Forum Forum prawneCywilne

naruszenie concoNde praw autorskich

naruszenie concoNde praw autorskich

agnieszkamez / 2015-12-23 09:55
Prowadzimy w naszej szkole stronę WWW z informacjami i aktualności dot. naszej placówki. Pani zajmująca się aktualizacjami bez mojej kontroli wrzucała tam różne teksty uzupełniając je o obrazki, które znalazła w internecie. Nigdy nie było z tym żadnych problemów aż w końcu 2 miesiące temu zgłosił się do nas pisemnie właściciel jednego obrazka z propozycją polubownego zakończenia sprawy (chcieli za ten obrazek 250 złotych). Na pismo nie odpowiedzieliśmy, a obrazek został usunięty. W zeszłym tygodniu dostałam informację od radcy prawnego z gminy, która jest naszym organem prowadzącym, że przyszedł pozew i chcą teraz już nie 250 zł, a 2768 złotych! Radca powiedział, że oni zapisali u notariusza tą stronę jak obrazek tam jeszcze był i jest problem. Co mogę zrobić? Dzwoniłam do tej firmy, ale powiedzieli mi, że jak się nie odzywałam wcześniej to już mój problem. Nasz radca powiedział, że będzie to chyba trzeba zapąłcić, a mi jako dyrektorowi placówki moze grozić do tego sprawa karna. Ale to nie ja wrzucałam te obrazki - nawet nie wiedziałam co tam jest. Co robić?
Wyświetlaj:
orapoznanmartus / 2016-05-06 13:46
Agnieszko: Przepraszam za późną odpowiedź. Mam nadzieję, że udało wam się wyjaśnić wszystko. W sytuacji takiego wezwania najważniejsza jest szybka reakcja. Nie wolno chować głowy w piasek. To nic nie da bo żądania są zasadniczo legalne i w sądzie się obronią. Dziwi mnie tylko to, że tyle się mówi o tym temacie, a firmy cały czas nie zwracają uwagi i naruszają prawa autorskie. Dopiero kiedy pojawia się właściciel ze słusznymi pretensjami to zaczyna się załamywanie rąk. Podstawowa zasada to pamiętać, że to, że zdjęcie jest dostępne w internecie nie oznacza, że wolno je w sposób dowolny wykorzystywać.
agnieszkamez / 2016-01-10 17:06
Okazało się w ogóle, że oni w ogóle nie są autorami tego obrazka bo dostaliśmy umowę i potwierdzenia sprzedaży praw autorskich. Oni kupili więc tak jakby ten obrazek od autora. Radca mówił, że ich dowody są dość mocne, a to, że usunęlismy ten obrazek nic nie zmienia. Zaproponowaliśmy pisemnie ugodę i tamta firma się zgodziła tylko chcą 550 złotych. Czy organ prowadzący placówkę może domagać się ode mnie jako dyrektora zwrotu tych środków?
orapoznanmartus / 2015-12-23 10:46
Jak zapisali stronę to jest problem. Jak tamta firma nie chce się dogadać to drugi problem. Faktycznie za to może grozić sprawa karna - wobec pracownika, który to robił i przełożonego, który to powinien kontrolować. Jako szkoła możecie wykorzystywać różne prawa autorskie jak chcecie i skąd chcecie, bez płacenia. Jest tylko jedno ale - musi być to wyłącznie dla uczniów czyli w szkole np. podczas lekcji. Jak wrzucacie w internet to już rozpowszechniacie poza szkołą bo każdy tam może wejść - niekoniecznie uczeń

Najnowsze wpisy