desmede
/ 77.65.86.* / 2015-08-06 20:28
ciekawe dlaczego u nas takie przepisy, że najpierw ktoś ukradnie, oszuka, oskubi, spokojnie ucieknie za granicę, a dopiero potem sprawa kiedyś na jaw wychodzi.
co robili biegli rzeczoznawcy !!! - audytorzy - i knf wcześniej. przeciez jak coś było nie tak, to już dawno sprawa winna była być w prokuraturze.
a swoją drogą - co to za kraj, że minister jako organ centralny i nadzorczy musi się prosić !!! o coś, choćby o pozwolenie ujawnienia danych faktycznych.
to tak jakby prosić przestępcę by mówił prawdę.