Witam proszę o pomoc kupiłem auto uzywane rocznik 98 obejrzałem je sprawdzialem jak chodzi choc akumulator byl padniety i odpalalismy na kable po tym jak zobaczylem jak chodzi to kupilem nie sparwdzalem u nechanika itd. Nie bylo czasu. Wymienilem akumulator po zakupie auto jezdzilo wszystko pieknie sparwdzilem dokładnie jak jezdzi postawiłem pod praca na 30 minut i juz nie odpala, kreci wiec nie wina akumulatora musi byc cos innego. Po kupnie dopiero zauwazylem ze nie ma waznego przegladu o czym zapewnial sprzedawca ze jest wazny telefonicznie ale po wyklucaniu sie przez telefon kazal mi przywiesc dowod rejestracyjny i homologacje gazu przywiozlem mu to po 10 minutach wrocil z wbitym waznym przegladem (tak zaden mechanik auta nie obejrzal) kazal tylko doplacic 120 zł ale na to machnąłem reka i zapłaciłem wazne ze przeglad jest no i pozniej auto po pół godzinej jezdzie i 30 minutowym odpoczynku nie chce odpalic. W umowie kupna sprzedazy jest zapisane §5 kupujacy oświadcza ze znany jest mu stan techniczny pojazdu okreslony §1 niniejszej umowy i oświadcza ponadto, iż z tego tytułu nie bedzie roscil pretensji od sprzedającego. Czy mogl wgl cos takiego umiescic i czy to obowiązuje? Do tego chcialbym wiedziec czy mam jakies szanse w odstąpieniu od umowy kupna sprzedaży? Czy mogę rzadac naprawy auta? Czy wgl mogę cos zrobic? jeszcze z nim nie rozmawiałem ale chcę sie przygotowac do rozmowy aby co kolwiek walczyc o swoje i czy mam jakie kolwiek prawo do roszczen? Auto kupione za 1500 zl gosc sprzedający nie wiele powiedział o aucie bo mowil ze on sprzedaje wlascielowi i nie wiele o nim wie