to dla mnie zazwyczaj wyjazd do szpitala lub sanatorium (co 2 lub 3 lata, w ramach NFZ). Na wojaże krajowe i zagraniczne jakoś pieniędzy nie starcza, różne opłaty,leki i żywność coraz droższe, na trendy ciuchy tez nie starcza....To nie jest narzekanie, ale fakty z którymi się pogodziłam i dlatego jeszcze pracuję
Polscy nauczyciele są najgorzej opłacani w porównaniu z nauczycielami w innych państwach. Czy naprawdę chcielibyście im jeszcze zmniejszyć pensję?
Lubię swoją pracę, ale coraz częściej jest mi przykro, gdy widzę, jak młodzież przedrzeżnia mnie. Skąd w nich tyle podłości?
Młodzież i dzieci rzeczywiście wolą młodych ładnych zgrabnych, wesołych nauczycieli. Najlepiej, żeby jeszcze nie przynudzali na lekcjach i nie wymagali! Jeśli rodzice i dzieci będą wybierać, których nauczycieli zatrudnić, to może zlikwidować studia pedagogiczne (oszczędność dla państwa);wystarczy 1-2 dniowy show, w którym kandydaci będą sie popisywać przed przyszłymi uczniami wyglądem, "ciuchami", poczuciem humoru, zdolnościami ekwilibrystycznymi. Zlikwidować całkiem te przedmioty nauczania, których dzieci nie lubią. Zlikwidować w ogóle szkoły, skoro nie stać państwa na godziwe pensje i warunki pracy dla nauczycieli. Po co Polakowi szkoła i studia, jeśli póżniej pracuje "na zmywaku" (również młodzi polscy nauczyciele, którzy woleli schować dyplom) lub przy rozładunku gdzieś z dala od swoich najbliższych i na dodatek nie chce wracać do kraju, bo tam ma lepiej.
zastanówmy się, co będzie dobre dla naszych dzieci, zamiast obrzucać się wzajemnie kalumniami, co ma często miejsce na tego typu forach. Chyba nie w tym celu zostały stworzone.

Najnowsze wpisy