nie tyle niemcy boja sie nas jako konkurencji tylko boja sie obniznenia swojego stylu zycia. nauczyli sie ze przez kilkadziesiat lat eksportowali wszystkim w kolo swoja produkcje. nas nie szanuja jako partnerow ekonomicznych bo jestesmy slabi ekonomicznie dla niemcow nasza gospodarka to jak zwierze w rezerwacie chronionym. w swojej pysze zatracili instynkt konkurencyjnosci. wiec teraz ratuja tylek zakazami to najprostsza droga. i gdziete piekne slowka sprzed roku wychodzi cala prawda o unii i jej mechanizmach. jesli cos jest po mysli niemcow i francji ma to racje bytu w unii jesli os jest na niekorzysc to reszta moze tyle co nic

Trochę mnie przeraża kierunek w którym podążają Niemcy i Francja. Paradoksalnie kraje które otworzyły się na pracowników z nowych krajów UE są najlepszej kondycji. Rozumiem że to może działać w dwie strony tzn. po prostu nie otwierają własnego rynku pracy właśnie ze względu złej sytuacji gospodarczej. Jednak izolacja na pewno nie jest rozwiązaniem, nie stanowi impulsu do rozwoju a wprost przeciwnie. Polacy pozostawieni w trudnych warunkach są dużo bardziej przedsiębiorczy niż Niemcy z byłej NRD. I to właśnie Polacy coraz częściej oferują swoje usługi na terenie wschodnich landów. Mam nadzieję że Niemcy kiedyś zdadzą sobie sprawę iż Polacy moga pobudzić wschodnie landy do rozwoju. Mam tylko taką nadzieję.

I jak to popierać unijną konstytucję. Jak ją zatwierdzą, praktycznie Niemcy i Francja, będą mogli przegłosować każdą dyrektywę wygodną dla siebie. Coraz bardziej podoba mi się "Nicea albo śmierć" to chyba jedyna droga aby docelowo ograniczyć socjalistyczne zapędy Europy

Dlatego nie wróżę niczego dobrego ani strategii lizbońskiej, ani żadnym innym unijnym dokumentom tego typu. Fajnie się mówi przy zielonym stole o konieczności poprawy konkurencyjności gospodarki Unii, gorzej gdy koliduje to z wąsko pojmowanymi narodowymi interesami. Miejmy nadzieję, że wygrają tendencje liberalne i Unia będzie w stanie się podnieść z marasmu.

I niech sie boja Szfaby .... ta unia to sie chyba rozleci przez nich.