RobertKredytobiorca
/ 89.71.93.* / 2015-03-01 16:20
Witam, myślę, że każdy frankowicz jest ogarnięty :) Niech Pan nie obraża ludzi, bo Pana też można łatwo obrazić i pokazać jaki jest Pan nieogarnięty. Ok. dlaczego brałem kredyt we frankach, bo w roku 2006 w którym poszedłem do 3 banków (multiBank, PKO BP, Millenium) nie dostałem zdolności kredytowej w złotówkach (miałem wtedy 28 lat), co więcej Panowie w bankach i tak mówili, że nawet jak bym dostał to tylko idiota (czytaj nieogarnięty) brał by kredyt w złotówkach, który nie wiadomo dlaczego jest droższy. Co więcej Panowie z banków przekonywali, że ten kredyt jest prorządowy, jest tańszy i rekomendowany. OK. powiedziałem, że się zastanowie, wróciłem i zacząłem czytać na internecie o tych kredytach, niech mi Pan uwierzy ale na wszystkich portalach typu MONEY i innych ten kredyt był SUPER zachwalany (teraz naz te portale nazywają NIEOGARNIĘTYMI :)). No to się zdecydowałem. Moim założeniem było spłacenie go w 10 lat i do tego się przygotowałem, zacząłem bardzo oszczędzać i zbierać pieniądze na spłatę wcześniejszą. Jak zobaczyłem po 3 latach, że ten kredyt to przekręt, nie miałem jeszcze nazbieranej odpowiedniej sumy pieniędzy aby go nadpłacić i jakoś uciec z tej spirali zadłużenia. Po 2009 roku franek zaczął szybować, każdy Ekonomista w kraju przekonywał aby nie panikować i nic nie robić (i tu byłem frajerem, bo wiedziałem, że to już przekręt, powinienem już wtedy próbować nadpłacać to coś co mi sprzedano). Ok to teraz siedziałem cicho pracując po 12 godzin aby jakoś nadrobić jak się da te podwyżki. TYle, że teraz gdy ja tyram, a mój kapitał rośnie w tempie wykładniczym to stwierdziłem, że lepiej zainwestuje w wiedzę i dowiem się co brałem. Okazuje się, że brałem produkt, który już dawno został wymyślony przez Austryjaków i w Austrii dość szybko zakazany :), później doczytałem, że we Włoszech też! No ale kraje bloku wschodniego nie miały takiego zakazu :) idealny rynek, trzeba tylko to coś jakoś tym ludziom wcisnąć. Pod pozorem "marzeń o własnym mieszkaniu" sprzedano nam wosoce spekulacyjny i niebezpieczny produkt. Tak faktycznie jest to produkt wysokiego ryzyka i nie miałbym nic do gadania jak by to było jawnie nazwane i służyło zarabianiu pieniędzy (pewna gra jak np. giełda lub forex) ale to jest KREDYT HIPOTECZNY i nie służy do zarabiania. Ja tych pieniędzy na oczy nie widziałem, odrazu zostały wpłacone deweloperowi. Wczoraj był protest, było na nim bardzo dużo osób, aż sam się zdziwiłem. Policjant stojący przy drodze powiedział mi, że oni mają informacje że coś ok 4-5 tyś osób. TO DUŻO. Zobaczcie i powiedźcie czy gdzieś w mediach o tym mówią. Nie mówią bo banki i nasz rząd się bardzo boją, boją się, że to wszystko wyjdzie na jaw i pójdą siedzieć! Szedłem tam obok normalnych, ogarniętych ludzi, którzy wzięli produkt z banku, tak jak każdy kupuje chleb w sklepie licząc, że go piekarnia nie otruje. Jeszcze inny mit chciałbym obalić, a dokładnie, że np. społeczeństwo nie chce dopłacać, z tego co się orientuje mi takiego wyboru nikt nie dał, jak rząd uchwalał dopłaty w programie Rodzina Na Swoim lub MDM, każdy z nas do tego dopłaca, chcąc czy nie chcąc, dlaczego wtedy nie krzyczeliście, a teraz krzyczycie mimo, że nikt nikomu jeszcze grosza nie dopłacił.