To bardzo dobry przykład, że z państwa kolonialnego (okupowanego przez USA, Wielką Brytanię, Rosję i w końcu Japonię) można wybić się na niezależność. Przy mądrej długoterminowej polityce Chiny stały się gospodarczą potęgą, gdzie w przeciwieństwie do Indii i Pakistanu pomału standard życia przeciętnego obywatela się poprawia. Ciekawe czy uda im się oprzeć, tzw. zachodnim organizacjom "demokratycznym", które starają się rozsadzić Chiny od wewnątrz. CIA i nie tylko pracują usilnie aby robotnicy się zbuntowali przeciw "wyzyskowi", wspierają również grupy etniczne, aby walczyły o niezależność. Na razie bez sukcesów.
PS. Polacy byli o wiele bardziej naiwni, czego zbierają teraz owoce.