Realista
/ 83.4.219.* / 2016-04-29 06:32
Krótko i na temat. Kupowanie w niedzielę i inne święta musi kosztować. Proponuję podatek świąteczny, w wysokości 5% od całej sumy paragonu. I te 5%, wypłacić pracownikom sklepu, na koniec dniówki. Zapewniam wszystkich, że chleb, piwo, oraz lody, będą kupione w tygodniu. A nawet papieru toaletowego nikt nie zapomni kupić w sobotę. Wyższa cena, to doskonały środek na poprawę pamięci. A ci którzy ponoć tyrają od poniedziałku do niedzieli, po 16 i 20 godzin, kasy mają jak lodu. Więc dla nich 5%, czy nawet 25%, nie czyni różnicy.