Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Odwrócony VAT na telefony i tablety. Co zdecyduje Sejm?

Odwrócony VAT na telefony i tablety. Co zdecyduje Sejm?

Wyświetlaj:
tjaa / 94.40.114.* / 2015-05-15 09:50
A może lepiej będzie zrezygnować z VAT-u ?
md71 / 89.69.222.* / 2015-02-18 22:45
Może lepiej niech od razu wprowadzą odwrócony VAT na wszystko.
Co to, ..!@3#!., jest? Może mi ktoś wyjaśni?
Jak ktoś ma VAT do zwrotu i przerzuci to na kolejny miesiąc to przeważnie musi się tłumaczyć. Jak zwrot ma być na konto to równa się kontroli ze Skarbówki (przynajmniej kiedyś tak było).
Czy kontrolerzy są teraz tacy tępi, czy też biorą w łapę od przekręciarzy? Mi to zalatuje drugą opcją.
Marcin570 / 89.67.86.* / 2015-05-15 01:55
Uważam, że odwrócony VAT to bardzo zły pomysł. Owszem można doszukiwać się w nim uszczelnienia finansów państwa i próby przeciwdziałania wyłudzeniom. Ale czy to jest dobre rozwiązanie problemu? Stanowczo nie. Po pierwsze do tej pory statystyczny obywatel nie posiadający działalności gospodarczej nie musiał zawracać sobie głowy rozliczeniami VAT. Przy takim pomyśle każdy nabywca telefonu, czy tabletu (a z czasem i innych produktów) będzie miał dodatkowe obciążenie prawno - skarbowe, a podkreślić należy, że jest to ogrom ludzi. Po drugie godzi takie zachowanie w prawo do równouprawnienia dotyczącego odliczeń przy prowadzeniu działalności gospodarczej. Każdy przedsiębiorca (w myśl pierwotnej idei) ponosi koszty prowadzenia działalności gospodarczej z uwzględnieniem podatku VAT od innych towarów i usług. W tej propozycji niejako pozbawia się go możliwości przenoszenia ciężaru VAT, z takiego powodu, że o ile nabywać będzie z VATem to sprzedawać bez -skoro odprowadzającym ma klient nie firma. Ewidentnie godzi to w interes firmy. Jest to doskonały przykład obrazujący bezradności państwa, które nie ma pomysłu i umiejętności radzenia sobie z wyłudzaczami bez ingerowania w dobro przedsiębiorców. Aż strach pomyśleć jak zaczną tą metodologię stosować w innych branżach przy innych produktach. Pogrążą przedsiębiorców, a ze zwykłego obywatela zrobią specjalistów prawa podatkowego i skarbowego (obciążą ich dodatkowymi kosztami związanymi z procedurami rozliczeniowymi i samodokształcaniem), narażą na ewentualne konsekwencje prawne i o zgrozo zamiast upraszczać procedury rozliczeniowe - podatkowe (tak jak nam to cały czas wmawiają) to tak je skomplikują, że to będzie istny koszmar i to nie tylko dla przedsiębiorców ale i wszystkich obywateli.
Można by się dalej rozpisywać o pośrednich ryzykach i zagrożeniach jakie płyną z tego tytułu, ale wydaje się to bezcelowe bo od razu widać, że to zły pomysł.
Jestem z wykształcenia ekonomistą, od 11 lat prowadzę działalność gospodarczą i uważam, że takie desperackie grzebanie w prawie podatkowym, to docelowo same problemy.

Najnowsze wpisy