Forum Forum dla firmKadry

Pracodawca ma prawo zakazać ujawniania wysokości pensji

Pracodawca ma prawo zakazać ujawniania wysokości pensji

Wyświetlaj:
MichalMichal / 192.176.1.* / 2014-10-29 09:50
Bzdura. Zakaz ujawniania pensji pracownikow dotyczy pracodawcow, a nie pracownikow. Informacja o pensji pracownika jest jego dobrem osobistym i ma praw sie nia podzielic z kim zechce. Pytanie, czy i z kim zechce ;)
wiwan / 2014-10-29 10:42
Zwracam uwagę na datę artykułu. Większość orzecznictwa w tym zakresie jak i wyjaśnienie MPIPS są późniejsze.
esu / 78.8.138.* / 2010-05-28 11:36
Rzecz nie do pojęcia w polskiej komunie, gdzie krętacze ukrywać chcą wszystko od twarzy po zarobki.
tomiki / 77.115.212.* / 2010-05-18 21:42
czy jako prezes zarządu musze ujawniać wspólnikom kto ile zarabia? wspólnicy także pracują na umowach w firmie?
czarownica_59 / 79.185.163.* / 2010-05-18 19:06
Moja była prezes opowiada jakie to otrzymywałam niemałe wynagrodzenie za nic nie robienie, w fundacji w której byłam jedyną zatrudnioną na etacie osobą. Nie było nikogo innego.Był zarząd rozrzucony w 2 województwach i ja pracująca w biurze ,mająca kontakt mailowy i smsowy z prezeską. Moje miesieczne wynagrodzenie netto to 1255 zł w co pewnie niewielu wierzy bo wiedzą na czym polegała moja praca.Zaczęłam więc niewierzącym pokazywać i przesyłać moje paski. To jest ok? jak pracodawca opowiada takie rzeczy a ja mam siedzieć cicho????????????
JB / 217.113.224.* / 2010-05-18 16:50
Totalna bzdura.
Informacja o wysokości dochodów stanowi dobro pracownika i wszelkie zapisy umowne ograniczające prawo pracownika do posługiwania się nią są nieważne ex lege.
stin / 62.233.240.* / 2010-05-17 14:49
Autor wypisuje bzdury totalne.
Wkurzony / 89.200.162.* / 2010-05-14 04:33
to jest jeszcze jeden prezykład , jak pensje są chore, że coraz bardziej boją się ich ujawnic. Czego się tak boją, że wyjdzie na jaw ile zarabiają. No czego. Ano tego.że gdy jedni pracują "za darmo" to inni " za darmo bierze pieniądze".
Niewolnicy nie mogą wiedziec ile zarabia elita i ich protegowani.
Uważam , że zarobki powinne byc jawne i jeżeli ktoś jest uczciwie wynagradzany to czego się boi?
si / 79.184.240.* / 2010-05-18 18:26
w zupełności się z Tobą zgadzam. Jeśli szef ma czyste sumienie i wszystkich łącznie z własnymi kolesiami traktuje równo to nie musi kombinowac i wprowadzać tajemnicy o wysokości zarobków zatrudnionych pracowników. Gorzej jak kolesie zarabiają niewiele mniej niż pracownicy z wieloletnim stażem w danej firmie- to szef ma się czego bać.
Wkurzony / 89.200.162.* / 2010-05-14 04:33
to jest jeszcze jeden prezykład , jak pensje są chore, że coraz bardziej boją się ich ujawnic. Czego się tak boją, że wyjdzie na jaw ile zarabiają. No czego. Ano tego.że gdy jedni pracują "za darmo" to inni " za darmo bierze pieniądze".
Niewolnicy nie mogą wiedziec ile zarabia elita i ich protegowani.
Uważam , że zarobki powinne byc jawne i jeżeli ktoś jest uczciwie wynagradzany to czego się boi?
toomek / 188.125.129.* / 2010-05-13 18:40
Moja żona, z racji swojego stanowiska, jest zobowiązana do składania oświadczenia majątkowego które dostępne jest w internecie. Oświadczenie składa się wraz z PIT-em za poprzedni rok. Rozliczamy się wspólnie. Czy mam prawo wykreślić w naszym wspólnym PIT kwoty moich dochodów, czy organ do którego składa się oświadczenie majątkowe przyjmie taki PIT ? A może mam taki obowiązek ?
Bekiesz / 38.105.190.* / 2010-05-18 16:33
Z tego co napisala pani aplikantka, wynika ze nawet malzonkowi i najblizszej rodzinie nie mozna powiedziec o swoich zarobkach, bo nie sa to osoby zwiazane z firma - nie tyle chore co zupelnie bez sensu.
Autorka napisala o "niejako ustatowej poufnosci danych". K*** co jest albo ustawowe, albo nie! Czyli cos jest zakazane lub nie! A nie, ze nie mozna, bo tak sie wydaje... Jaka jest ta sustawowa podstawa? - Kodeks cywilny, ustawa o zwalczaniu nieucciwej konkurencji, czy kodeks pracy?
Ja nic takiego nie widze, ze bez wyngrodzenia mozna domagac sie od pracownika zachowania w tajemnicy tak elementarnej dla niego informacji.
Z artykulu tego wynika, ze autorka po prostu nie umie czytac przepisow...
Krotko mowiac artykul ten swiadczy
Barbara Wawrzyniak / 79.188.228.* / 2010-05-18 18:39
Jeżeli zdaniem pracodawcy wysokość wynagrodzenia w danym przypadku stanowi tajemnicę , której ujawnienie spowodować może po stronie formy szkodę (nietrudno wskazać przykłady - wewnętrzne problemy załogi, spowodowane ujawnieniem wysokości zarobków oraz różnicami pomiędzy wysokością wynagrodzenia poszczególnych pracowników podobnego szczebla, lub ujawnienie na zewnątrz zasad czy wysokości wynagradzania, umożliwiające konkurencji "podkupienie" pracownika), ujawnienie tej informacji stanowić może naruszenie art. 100 par. 2 pkt. 4 kodeksu pracy (np SN, I PKN 697/99). W przypadkach, w których pracodawca zachował poufność , zobowiązując personel do zachowania w tajemnicy informacji o osiąganym wynagrodzeniu np. w umowie o pracę - a przypominam, że umowy o pracę podpisywane sa dobrowolnie - złamanie zakazu stanowi również naruszenie tajemnicy przedsiębiorstwa, chronione ustawą o zwaliczaniu nieuczciwej konkurencji oraz - jako obowiązek pracowniczy - art. 100 par. 2 pkt. 5 k.p.
Wysokość wynagrodzenia stanowi zaś - jak wskazuje SN w cytowanym wyroku - dobro osobiste jedynie w niektórych przypadkach - podlega to każdorazowo indywidualnej ocenie.
Co do potraktowania obowiązku nieujawnianie tajemnicy przedsiębiorstwa umowy o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy(bo to chyba autor komentarza miał na myśli, pisząc o wynagrodzeniu) wskazuję m.in. na wyrok SN II PKN 193/04. chyba, że wynagrodzenie należeć miałoby się w danym przypadku za przestrzeganie obowiązku pracowniczego w trakcie trwania stosunku pracy - proszę autora o przedstawienie takiej koncepcji, jeśli to miał na myśli.

podsumowując, każdy pracodawca powinien sam zdawać sobie sprawę, na ile takie dane są ważne dla jego firmy i czy w jego przypadku stanowią one tajemnicę, mogącą zostać objętą klauzulą poufności wynagrodzenia. w spornych przypadkach to sąd pracy podejmuje zresztą zwykle decyzję, czy w danej sprawie to pracodawca, czy pracownik miał rację.
Dr Kildare / 89.76.141.* / 2010-05-18 21:15
Zdanie pracodawcy nt. tajemnicy osiąganych dochodów nie staje się obowiązującym prawem.
Nagradzanie za taką samą pracę w różny sposób różnych osób to może być sprzeczne z prawem dyskryminowanie i forma kryminalnego mobbingu.
Jest to także potencjalna metoda na wyprowadzanie pieniędzy z zakładu pracy oraz możliwa forma korupcji.
"Podkupienie" pracownika jest normalną i legalną metodą pozyskiwania kadr. Jest wyrazem wolności gospodarczej oraz wiąże się z wolnością jednostki. Poza tym - egzekwowanie tej tajemnicy jest awykonalne. Traktuję pisanie pani aplikantki za przeteoretyzowaną próbę ograniczenia wolności pracownika na rzecz jego pracodawcy.
zenek3 / 89.228.149.* / 2011-11-02 16:54
to znaczy ja k ktos z rodziny ,to moze dostac wiecej/mordka w kubel/ nikt sie nie dowie ,a jak wie i powie to wywalimy! o dyskrymimacje sie nie moze ubiegac [ma duzo mniej]bo skad wie ile ma drugi,lamie prawo. inspekcje pracy nie kontroluja.apraca indentyczna tylko placa rozna. Taka jest SPRAWIEDLIWOSC? a &18 k.p. jednakowa praca jednakowa placa.

Najnowsze wpisy