rafal1911
/ 95.90.212.* / 2016-01-20 09:35
A co tam trzba potrafic? Potafic to musza pracownicy.Dzis dziecko potrafi byc szfem ,wybierajac propozycje jakie przynosza mu pracownicy, taka sama trudnosc ,jak wybrac zarcie z jadlospisu w knajpie.
To nie tak jak kiedys ze szf musial znac odpowiedz na pytanie kazdego pracownika, dzis wiekszosc roboty odwala sekretarka, bo szef nie umie obsluzyc telefonu.Swiat stoi na glowie.W koncernach samochdowych praca wielkiego szefa polega na wybyeraniu kartek z obrazkami, a cala reszta jest poza zasiegiem jego wiedzy o firmie.Ide o zaklad, ze po roku pracy nie bedzie wiedzial ile lokomotyw ma Cargo. Najbystrzejsi dzis zeby nie wydalo sie, nie rozmawiaja na temat firmy ktora prowadza, tylko odsylaja do kierownikow dzialow o ile wiedza ze takie cos istnieje, albo kaza dac wszystko na pismie i sekretarka to zalatwi.Widzialem jak to wyglada naprawde dlatego wiem co pisze.Wielki szef,zajmowal sie bzdurami, zabawiajac sie caly dzien ,jezdzac popalac o tym samym co jego pracownicy po pracy.U niego nazywa sie to praca a u robola czas wolny.Jako kierowca jednego z szefow znanego koncernu widzialem co tam trzeba umiec.