Przyglądając się niektórym "idolom" można mieć poważne wątpliwości co do ich talentu.Po wnikliwych obserwacjach z przykrością stwierdzam,że talent to poboczna cecha.Dzisiaj liczy się umiejętność skutecznego sprzedania swojej osoby.Przykłady?Całe mnóstwo.Mandaryna-skąpo ubrana blondynka,która najlepiej się prezentuje jak nic nie mówi i broń Boże nie śpiewa.No bo jak porównywać jej zdolności wokalne(opierając się tylko na artystach biorących udział w festiwalu)do np.Eweliny Flinty czy Anny Wyszkoni?Dwie wspomniane panie potrafią zaśpiewać "na żywo"i nie trzeba być melomanem żeby dostrzec,że mają fantastyczny głos i talent.Nie muszą ubierać krótkich spódniczek i głębokich dekoltów.Ale cóż z tego skoro przegrywają z takim beztalenciem jak Mandaryna i są sklasyfikowane na samym końcu.Gdyby ktoś pokusił się o zrobienie ankiety wśród młodzieży na temat np.najbardziej utalentowanych muzyków to gwarantuję,że ludzie,którzy tworzą muzykę od kilkunastu lat i mieli ogromny wpływ na to co nas otacza przegraliby niechybnie z Dodą,wspomniana wyżej Mandaryną czy jakimś zespołem hip-hopowym.No bo przecież jak porównywać np.Stinga,U2 czy z innej beczki-Davisa,z muzyki poważnej-Bach, Vivaldi z raperami,w tekstach których połowa słów to przekleństwa.Przecież Bach wogóle nie był "cool".Nie nosił kroku w kolanach i zapewne w wywiadach by nie klnął.Teraz może z nieco innej dziedziny...Sport.Słyszał ktoś o srebrnym medalu Blanika(gimnastyk)?Pewnie nie bo w wiadomościach sportowych poświęcili mu całe 10 sekund i nawet nie postarali się o materiał filmowy.Natomiast o naszych kochanych piłkarzach,którzy wygrać potrafią z Burkina Faso,Zimbabwe(jeszcze w meczu towarzyskim)no i przy sporej dawce szczęścia z Austrią 'kręcą"15-sto minutowe wywiady i komentują przez kolejny miesiąc zachwycając się wspaniałą grą.No i gaże,które piłkarze otrzymują za swój "talent"(należą się dosłownie kilku graczom).Nie opłaca się być utalentowanym.Bo prędzej czy później i tak nikt nie będzie pamiętał.No i po co zamęczać się na sali gimnastycznej,walczyć z kontuzjami?Lepiej znaleźć sobie dobrego menadżera,który nas wykreuje.Przykre jest to co piszę.Odpowiadając na pytanie...Kto nastepny?Ten kto się dobrze sprzeda i ukryje swój brak talentu.Pozdrawiam serdecznie.

A moze pociagnac watek w druga strone? Malysz sie skompromitowal ostatnio, siatkarki takze, Jedrzejczak - lepiej nie mowic. Blechacz poki co pozostaje czysty. Ale czy zawsze slawa i bogactwo musi isc w parze z brawura i zbytnim spoczeciu na laurach? Moim zdaniem nie powinno tak byc!

Talent to "tylko" połowa sukcesu. To, że ktoś osiąga sukces zależy od bardzo wielu czynników. Jednymi z ważniejszych są tu wola walki i ogromne ambicje. Wiele osób może i ma talent, ale nie potrafi lub nie chce go w pełni wykorzystać. Niestety część nie ma ku temu możliwości. Powyższe tzry osoby, maja talent i wieljkie ambicje, a to przekłada się na ich sukcesy.