"Wychodzi na to" po prostu z polskiej ustawy o PIT i umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania jaką mamy z UK.
Docelowo- po powrocie będzie Pan przecież polskim rezydentem podatkowym (jak 98% podatników-nas) uzyskującym przychody z zagranicy, ale z tyt. pracy wykonywanej z RP, na rzecz zagranicznego pracodawcy, który nie ma w RP oddziału/zakładu.
Co do zasady więc w trakcie roku będzie musiał Pan obliczać zaliczki PIT od dochodu, po uprzednim przeliczeniu przychodu na PLN (jest zasada jak).
Do tego jak wyliczać zaliczki ważnie jest ustalenie KUP, a to zależy od tego jak ową pracę należy zakwalifikować wg. ustawy o PIT- czy będzie to etat, zlecenie czy dzieło, oraz czy będzie kwestia podwyższonych tzw. autorskich KUP.
Natomiast dziwi mnie owa deklaracja co do ubezpieczeń.
W Pana sytuacji, już po powrocie jak najbardziej będzie Pan podlegał również polskim ubezpieczeniom, no chyba że owa praca będzie dziełem w rozumieniu KC, lub zleceniem, a będzie miał Pan też polskie inne tytuły do ubezpieczeń, które uczynią zlecenie 'brytyjskie' tytułem dobrowolnym do ub. społecznych (ale wtedy i tak pozostanie kwestia ub. zdrowotnego polskiego).
Co do zasady firma brytyjska będzie miała obowiązki wobec ZUS tj. zgłoszenie do ubezpieczeń siebie jako płatnika, Pana jako ubezpieczonego, comiesięcznych deklaracji ubezpieczeniowych i zapłaty składek.
Przepisy dają jednaj możliwość scedowania tych obowiązków drogą pisemnej umowy na Pana właśnie. Sporo roboty nie tylko na wstępie ale i co miesiąc.