Forum Forum finansoweKarty

Kradzież z karty debetowej Multibanku

Kradzież z karty debetowej Multibanku

WojtekKCZ / 91.206.97.* / 2010-02-12 19:26
Witam!

Dziś rano zobaczyłem na swoim koncie w Multibanku 4 blokady środków związane z transkacją kartą Visa Electron.

Okazało się, że to zakupy w zagranicznych sklepach internetowych, których dokonał ktoś, kto nielegalnie wszedł w posiadanie danych mojej karty.

Udzerza mnie absurdalność obecnego systemu w takiej sytuacji. Na koncie jest blokada środków. Bank stwierdza, że musi spokojnie poczekać, aż środki z rachunku znikną tzn. dokona się autoryzacja.

Zadzwoniłem do sklepów internetowych w których były wykonane transkacje. Poproszono mnie o skontaktowanie się z bankiem.... Nie są w stanie anulować zamówienia. Pomimo tego, że od transakcji do mojego zgłosznia minęło 5 godzin.

Wszystko wygląda tak, jakby złodzieje okradali mi dom. Dzwonię na Policję a ta mówi "spokojnie, proszę poczekać aż okradą do końca i złożyć reklamację".

Czy ktoś z Was miał może podobny przypadek albo umie coś doradzić w tej sprawie?

Pozdrawiam,
Wojtek
Wyświetlaj:
marianekx / 94.42.41.* / 2010-02-13 16:27
jakbym nie znal wymiaru sprawiedliwosci, to bym napisal, ze zrealizuja, potem bank sie z nimi skontaktuje, ustala kto to...
mam nadzieje, ze karte zastrzegles ;) byles ostatnio gdzies za granica lub czesto placisz karta w sklepach?
i przenies konto!
WojtekCKZ / 91.206.97.* / 2010-02-13 19:58
Gdy tylko zauważyłem blokady na koncie, zadzwoniłem na infolinię banku, aby zgłosić fakt nieautoryzowanego użycia karty. Kartę oczywiście zastrzegłem.
Byłem pewny, że jest to prosta sprawa. Bank wycofuje autoryzację transakcji i już. Niestety rozczarowałem się.

Bank przyjął moją reklamację. Jednak zacznie ją rozpatrywać dopiero po rozliczeniu transakcji. A z samą blokadą nie zamierza nic robić.

Przerażające jest to, że podobnych zdarzeń jest mnóstwo, z tego czytam na różnych forach internetowych. Natomiast trudno o łatwiejszy do zwalczenia proceder.

Bank powinien natychmiast skontaktować się z policją i sklepem, w którym została dokonana transakcja. Ponieważ jest to sklep internetowy, zatem można wstrzymać wysyłkę zamówionego towaru i uniknąć strat. Albo doręczyć towar na wskazany adres z asystą policji.

Jednak system działa inaczej. Sprawę musiałem zgłosić na policji, aby wypełnić warunki stawiane przez ubezpieczyciela karty. Policjant również stwierdził, że sprawa powinna być banalna a wykrywalność na poziomie 80%. Ale.... jest sobota, na komisariacie nie ma internetu, nawet gdyby był, to i tak dokumenty wypisuje się w formie papierowej. Moje zgłoszenie trafi do kogoś kto sie tym zacznie zajmować najwcześniej za 1-2 tygodnie...

Zabawny jest ten kraj.

Pozdrawiam,
Wojtek

Najnowsze wpisy

Karta kredytowa - najlepsza oferta: