Forum Forum finansoweInne

Ksiazeczka mieszkaniowa - trzymac czy likwidowac?

Ksiazeczka mieszkaniowa - trzymac czy likwidowac?

alco81 / 83.5.57.* / 2007-12-08 13:06
Witam (i pozdrawiam, bo to moj pierwszy kontakt z tym forum)

wlasnie skonczyla mi sie (tzn. kartki) ksiazeczka mieszkaniowa z wkladem okolo 2.000 zlotych, zalozona w maju 1989 roku (rok przed granica "premii gwarancyjnej") i stoje przed wyborem - zlozyc wniosek o nowa lub zlikwidowac?

prosze o porade, co mi sie bardziej oplaci? (po zlikwidowaniu zamierzam "agresywnie" zainwestowac te pieniadze)

pozdrawiam,
alco81
Wyświetlaj:
456 / 84.10.52.* / 2008-04-23 13:54
zlikwidowałem niedawno książeczkę, taką ok. trzydziestokilkuletnią. Od wielu lat NIC nie wpłacałem. Stan na koncie bodaj 1 zł. Jak kilka lat temu spr. wysokość premii, to ją wyliczyli na 10 tys. Wypłacono mi w marcu ok. 16 tys. :))). Były - fakt, że dawno temu - robione wpłaty nadwymiarowe, tj. zamiast 50 zł - 500 zł. Z tego wynika, że sporo zależy od szczegółów, roku założenia, ilości lat. Im starsza - niczym wino;) - tym lepsza...
też naiwny, / 81.190.72.* / 2012-01-30 23:47

Stan na koncie bodaj 1 zł.


Wypłacono mi w marcu ok. 16 tys. :


Ze złotówki wypłacili Tobie 16 tys.???
Co Ty tu za bzdury wypisujesz.
Jeśli nie wpłacałeś regularnie ustalonej kwoty na konto,to możesz teraz się w d...pocałować.
kama885 / 2.121.203.* / 2018-10-11 16:22
http://kmpkobp.pl/nowa/
xxx1 / 79.188.238.* / 2015-05-16 13:47
Nie pisz bzdur. 1 zl zostalo po denominacji. ale to nie znaczy ze nie wplacal wczesniej pieniedzy. robil to, tyle ze dawno. jak najbardziej mozliwe ze naliczyli tyle premii.
Sw.Mikolaj / 2007-12-10 10:01 / Bywalec forum
Oczywiscie trzymac. Ksiazeczke mozna przepisac na kogos ,komu sie przyda i kto bedzie mogl odebrac premie.Mozna to robic nawet lancuszkiem,przepisujac kolejno na nastepne osoby az dojdzie sie do tej ktora moze ja "zuzyc"
przepisanie jest proste i robi sie od reki.
Ponad 1,5 miliona osob ma jeszcze niezrealizowane ksiazeczki i to bedzie trwalo cale lata,a moze zmienia sie przepisy na korzystne.
Co jakis czas w gazecie Wyborczej /czesto/ sa ogloszenia "ksiazeczke odkupie" i mozna dostac znacznie wiecej niz tam aktualnie jest.
Zlikwidowac mozna zawsze,tylko po co.
Ralfi6 / 83.6.7.* / 2010-02-11 19:01
Witam. W czerwcu zlikwidowałem książeczkę na zakup mieszkania. Była założona w 1978 przez mojego ojca. Później przepisał na mnie. Przez ostatnie 10 lat nic nie wpłacałem. Wyszło jakieś 1200 zł. Łącznie z premią i odsetkami wpłacili mi na konto 5800 zł. Pozdrawiam
mietek69 / 2.102.204.* / 2011-09-16 23:52
wplacili ci na konto? A kupowales mieszkanie? KAsa na ksiazeczce to nie wklad oszczednosciowy, ktory mozna ot tak sobi wyplacic :).
Oxverd Adam / 84.131.25.* / 2008-10-25 13:05
Oczywiscie ze likwidowac.Pod koniec roku euro bedzie mialo wartosc 6,00 zl.polskich.A wiec kupujmy euro i za 2 miesiace sprzedajemy.Na 10000-u tysiacach zarobimy 3000.
shczwany / 217.153.39.* / 2008-04-22 11:28
Mój przypadek;

książeczka założona w 1980r. przez moich rodziców.
Wkłodów 6.000,- PLN
Likwidacja w tym roku. Otrzymana kwota w całości to 10.368,- PLN

Jeśli założyłeś w 1989r. i masz takie wkłady bez bliskiej perspektywy zrealizowania premii gwarancyjnej to daj sobie spokój i zabierz te pieniądze.

pozdrawiam.
bujany / 2007-12-10 20:30
Ty chyba nie wiesz ile wynosi ta premia gwarancyjna jak takie glupoty piszesz. Ja rok temu zlikwidowalem bez zadnej premii i uwazam ze to byla najlepsza decyzja w moim zyciu, a najgorsza bylo, ze wogole rodzice tam odkladali pieniadze przez 11 lat. Prawda jest taka ze premia jest obliczana na podstawie srednich stawek za m^2 mieszkania z wojewodztwa w ktorym sie mieszka (w ktorym sie zalozylo ksiazeczke) w moim przypadku bylo to bataela 200zl. Wyobrazacie sobie taka kase po tylu latach oszczedzania? A oprocentowanie na tej ksiazeczce jest rzedu 0,05% naprawde multum kasy.
Jesli mi ktos nie wierzy to prosze oddac ksiazeczke do wyceny(ale zastrzec sobie tylko jedna wycene - bo cwaniacy sobie kaza placic za druga), bo jedna jest niby na dom wolnostojacy, a druga na mieszkanie w bloku, ale u mnie wyszla to identyczna (co do grosza) kwota, a zarzyczyli sobie dodatkowej oplaty :/.
Ja z wlasnego doswiadczenia radze wycofac wszystkim kase z ksiazeczki jak najszybciej bo tam sie tylko marnuje a pko zarabia na tych wszystkich latwowiercach gruba kase udzielajac kredytu :/ zlodzieje.
dodatek do bujanego / 87.105.138.* / 2010-06-17 19:44
Piszesz bzdury , ksiazeczke mozna przepisac w najblizszej rodzinie , ja maialam zalozona 1978 w tamtym roku zlikwidowana wklad 30 zl otrzymalam z premia 25 tys
mietek69 / 2.102.204.* / 2011-09-16 23:54
nie kłam!! mam ksiazeczka z 1979 na 2009 mialem ok 5 tys i premie prawie 10 tys, wiec nie czaruj ze z 30 zl miales tak wielka premie!!!
stary wyga / 2007-12-11 09:28 / Bywalec forum
niestety ale glupoty to piszesz Ty.Wszystko zalezy,kiedy zalozyles ksiazeczke.Moi znajomi tez maja taka z dawnych lat i miesiecznie placa 10 gr /!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!/ Tak,dokladnie tyle.
Stan ksiazeczki obecnie to ok. 26 zl,natomiast premia za to wynosi ok. 6000 zl.,dokladnie nie pamietam,ile im podali.Premia zalezy od czasu trzymania,u nich to juz ok. 25 lat .Chyba.
Rozni ludzie sa w roznej sytuacji,nie ma jednej oceny.
kaskaaa / 193.164.142.* / 2009-05-14 14:57

Stan ksiazeczki obecnie to ok. 26 zl,natomiast premia za to wynosi ok. 6000
zl.,dokladnie nie pamietam,ile im podali.


ja mam 23 lata ksiazeczke i 9tys wkladu i wyliczyli mi premie na 5tys wiec wez nie gadaj gupot :/
bujany_zyski / 2007-12-11 10:24
tak, z tym się zgadzam. Jeśli ktoś założył książeczkę na początku lat 80-tych to premia jest dużo wyższa - taka jak napisałeś. Ale zauważ, że przedmówca napisał wyraźnie, że założył książeczkę w 1989 r. czyli jeszcze później niż ja i kwota premii jaką odbierze nie będzie większa jak 250 zł. Jeśli mi nie wierzysz zapraszam do PKO tylko jest problem - oni Ci nie podadzą tego bo to tajne i tylko właściciel książeczki podczas wyceny może się o tym dowiedzieć - czemu? Bo jak by wszyscy o tym wiedzieli to już dawno by zrezygnowali z tych ich super zysku. Jeśli nie wierzysz mi mogę Ci i każdemu innemu przesłać podpisane, opieczętowani itd wycenę mojej książeczki - pisze tam wyraźnie ile było pieniędzy, jakie oprocentowanie i ile wynosi ich premia. Napisz tylko do mnie borzecki_lukasz@wp.pl a Ci prześlę a może zmienisz zdanie.
Oczywiście nie zmienia to faktu, że jeśli ktoś zakładał książeczkę na początku lat 80 to warto trzymać pieniądze dla samej premii, ale jeśli to zrobił później niż (nie pamiętam dokładnie jaka to była granica) chyba 1985 r to na więcej jak 250 zł nie ma co liczyć.

Pozdrawiam i radzę się dokładnie dowiedzieć jak to rzeczywiście jest zanim się zacznie komuś doradzać. Ja mówię to na własnym przykładzie, gdyż likwidowałem książeczkę rok temu i wiem jaka jest procedura i jaka była jej wycena.
Łukasz Borzęcki
kiciora / 83.31.251.* / 2012-01-31 22:12
Nie do końca. Mam książeczkę 1989 roku. W 2007 sprawdzałam wysokość premii. Mając kwotę oszczędności 10 zł (dewaluacja), a odsetki w wysokości 220 zł, premia wynosiła 550 zł. Żal to tych pieniędzy oszczędzanych, które tak straciły na wartości. Książeczkę warto trzymać. Przepisy się zmieniają. Może coś się zmieni na naszą korzyść. Na pewno nie warto na niej oszczędzać.
Ania. K. / 87.105.40.* / 2008-02-18 12:54
Mi rodzice założyli ksioążeczkę mieszkaniową w 1986 roku. Aktualnie stan oszczędnoęści wynosi 2750 zł.Dałam do naliczenia i okazało się, że mam2 327, 31 zł premii i 1 146 zł odsetek. Jak wszystko zliczymy to przy likwidacji książeczki otrzymam 6 223,31 zł (22 lata oszczędności!!!)
bujany_zyski / 2008-02-18 13:18
No to super - stać cię na 1 m^2 mieszkania :D likwiduj ta książeczkę czym prędzej i wpłać choćby na jakąś lokatę. Nie ma co dawać tej kasy tym złodziejom. 31 zł premii po 22 latach no nieźle :(
janka_aj / 89.174.32.* / 2008-04-21 12:05
Też mam taka książeczkę. Założona w 1985 roku chyba w kwietniu. Na początku pisze ze ma być wplata 500 zł przez 10 lat. Ale wpłaty nie są w stałej wielkości z tego co patrzyłam. Na koniec jest kwota 250 000 zł. Po rewaloryzacji 25 zł :D.
Moi rodzice byli w banku w 1998 roku żeby przeliczyć to na "cel mieszkaniowy" i wyszło tak:
zgromadzona kwota= 25 zł :D
odsetki= 186 zł
premia gwarancyjna= 765,15 zł
ŁĄCZNIE = 976,15 zł

Ponieważ na tym świstku kartki z banku pisze ze premia może ulec zmianie, to mam pytanie. Czy gdybym chciała teraz zrealizować te książeczkę czy jest szansa ze dostane mniej niż owe nie cale 1000 zł ???
Jest też coś takiego jak cesja. Mój brat ma identyczna książeczkę założona w 1979 roku też 10 lat po 500 zł na koniec 250 tys czyli 25 zł. Czy mój brat może tę książeczkę przepisać na mnie ( tą cesję na mnie zrobić - czy jak to się tam mówi) i czy ta kwota z jego książeczki będzie dużo większa?? ( bo moja założona była już po 1 stycznia 1985 roku)
bujany_zyski / 2008-10-24 07:53
Można wykonać coś takiego jak cesja. Z tym, że wiąże się ona z jakąś opłatą. Podejrzewam, że jest to kwota kilkunastu do kilkudziesięciu złotych.
Książeczki założone właśnie w tym okresie mają większą premię gwarancyjną, ale co z tego jak Twoi rodzice wpłacali co miesiąc te 500 zł, które wtedy były przecież więcej warte niż teraz 25 zł.
To jest doskonały przykład jak banki robią nas w konia, a my się dajemy :(
Szkoda gadać

Pozdrawiam
Łukasz Borzęcki
Agata1983 / 83.4.4.* / 2008-10-24 20:45
Dostałam kilka lat temu od rodziców książeczkę założoną w 1977 roku. We wrześniu kupiłam mieszkanie i złożyłam ją do likwidacji z wypłata premii gwarancyjnej. Oszczędności na niej było około 1300 zł, a PKO wypłaciło z odsetkami i premią niecałe 19 250 zł. Więc w moim akurat przypadku warto było ją likwidować.
Pozdrawiam
bujany_zyski / 2008-10-24 20:59
Zgadza się. Proszę jednak wziąć pod uwagę, że książeczka miała 31 lat. Te zakładane w latach '90 na pewno nie opłaca się trzymać.

Pozdrawiam
Łukasz Borzęcki
ZAWIEDZIONY / 78.8.53.* / 2008-10-24 23:05
To jest prawda,ze jestesmy oszukani przez banki.Ja wplacalam dziecku przez 20 lat regularnie po 500zł.Po przeliczeniu bankowym wartosc tych pieniedzy razem z premia gwarancyjna to nawet nie jest równa cenie 30- letniego garażu.Żal serce sciska ,ze człowiek sie łudził,że dziecku zapewnia mieszkanie- z tą myślą zakładał i wpłacał systematycznie kasę i to nie małą w tamtych czasach.TERAZ CZUJĘ SIĘ OSZUKANA!!!!!!!
Oxverd Adam / 84.131.25.* / 2008-10-25 13:29
Oczywiscie ze naiwniakami mozna nazwac tych ktorzy uwierzyli w jakies tam obietnice bankow.Bylem przez wiele lat pracownikiem banku.Co roku bylo mnie stac na urlopy w kazdym zakatku swiata.Moja stala wyplata wynosila okolo 20000 brutto plus premia 20 %.miesiecznie.,na podrzednym stanowisku.Moj szew zarabia 40 tys. miesiecznie.
1 2
na koniec starsze

Najnowsze wpisy

Kredyty gotówkowe - najlepsza oferta: