lebero51
/ 46.229.157.* / 2014-10-25 10:48
1. Temat na poziomie logiki jest dęty, bo dlaczego paliwo kopalne (powstałe z materiału biologicznego) jest be a gaz i ropa naftowa (powstałe z materiału biologicznego) są cacy.
2. Prawda jest taka, że na dotacje do wydobycia węgla Polska wykłada tak kolosalne pieniądze, że lepiej byłoby chyba kupować w USA węgiel odkrywkowy i transportować niż wyciągać go z ziemi z 600 m - przykład Mysłowice. Nakład energetyczny na wydobycie takiego węgla pokrywa połowę wartości energetycznej węgla wydobytego. Koszty "czapki" górniczej, straszne koszty katastrof i ludzkie i finansowe. Za koszty ostatniej katastrofy, to pewnie można wydobyć z pół miliona ton węgla. Ale wokół węgla jest cała grupa społeczna (ja bym powiedział mafia), która z tego bardzo dobrze żyje i wszelkie próby ruszenia status quo kończą się sterowanym najazdem górniczym na Warszawę. A wtedy wszyscy politycy uszka po sobie i górnictwo jest cacy.
3. Największym grzechem tej ekipy jest brak polityki energetycznej nakierowanej na Odnawialne Źródla Energii. Możemy się obrażać na naturę ale słońce na razie świeci i wiatr wieje, a woda płynie, bądź uderza o brzeg morski generując energię. I tylko debil mając możliwości techniczne tego nie wykorzystuje.
4. Nasi politycy zamiast na serio zajmować się problemem p. 3 to wolą dyskutować kto kogo podsłuchał i dlaczego, zajmują czas społeczny zbrodnią smoleńską, komisjami śledczymi i innymi głupotami bez znaczenia dla przyszłości Polski.
5. Pomysł Tuska na elektrownię jądrową zostanie storpedowany przez Angelę, która nie po to wyłączyła wszystkie elektrownie w Niemczech żeby w Polsce budować Fukushimę.
WNIOSEK
Skoro Chińczycy ładują ogromne pieniądze w produkcję solarów oraz wiatraków i je produkują; skoro Niemcy ładują kolosalne pieniądze w energię wiatrową, słoneczną, geotermalną i budownictwo pasywne, to nie bądźmy idiotami i weźmy się do pracy nad tymi systemami, bo po 2030 r. będziemy płacić za głupotę i inercję.
System energetyki konwencjonalnej winien wyrównywać niedogodności i niestabilności systemu OZE