realist746
/ 83.24.42.* / 2015-03-27 21:55
Tylko niech mi ktoś powie na czym te kombinacje mają polegać? Draoga S8 prowadzi z Warszawy do Wrocławia. Ale ominięto Piotrków. Jak sobie twórcy tej drogi wyobrażają przejazd z Warszawy do Wrocławia? Przebudowano sprawnie odcinek Radziejowice-Piotrków i co dalej w stronę Wrocławia? Trzeba jechać albo starą trasą nr8 przez Bełchatów i gdzieś tam pod Wieluniem wjechać na nową S8 albo tłuc się od Piotrkowa starą ,,1'' do Tuszyna i wjechać na S8 albo jechać autostradą A2 do Strykowa a potem przez Łódź do Tuszyna. Więc zastanawia mnie po jaką cholerę przbudowano ,,8'' na odcinku Radziejowice- Piotrków z planowaną jak wyżej modernizacją od Radziejowic do Warszawy skoro ten odcinekS8 nie ma i nie będzie miał bezposredniego połaczenia z nową S8 która dochodzi jedynie do A1 w Tuszynie. Bo w takim wypadku za dwa lata najprościej będzie jechać z Warszawy A1 do Strykowa, zjechać na A1 w kierunku na Śląsk, dojechać do Tuszyna i tam wjechać na nową S8. Oczywiście płacąc za przejazd A2 i A1 całkiem słono. To po co przebudowuje się ,,8'' na odcinku Warszawa Piotrków do standardu ,,S''. Bo na A1 nie przewiduje sie węzła w Piotrkowie, więc dla jadacych na Śląsk to żadne ułatwienie. Nie mogę tego rozgryźć. Buduje się 200 kilometrów nowej, doskonałej drogi która kończy się poprzecznie idąca autostrada A1. Nie ułatwia ona dojazdu ani do Warszawy ani do Łodzi w pobliżu której się kończy. O co tu chodzi?