Można pewnie tak przyjąć i prawdę mówiąc trzeba się tym martwić w momencie sprzedaży.
"Wsparcie dowodowe" NIE jest potrzebne ani do aktu sprzedaży, ani dla wykazania dochodu w US (PIT39). Po prostu się tę wartość deklaruje.
MOŻE być potrzebne, gdy US zakwestionuje tę wartość, tzn. uzna zaniżenie jej obecnej wartości w stosunku do wartości rzeczywistej/rynkowej w celu obniżenia podatku. Wezwie wtedy do przeszacowania. Możemy go dokonać tj. podwyższyć deklarowaną wartość. Możemy uprzeć się też przy swoim, ale US może wtedy powołać rzeczoznawcę. Jeśli jego wycena będzie różnić się o 33% lub więcej od naszej deklaracji- trzeba będzie obliczyć podatek wg tej wyceny i ponieść koszty rzeczoznawcy.
To jest taki bezpiecznik na podatników próbujących naciągnąć skarbówkę, ale jak widać przy silnych nerwach i rozsądku można obniżyć podatek nawet o 1/3 w stosunku do ustawowego.
Przypominam o PIT złożonym do końca kwietnia roku następnego po sprzedaży i o prawie do uwzględnienia kosztów nabycia. Nie potrafię na 100% podać czy jest to PIT 39. Na pewno jest taki dla nieruchomości nabytych od 1.01.2009, w związku z tym, że Pani nieruchomość podlega podatkowo regulacjom z lat 2007-2008, być może dotyczy to i deklaracji. Wtedy dochód ze sprzedaży podawało się w ogólnym PIT rocznym (37 lub 36). 39 gdy był to jedyny dochód w roku.
Pytała Pani o podstawy poprzednio...
33%- art.19 ust.4 ustawy o PIT (http://prawo.money.pl/akty-prawne/dziennik-ustaw/obwieszczenie;marszalka;sejmu;rzeczypospolitej;polskiej,dziennik,ustaw,2010,051,307.html)
mieszkanie własnościowe a hipoteczne-art. 17. ustawy o SM (http://prawo.money.pl/akty-prawne/dziennik-ustaw/obwieszczenie;marszalka;sejmu;rzeczypospolitej;polskiej,dziennik,ustaw,2003,119,1116.html)