HI
Pracuje na stanowisku LIstonosz to.....HORROR
Warunik pracy blizej sa Koreii Pł. niz jakiej kolwiek zachodniej cywilizacji.
3 miesiace czekam na uniform poczty P.(choc by buty robocze).
Wizyta dyrektora naszego odzialu bardziej wygladala na wizytacje niwolników niz spodkaniem z pracownikami.SZOK!
I jeszcze jedno nakazali podpisac pismo o niekrytycznośći P.P.(mocnej)
Interpretacja o sile nalezy wylacznie do zaządu.
P.S Szukam pracy.

Premia? - kolejne oszustwo! Pracuję w filii z dwoma etatami, która jest zlokalizowana w ''dobrym punkcie'' i zawsze mamy zaangażowanie w pracy 120-130%. Tu praca to harówa, nawet do wc trudno wyjść, bo klientom się to nie podoba. Premii nie było od dana bo oddział ma wydajność pracy

"W 2016 r. po raz pierwszy od dziewięciu lat wzrosły wynagrodzenia zasadnicze (250 zł brutto)". Pytam, a przez te dziewięć lat to co? Ludzie pracowali nie dostając podwyżki choćby o inflację.
"950 zł brutto premii w kwartale" to niecałe 320 miesięcznie, ale jak pracownik nie wyrobi planu (namówi na konto w pocztowym, wciśnie kredyt czy ubezpieczenie) to premii nie zobaczy.
W tej chwili na poczcie stosuję się terror i dyktaturę.
Straszy się ludzi, że się ich zwolni, a jak chce wziąć dzień urlopu to mu się odmawia.
Teraz praca na poczcie przypomina tą w czasie wojny w obozie ... .
Pracuj, pracuj, to może cię nie zwolnimy i dostaniesz wymarzony urlop.

Poczta Polska szuka "jeleni" a nie pracownikow!!! Mialem NIEprzyjemnosc bycia zatrudnionym na stanowisku doreczyciela ...zmarnowany rok, placa koszmarnie niska, warunki pracy beznadziejne, chaos! Nie wiem ile obecnie placa, poniewaz w artykule nie ma ani slowa o pensji natomiast jest futurystyczny "kij i marchewka" pt 250PLN brutto wiecej oraz 950PLN brutto nagrody za zaangazowanie oraz realizacji zamowien!!! To firma panstwowa czy prywatny biznes z branzy akwizycyjnej??? Moze pani Katarzyna Kalus sie skusi zamiast wypisywac te bzdury?!

Mam 61 lat,aplikuję na stronie internetowej Poczty Polskiej.Odpowiedź automatyczna z podziękowaniem za zgłoszenie się do naboru.Następnie cisza -brak pracy (nawet nie zapraszają na rozmowę).Oficjalnie nikt nie powie ZA STARY.

Ja pracuję na rejonie wiejskim i mam do obsługi 14 wiosek. Mój średni czas pracy w każdym miesiącu to 200 godzin roboczych - to daje średnio 10 godzinny dzień pracy za 1500 zł miesięcznie. I na to wychodzi, że pracuję każdego miesiąca po 30 godzin za friko. Premie to fikcja gdyż uzależniona jest od zrobienia planu sprzedażowego swojego jak i całego Urzędu. Za te pieniądze nie chce nikt pracować nawet z Ukrainy. Na rozdzielniach są zatrudniani z Zakładów Karnych bo tam jest już totalna padaczka kadrowa. Na terenie wiejskim doręczam korespondencję zwykłą, poleconą, paczki - paczek jest co raz więcej, druki bezadresowe (ulotki), przekazy - nie ma szans na zmuszenie siłą ludzi do założenia konta bankowych - a przekazów na każdym rejonie wiejskim jest naprawdę bardzo dużo ( chyba, że zamontuje się bankomaty na wioskach ). Jeżeli chodzi o statystykę to korespondencji zwykłej ubywa ale przybywa poleconej w tym sądowej która do opracowania i doręczenia pochłania najwięcej czasu. Jeżeli przychodzi nowa osoba do pracy za 1200 - 1400 zł - to porobi dosłownie tydzień czasu i ucieka z tej pracy widząc ile jest poczty, a oprócz tego listonosze są zmuszani do handlu różnymi towarami w rejonie ( znaczki, kartki, gazety, książki itp.) oraz szukanie klientów na ubezpieczenia, konta bankowe i pożyczki. Niedowiarków i chętnych do pracy zapraszam, w każdym Urzędzie praktycznie są braki kadrowe.

Tylko dlaczego NIKT nie napisał o rzeczywistych zarobkach OBECNIE listonoszy ????????