zygdarm12
/ 46.238.243.* / 2015-11-21 18:34
Helikoptery Caracal, na które zdecydowało się Ministerstwo Obrony Narodowej, są jak pendolino albo Stadion Narodowy – ich możliwości techniczne będą mniejsze, niż oczekiwano, za to koszty dużo większe, niż przewidywał preliminarz. Za identyczną liczbę 50 śmigłowców tego samego typu i z podobnym wyposażeniem Brazylijczycy zapłacili o połowę mniej niż MON.
Jeszcze dwa lata temu Ministerstwo Obrony Narodowej przewidywało, że za 8 mld zł kupi dla polskiej armii 70 śmigłowców. Pojedyncza maszyna kosztowałaby więc ok. 114 mln zł. W rozstrzygniętym niedawno przetargu zdecydowano się nabyć od francuskiego Airbusa tylko 50 helikopterów za kwotę dużo większą, bo sięgającą aż 13 mld zł. Oznacza to, że jeden helikopter Caracal typu EC725, bo taki oferują Francuzi, będzie kosztował 260 mln zł, a więc ponad dwukrotnie więcej, niż pierwotnie zakładano. – Kupimy najdroższe śmigłowce świata, a w zamian otrzymamy przysłowiową „czapkę gruszek” – twierdzi na portalu Mpolska24.pl ekspert Piotr Śmielak.
Okazuje się, że kilka lat temu Brazylia za identyczną liczbę helikopterów EC725 z podobnym wyposażeniem zapłaciła o 1,5 mld euro, czyli o 6,5 mld zł mniej, niż chce zapłacić MON. Za oferowane przez Francuzów śmigłowce przepłacimy więc dwukrotnie.