Forum Forum prawneZmiany w prawie

Opieka nad dzieckiem po rozwodzie

Opieka nad dzieckiem po rozwodzie

Money.pl / 2010-07-20 11:26
Komentarze do wiadomości: Opieka nad dzieckiem po rozwodzie.
Wyświetlaj:
ojciec syna po rozwodzie / 217.153.40.* / 2015-11-22 20:35
Tak...pozwoliłem sobie na jeszcze jedno wejście/od 21.01. .ojca syna po rozwodzie/.Po kilu powiadomieniach syna,po wyroku rozwodowym,że się zabije,zwyrodniała matka nie zezwoliła na kontakt z psychologiem,sędzia Sądu Rodzinnego też/ gdyż matka była z synem po pieczątkę w Poradni P.P.przed badaniami w RODK w związku z założeniem sprawy przez dziadków,którzy go wychowywali.leczyli.uczyli,doinwestowywali ze strony ojca,bo zabraniała synowi z nimi kontaktu przez 1.5 r po rozwodzie.W kwietniu br. zrezygnowałem ze sprawy dot. konsekwencji finansowych dla"matki" dziecka za 30 krotne nie wykonanie wyroku dot. kontaktów na rzecz natychmiastowego odebrania pieczy "matce",która wraz ze swoją rodziną kilkakrotnie dopuściła się przestępstwa/w tym 3 razy zagrażającego życiu i zdrowiu dziecka/Innym rodzajem przestępstwa było pobicie mojego syna przez zwyrodniałą siostrę "matki" w jej obecności ,jej rodziców i oprawczyni dziećmi /przed "rodzinnym " obiadem/ za to ,że powiedział,iż kocha tatę i chce z nim mieszkać.W trakcie obiadu stał w kącie i po obiedzie ,kazano mu za to przeprosić.Zarówno to przestępstwo,jak i porzucenie mojego syna przez "matkę" w wysokiej gorączce -bez opieki i lekarstw zamkniętego na 7 godz.nie poruszyło ani Prokuratury ,ani Sądu w Drawsku Pom.Na dziś kończę pisma do Sądu Najwyższego i Prokuratury Generalnej,z powiadomieniem Kancelarii Prezydenta RP i Stowarzyszenia Dzielny Tata"/ z powiadomieniem o popełnieniu przestępstwa przez sędziów i prokuratorów dbających o interes matki a nie mojego syna.Od 30 kwietnia czekam na decyzję Sądu Rodzinnego w Drawsku o badania psychiatryczne syna ,matki i siebie,aby na jaw wyszły zwyrodniałe metody indoktrynacji,izolacji i demoralizacji matki i jej rodziny.Pani Prezes w pisemnej odpowiedzi na moje ponaglenie przekazała,że muszą być zrealizowane "procedury".Dzięki "wsparciu"Sądu i "wychowaniu" matki syn zączął ze mną nie rozmawiać i ode mnie uciekać.Dotychczas patologiczną ,stalinowską pracę naszego wymiaru sprawiedliwości krzywdzącą mojego syna i jego Dziadków wyceniłem na 100000 e. w tym tygodniu poinformuję Panią Prezes,że w przypadku nie rozwiązania problemu mojego syna przez Państwo/tj.natychmiastowego odebrania pieczy "matce" i wyrzucenia na "zbity pysk" wszystkich tych,którzy świadomie bronili interesu matki niszcząc moje 11-e dziecko/,zażądam od Państwa Polskiego 250000 e.Tyle/i tylko tyle/ dla mnie i mojej rodziny "kosztuje"śmierć duchowa i fizyczna syna i wnuka- jego i nasza miłość ,przeszłość,terażniejszość i przyszłość-w tym również jego wychowanie i marzenia.W dawnych czasach od takich"ludzi"żądałbym życia.
owi81 / 213.158.206.* / 2015-08-10 16:52
Wspólnie z byłym mężem ustaliliśmy, że będziemy razem sprawować władzę rodzicielską. Niestety mój były mąż nie wywiązuje się z uzgodnień co mam zrobić ??
Majka555 / 80.187.103.* / 2015-05-12 10:06
Jestem mamą 3 dzieci . Przez 15 lat wychowywałam 3 wspaniałych dzieci . Są w wieku 17 , 15 i 7 . Od 2,5 roku walczę o dzieci . Bo mąż oskarżył mnie o porwanie dzieci a wprowadziłam się od niego 10km z powodu strachu i przemocy. . Ale to już inna historia .po 20 minutowej rozprawie . Sąd przychylił się do tego i on otrzymał prawo gdzie dzieci mają mieszkać . Ja walczyłam przez 2 lata . Był ograniczony kontakt z dziećmi . Nawet nie widziałam ich przez 24 dni . I sąd 1 instancji powiedział że 7 córka ma zostać przy matce a synowie ze względu na wiek i ze sami mogą zdecydować wybrali ojca . Ale ex znowu się odwołał i sąd postanowił że córka ma widywać mamę co tydzień od środy do niedzieli a ojca od poniedziałku do wtorku . Lecz opiekę nad córka ma sprawować ex . Jak to możliwe że matka ma jeszcze ojcowi płacić alimenty na córkę , skoro córka spędza 20 dni a u ojca 8 . Co to za chore prawo ? Jak to jest możliwe ? Może ktoś mi wytłumaczy ?
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Tatuś / 194.181.153.* / 2015-06-11 13:18
Mam podobną historię, i widać jaką matką musiałaś być że w momencie kiedy dzieci osiągnęły wiek w ktorym mogły same zdecydować wybrały ojca.... ciekawe dlaczego skoro z tobą spędziły przecież 15 lat pięknej bezkonfliktowej sielanki życiowej -bzdur nie opowiadaj ludziom!
Stricte to samo mialem, a terz dzieci sa przy mnie bo tak wybraly, to jest odwdzieczenie za to jaka krzywde wyrzadzalas izolujac ich ojca w owczesnym czasie z ich zycia.
Brawo dzieciaki i ojcu za wytrwalosc!!!
Majka555 / 80.187.103.* / 2015-05-12 07:39
Jestem mamą 3 dzieci . Przez 15 lat wychowywałam 3 wspaniałych dzieci . Są w wieku 17 , 15 i 7 . Od 2,5 roku walczę o dzieci . Bo mąż oskarżył mnie o porwanie dzieci a wprowadziłam się od niego 10km z powodu strachu i przemocy. . Ale to już inna historia .po 20 minutowej rozprawie . Sąd przychylił się do tego i on otrzymał prawo gdzie dzieci mają mieszkać . Ja walczyłam przez 2 lata . Był ograniczony kontakt z dziećmi . Nawet nie widziałam ich przez 24 dni . I sąd 1 instancji powiedział że 7 córka ma zostać przy matce a synowie ze względu na wiek i ze sami mogą zdecydować wybrali ojca . Ale ex znowu się odwołał i sąd postanowił że córka ma widywać mamę co tydzień od środy do niedzieli a ojca od poniedziałku do wtorku . Lecz opiekę nad córka ma sprawować ex . Jak to możliwe że matka ma jeszcze ojcowi płacić alimenty na córkę , skoro córka spędza 20 dni a u ojca 8 . Co to za chore prawo ? Jak to jest możliwe ? Może ktoś mi wytłumaczy ?
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
ojciec syna w Polsce / 217.153.40.* / 2015-01-26 20:49
Mam kilkunastoletnie doświadczenie w pracy wychowawczej z dziećmi i młodzieżą,ukończoną pedagogikę na UM w Poznaniu,podyplomowe studia-wychowałem sam praktycznie syna przez 10 lat./poza okresem 2 ucieczek - po 1 rok z domu z synem i pasierbem dla swojej samorealizacji i demoralizacji dzieci /"Matka Polka"doskonała aktorka i oszustka załatwiła w Sądzie w koszalinie i pozbawiła mnie większości praw,widzę syna 1x2 tyg. i na treningach piłkarskich/przez rok nie wykonała wyroku o kontaktach -17 razy.2 przestępstwa zagrożenia życia,bicie dziecka i stawianianie go do konta,za to ,że mówi ,że kocha tatę i chce z nim mieszkać,nie wspominam o totalnej izolacji i nie dawaniu z jej strony pieniędzy na syna /żałuje na cały obiad w szkole/gdzie dyrekcja SP 2 stwierdziła,że w związku z wyrokiem nie jestem partnerem szkoły/2 lata wcześniej byłem przew. klasy i v-ce przewod RR Szkoły,matka w szkole była może 2 razy.I to wszystko po ostrej wymianie pedagogicznych poglądów z paniami z RODK ,które w opinii przekazały,że matka jest bardziej zsocjalizowana.Mojej byłej nie dałbym owczarka syna /kupiłem mu na komunię,na przyjęciu której matki nie było/na wychowanie,bo byłoby mi go żal,a co dopiero mówić o synu , którego bardzo kocham,a dla niej to zemsta i 500 zł / i swoje 500 których na niego nie łoży.Mógłbym pisać jeszcze godzinami o tej zwyrodniałej kobiecie i jej patologicznej rodzinie,ale to nie ma sensu.Chętnie odstawiłbym rolę Konrada,ale szkoda mi syna.Przerażają sądy rodzinne i RODK,gdzie z ojców robią albo nieodpowiedzialnych ludzi albo psycholi a z mam ofiary.W tym konkretnym przypadku zwyrodniała matka straciłaby dziecko w Szwecji w tydzień,na zachodzie po miesiącu-u nas walczę o syna 1,5 roku i chcę zdążyć,aby tej głupiej ,zsocjalizowanej kobiety nie znienawidził do końca życia i poszedł na jej grób.Pracownice Sądu i tzw. RODK powinny same się pozwalniać/jak mają blisko do emerytury/ ,bo za moment firmy odszkodowawcze rozszarpią te niedouczone p-anie na strzępy.
steni / 94.230.20.* / 2014-08-22 00:42
opieka naprzemienna oznacza dwa domy i robienie dziecku sieczki z mózgu, nawet dorosły człowiek by się w tym nie odnalazł, tym bardziej dziecko
Ela0704 / 88.220.43.* / 2015-11-22 17:52
nieprawda. wnuk ma dwa domy praktycznie od urodzenia. teraz ma 7.lat i nie jest to żadna sieczka tylko norma. on wie kiedy gdzie u kogo przebywa i cieszy się, bo w jednym szaleje z ojcem, odrabia lekcje, bawi się i uczy, a w drugim mama próbuje go okiełznać i zagonić do lekcji i kochają go oboje i są zazdrośni o niego w równej mierze. mały trochę to wykorzystuje, ale cieszy się na takie kontakty. w każdym ma swoje rzeczy zabawki pościel ubrania słodycze przybory szkolne, a że rodzice się rozstali to nie znaczy, że nie kochają go równie mocno zaborczą miłością rodzicielską. obrażać siebie nie muszą, bo każde zdecydowało o nowej drodze życiowej, a dla jego dobra i prawidłowego rozwoju to rozwiązanie jest najlepsze.
danuta707 / 95.91.238.* / 2014-06-10 14:06
witam moje pytanie brzmi tak mieszkam od 2 lat w niemczech maz od 4 urodzil nam sie syn ma aktualnie 2 lata ale moj maz niedorosl jeszcze do zalozenia rodziny niedogadujemy sie i zastanawiam sie nad rozwodem ale boje sie o synka bo nieznam niemieckiego prawa ktore z nas mialoby wieksze szanse bycia z nim dodam jeszcze ze slub byl 2 lata temu w PL a syn urodzil sie w niemczech maz ma stala prace
wazon / 213.184.0.* / 2014-01-08 11:08
A co poradzicie w następującej sytuacji: jestem po rozwodzie bez orzekania o winie, dwójka dzieci mieszka z matką (15,10), nieuregulowane kontakty, alimenty płacone w terminie, stabilność finansowa i zawodowa, jednak problem z wyegzekwowaniem pewnych obowiazkow matki. Chodzi mianowicie o to, ze moja ex nie lubi siedziec w domu i ciagle szuka pretekstow do wyjazdow poza miejsce zamieszkania informujac mnie o tym w ostatniej chwili i zupelnie nie przejmujac sie tym, czy moge wowczas zajac sie dziecmi (na zasadzie, frajer zawsze sie dziecmi zajmie). Najnowszy jej pomysl to wyjazd na 4 dni i pozostawienie córki (15) samej w mieszkaniu (corka nie chce na ten czas zamieszkac ze mna, bo twierdzi, ze jej bedzie ciasno). Czy to ze mna jest cos nie tak, czy ta kobieta jest totalnie nieodpowiedzialna? Wszyscy dookola twierdza, ze w tej sytuacji musze sie zajac corka, powodujac oczywiscie ogromna awanture.
2485 / 83.22.25.* / 2013-09-17 09:03
Jestesmy ze sobą 5 lat(3 po slubie). Mamy 2 letnią córeczkę, którą obydwoje bardzo kochamy. Ojciec ma bardzo dobry kontakt z córą ale niestety ze mną gorszy, nie dogadujemy się i dlatego chciałabym wrócic do rodzinnego domu tj. ok 500 km od naszego aktualnego miejsca zamieszkania i tu rodzi się problem co z naszą córeczką, nie chciałabym mu jej odbirać bo wiem zę ją bardzo kocha ale ja z nim juz nie potrafie wytrzymać i duszę się tu. Co robić? Dobro dziecka czy nasze????????
Damian13 / 92.40.254.* / 2013-07-23 12:58
Witam. Jestem ojcem 3 letniego dziecka z byla zona ( 2 lata po rozwodzie). Ex ma juz faceta z ktorym ma dziecko i ewidentnie nie radza sobie z wychowanie dwojki dzieci. Czy jest mozliwosc zlozenia wniosku do sadu o ustalenie wychowania dziecka przez ojca. Nie chodzi mi o pozbawienie praw rodzicielskich matki tylko na spelnianiu, wychowaniu i zapewnieniu dzecku normalnego zycia zaznaczam po uprzednim uzgodnieniu tego problemu z byla zona. Chodzi mi o to czy jezeli matka dziecka zgodzi sie na takie rozwiazanie to czy sad bedzie sklonny przyznac mi ten obowiazek.

:

Witam. Jestem ojcem 3 letniego dziecka z byla zona ( 2 lata po rozwodzie). Ex ma juz faceta z ktorym ma dziecko i ewidentnie nie radza sobie z wychowanie dwojki dzieci. Czy jest mozliwosc zlozenia wniosku do sadu o ustalenie wychowania dziecka przez ojca. Nie chodzi mi o pozbawienie praw rodzicielskich matki tylko na spelnianiu, wychowaniu i zapewnieniu dzecku normalnego zycia zaznaczam po uprzednim uzgodnieniu tego problemu z byla zona. Chodzi mi o to czy jezeli matka dziecka zgodzi sie na takie rozwiazanie to czy sad bedzie sklonny przyznac mi ten obowiazek.
hist76 / 46.229.155.* / 2013-07-23 19:49
mozna wystapic do sąu z wnioskiem o ustalenie miejsca zam dziecka przy ojcu .... jeżeli to jest jeszcze aktualne
Lukasz703 / 87.199.37.* / 2013-07-04 03:27
Sa rozne przypadki i wiele odmieennych osob. Nigdzie niestety nie widzialem komentarza w ktorym ktorekolwiek z rodzicow staralo sie zapytac dziecka o to jak ono to widzi porozmawiac i wyjasnic zaistniala sytuacje miedzy rodzicami. Zadbac chociarz by w ten sposob o to co czuje dziecko w takiej sytuacji. Dla wiekszosci rodzicow wypowiadajacych sie tutaj wazniejsze jest czyja bedzie wygrana i kto komu nosa utrze. Tu zadne rozwiazania nie przyniosa w pelni pozytywnego dla dziecka zakonczenia konfliktu miedzy rodzicami.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
krucyfiks / 2013-04-23 11:25
wszystko zaczyna sie na eteapie niemowlecym, naszym etapie niemowlecym, i to jakie wartosci wyniesiemy z domyu i jak nas naucza to od tego wszystko zalezy, taka jest prawda wiec sami sie zastanowmy nad swoim zyciem
ja308 / 31.174.222.* / 2012-11-02 21:11
Witam, mam dwoje małych dzieci mąż chce mnie wyrzucć z domu, mieszkamy u jego mamusi która dodaje mu w tym działaniu dużo siły i otuchy co mam zrobić? niebardzo mam dokąt iść, a dzieci nie zostawię, pracuję pomimo to chyba brak mi jest odwagi,niewiem co dalej boję się że odbierze mi dzieci.
nn827 / 188.121.7.* / 2012-12-28 19:16
Ja także mam dwójkę małych dzieci. Mąż mi grozi że wyrzuci mnie z mieszkania, które dostał w darowiznie od swojej matki jak byliśmy już po ślubie. Boję się że przez to że mam umowę na najniższą krajowa i nie mam gdzie pójść to sąd nie przyzna mi opieki nad dziećmi.
NNNNN / 79.184.245.* / 2012-05-17 12:55
do Pani z mamisynkiem mam to samo dosłownie i coraz wiecej jest takich facetów moim zdaniem skoro kobieta sie poswieca kocha rodzi dziecko to ona powinna sie nim opiekowac a jezeli dziecko chce do taty to absolutnie mu tego nie zabraniac bo ojcowska milosc jest rownie wazna facetowi opieka by sie znudzila po 3 miesiacach. i w polsce 95 procent kobiet dostaje dzieci .
1323456 / 213.195.179.* / 2011-11-01 20:33
Witam, a co ma zrobić matka która staję przed koniecznością walki o własne dziecko w sytuacji gdy mąż ją zdradza, jest maminsynkiem - robi dosłownie wszystko to co karze mu matka, ale jak to on twierdzi "i tak dziecko pozostanie po rozwodzie z nim" - bo przecież "on ma mieszkanie, dobrą pracę (tylko nigdy nie ma go w domu) i wspaniały kontakt z dzieckiem a jego matka najlepiej zajmie się wnukiem.
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy