No więc jak widać z artykułu- dla jednej osoby zamieszanie formalne z uzyskiwaniem pomocy pracodawcy się nie bardzo kalkuluje.
Ps.1. W linkowanym artykule nieaktualna jest już info o 7 godzinnym dniu pracy dla tych osób "jak leci". Obecnie musi taka osoba mieć indywidualne orzeczenie:
http://www.money.pl/archiwum/wiadomosci_agencyjne/iar/artykul/niepelnosprawni-czas;pracy,20,0,1004820.html
Ps.2. Nie rozumiem natomiast dlaczego o swoim orzeczeniu Pan nie poinformował pracodawcy. Czy chodzi o obawę, że się Pana pozbędzie ?
Bo przecież poza bonusami dla pracodawcy, bonusy ma taki pracownik- i są one niezależne tzn. pracownik ma dodatkowe prawa pracownicze, nawet gdy pracodawca nie korzysta z żadnych udogodnień, o które na wstępie Pan pytał.
Poza ww ewentualnie krótszą dniówką, chodzi o dodatkową przerwę w czasie dniówki, o dodatkowy urlop wypoczynkowy, zwolnienie na czas turnusu rehabilitacyjnego, inne zasady nadgodzin i zatrudniania na nocki....
No i ostatnia kwestia- bez wiedzy o takim orzeczeniu pracodawca może w ramach zleconych zadań przydzielić pracę, która może być wprost szkodliwa, pogłębić niepełnosprawność.
Spotyka się opinie na portalach kadrowych, że zatajenie takiej informacji jest...naruszeniem obowiązków pracowniczych przez pracownika.