Marek15
/ 37.47.13.* / 2016-03-16 20:30
Dlaczego KNF i inni "święci" nie wyliczą ile zarobiły do tej pory banki po decyzji Banku Szwajcarii ze stycznia 2015 r. Przecież to było jak twierdzą Petrupodobni specjaliści "zupełnym zaskoczeniem nie tylko dla kredytobiorców - frankowiczów, ale również i dla banków". Poza tym udzielenie pomocy nie powoduje tego że "frankowicze" nie będą już spłacać reszty kredytu. Przecież będą w dalszym ciągu płacić swoje raty, tylko przeliczone w ludzki sposób. Gdzie tu są te wyliczone miliardowe straty banków? To kolejne oszustwo banksterów, a przy okazji tego konfliktu wyszło najaw, że KNF to tak naprawdę instytucja broniąca banków, a właściwie ich zarządów i właścicieli, aby mogli w dalszym ciągu otrzymywać tygodniowe wynagrodzenie równe miesięcznemu uposażeniu setek "frankowiczów".
Wierzę, że zarówno Pani Premier i jej Rząd jak i Pan Prezydent nie ulegną szantażowi KNF, nie uwierzą w wydumany przez nich kryzys finansowy, bo takowy po prostu nie grozi ani Polsce, ani bankom, a jedynie tym, którzy w interesie bankowym zarabiają krocie, a ustawa spowoduje jedynie minimalne uszczuplenie ich dochodów.
Pozdrawiam wszystkich "Frankowiczów", trzymajcie się i ufajcie obecnej władzy, gdyż jest to od wielu lat władza proobywatelska i propolska.