tylko widać że nie jesteś osobą poszkodowana przez ten gang. ja należę do tej grupy której z konta skradziono pieniądze i wzięto na moją osobę kredyt. proceder który się dzieje od lat i ten mgang nic z tym nie robił czyli dopatruje się współudziału. nie udostępniałem swoich danych osobowych, pilnuję pinów puków (moja żona jakby się chciała zalogować na moje konto to nie posiada żadnych pinów ani nawet numeru klienta) prokuratura Białystok zatrzymała sprawców a bank jak obciążał moją osobę w bik tak obciąża
To nie jest bank to jest twór wyciskający co się da z klienta i dajacy innym robić to samo z jego klientami.
Znam też przypadek gdzie klientce tego banku zniknęło z konta 300 tyś i to ona musi udowodnić że kasa została skradziona.

Powtórzę uciekajcie z tego banku i nie słuchajcie nieboni'a

Taki los czeka wszystkie bąki ,które "indeksowały/ denominowały pseudokredyty .....

Plotka poszła , trzeba wiać z tego banku , bo można stracić wszystko. W każdej plotce jest część prawdy. Lepiej na zimne dmuchać niż stracić wszystko.

mBANK pobiera tyle opłat i procentów od procentów, odsetek i wiele innych, że jest to niemożliwe żeby upadł.

Cyberatak bojówek piS, które jedyne co potrafią to rozsyłać spam w internecie o bezsensownej treści.

To ponoć wrzuta samego mBanku, czyli oddziału Niemieckiego Commerzbanku, żeby wywołać histerię wśród klientów banków. Bo przecież PiS domaga się powołania komisji śledczej ws. manipulowania wskaźnikami WIBOR. A że te miały miejsce (ponoć), więc banki robią pod siebie. bo przecież kary za to będą miliardowe. Usiłuje się więc wywołać psychozę strachu. Niemcy przyzwyczaili się, że w Polsce hulaj dusza, piekła nie ma, więc teraz rozkręcają spiralę strachu i zagrożeń.