5LAT TEMU ZA NAMOWA PRACOWNICY BANKU PKO W MIECHOWIE WPLACILAM NA KS. MIESZKANIOWA 9.500ZL.OBECNIE INWESTYCJA TA WARTA JEST 7.000ZL-STRACILAM 2.500TYS.+5LAT INFLACJI RAZEM OKOLO 3.500ZL.MAM RENTY 1000ZI.

Fundusz zrównoważony ma szansę odrobić straty ale raczej zajmie to lata. W ostatnich 10 latach połowa funduszy zrównoważonych zarobiła mniej niż lokata bankowa.

Na początek - proponuję zapoznać się z cyklem artykułów sprzed 2 lat:
http://blog.opiekuninwestora.pl/index.php/stracilem-w-funduszach-ponad-50-co-robic-cz1/

W ostatnim odcinku umieściłem poradę co zrobić, gdy ponieśliśmy straty wierząc, że w funduszach można zarobić po prostu wpłacając w nie pieniądze.

W skrócie - należy przyznać się do błędu - i uwierzenia w reklamy - i zacząć samodzielnie zarządzać własnymi inwestycjami. To naprawdę nie jest trudne. Fundusze to nie giełda i nie trzeba posiadać specjalistycznej wiedzy.

Podsumowując:
- zostawiając pieniądze w tym funduszu - po prostu będzie oznaczało, że liczymy na szczęście i być może za 5 lub 10 lat uda zarobić się mniej więcej tyle co na lokacie bankowej
- sprzedając i nie wracając do funduszy - tracimy możliwość odrabiania straty i zarabiania

Proponuję wypłacić pieniądze z tego funduszu, przenieść się na przykład na platformę mBanku i zacząć inwestować.

Jak to robić nie będąc ekspertem - można:
- poczytać na blogu: blog.opiekuninwestora.pl - głównie po to aby zobaczyć jak wygląda konfrontacja reklamy z rzeczywistymi wynikami fundusz. Ot, choćby ten artykuł:

http://blog.opiekuninwestora.pl/index.php/18-lat-funduszy-w-polsce-czyli-dlaczego-1446-zysku-funduszy-16-rocznie-wcale-nie-powinno-cieszyc/