mysz18
/ 217.97.244.* / 2017-04-11 13:07
u MNIE W FIRMIE -myślą tylko ,co tu jeszcze zabrać od pensji pracownikowi i ile dołożyć pracy ,aby wytrzymał. Żadnej motywacji !! Najniższa stawka i premiowanie za frekwencję ,to nie zatrzyma pracownika. Zachorujesz i nawet za jeden dzień choroby odbierają premię 170 zł. A gdy będziesz zapierniczać cały rok ,to żadnej premii ,za frekwencję,dobrą pracę,zero motywacji za staranie się o wspólne dobro. Premiuje się za to polskich zwierzchników i mistrzów (nawet po 500 zł miesięcznie) aby wycisnąć z rodaka co się tylko da.
Polskich firm już nie ma,a dzieje się tak w firmach z zagranicznym kapitałem,po uprzednim wysprzedaniu polskiego przemysłu. Za parę lat zabraknie roboli,więc kim będą zarządzać ,ci wszyscy kierownicy. Pozostanie im tylko patrzenie w lustro,bo ludziom zapewne nie spojrzą na twarz. W okół pełno machających dyplomami i widmo fotela przed nosem,tylko kto będzie tyrał na te nóżki od fotela.