Ktoś napisał tfu, tfu, tfuuuurca. I w pełni się zgadzam z tym wpisem. Podatek VAT, najgłupszy, najdroższy i najbardziej korupcjogenny sposób opodatkowania. Trudno wymyślić coś bardziej bzdurnego. Tylko policzenie i zebranie
VAT-u, kosztuje według różnych szacunków, nawet do 50% całej kwoty zbieranej w taki sposób. Komu i po co taki drogi w obsłudze podatek. Ustawa o VAT, to na dzień dzisiejszy około 1200 stron druku. Słownie ( jeden tysiąc dwieście stron). Ile w tej dżungli prawnej jest sposobów na obejście
VAT-u, wiedzą doskonale, kancelarie prawne oferujące tzw. optymalizację podatkową. Poza tym, podatek VAT, mnoży pośrednictwo, w drodze produktu od producenta do konsumenta. Co z zasady podnosi cenę, bez wartości dodanej, a tym samym "blokuje" produkcję a promuje handel. Więc logicznym skutkiem
VAT-u, jest ucieczka produkcji, z kraju "owatowanych". Że o wzmożonym zapotrzebowaniu na transport, pomiędzy producentem, stadem pośredników, a konsumentem nie wspomnę. A czy nie prościej, cały podatek zapłacić jako obrotowy? Prosty i skuteczny. Policzyć potrafi absolwent podstawówki. Bez stert papierów, zastępów księgowych i stad doradców podatkowych.